TRENING
Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, ale wzorem shrimp zrobiłam większość z jednym obciążeniem. Nie miałam pojęcia ile wziąć, żeby wytrzymać tyle serii. Nie było lekko, więc chyba ok...no i wytrzymałam do końca.
Zresztą w czasie 30 sekund przerwy pomiędzy ćwiczeniami ciężko byłoby zdążyć ze zmianą obciążeń.
KOMENTARZ DO TRENINGU
Obwód 1: już po 2-giej serii wznosów "lepiłam" się do ławki...w pokoju duszno pomimo otwartego okna....po 6-tej serii wznosów już się ze mnie lało strumieniami
Obwód 2: pierwsze 6 razy to podciągnięcia z rozbiegu i podskoku + opuszczanie x 5 sekund), potem już podciąganie z krzesła i opuszczanie x 5 sekund, od 5-tej serii bolą ręce....opuszczanie skrócone do 3 sekund...potem już coraz gorzej w..7-mej serii tylko 3 sekundy...bardzo ciężko. Ręce bolały też od 6-tej serii wyciskania sztangi.
Obwód 3: poty przestały mnie oblewać...uginanie sztangi ciężko szło, ale w wyciskaniu francuskim stwierdziłam, że spróbuję więcej i w ostatniej serii wzięłam 9 kg
Jak zaczęłam jechać rowerem nogi miałam jak z kamienia...strasznie ciężkie...później trochę się rozruszały.
Chociaż trening zajął niecała godzinę strasznie mi się dłużył pewnie przez taką dużą ilość serii.
Nie miałam najmniejszej ochoty na ekstra trening II, ale zrobiłam x 160 na raty, ale inaczej się nie dało.
Oczywiście było też Vacuum 3 x 3.
MISKA BT ok. 1500 kcal, 20/80 = 75 g białka i 135 g tłuszczu
NAPOJE: przefiltrowana woda, herbata czarna aromatyzowana z łuską kakaową (Skład: herbata czarna yunnan 45%, rooibos, łuska kakaowa 25%, aromat) 7,5 litra do tej pory...jeszcze przed snem dopiję do 8-miu
TEMPERATURA
36,1 zaraz po przebudzeniu
O dziwo nie czuję się głodna, chociaż trening był już po wszystkich posiłkach. Mam nadzieję, że jutro samopoczucie też będzie ok, jak dzisiaj.
Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-06-19 06:42:06
"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."
P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas