...::: Diabelska konsekwencja :::...

DZIEŃ 29


Crossfit 5-OB
Burpees x5
Thrusters x10
Burpees x5
SDHP x10
Burpees x5
OHS x10
+ 20min bieganie
+ brzuch


Wołowina, makaron, ziemniaki, warzywa, mozzarella
Sernik na zimno z twarogu - bananowo-cytrynowy








Pierwszy posiłek na trzech zdjęciach, sporo tego wyszło i musiałem na trzy porcje rozdzielić. Zmusiłem się dzisiaj do biegania, co prawda niewiele ale po crossficie byłem już nieźle zajechany, do tego gorąco i parno dzisiaj strasznie, więc wróciłem i porobiłem spięcia brzucha jeszcze. Wszystko na dobrej drodze, niedługo wymuszona przerwa będzie od treningu siłowego na rzecz sw i większej ilości cardio. pozdro

DZIEŃ 30


Przysiad
Wiosło
Wyciskanie skos
Rozpiętki skos
Szrugsy
Młotki
Pompki odwrotne
Bieżnia 30min


Kupny sandwich, banan, baton zbożowy, sok pomarańczowo-mango
Dwa wrapy z indykiem i mozzarellą + jogurt drink
Piersi w sosie musztardowo-jogurtowym, ziemniaki




Dzisiaj miska niekonsekwentnie że tak powiem, mimo że wszystko w bilansie to nie jestem zadowolony, ale siły wyższe, cały dzień w plenerze. Dodatkowo po powrocie zasnąłem i teraz wszamałem ostatni posiłek. Trening dobry, samopoczucie ch**owe.

Zmieniony przez - daget7 w dniu 2013-05-30 02:13:54

Dagecik podłamany dotkliwą porażką w fife poszedł spać

Rano wspólny trening i jakiś sparing, jak mistrzunio pozwoli to wkleję jakieś foto

Ja od 10 miesięcy się zabieram za prowadzenie dziennika i coś nie drycha

specjalnie for you trailer tego programu co mowilem dzis




Pettis jajcarz




Zmieniony przez - Mustaż w dniu 2013-05-30 03:10:39

DZIEŃ 31 - MIESIĄC STRZELIŁ!


SW 1godz
Bieganie 30min
+ coś tam później z crossfitu pofikałem.


Mięso z kury, kasza, warzywa
Sernik na zimno z twarogu i jagód + rodzynki, migdały
Masło orzechowe, pasta jajeczna



-


Trening super, po ciężkiej godzinie na macie postanowiłem pobiegać i później jeszcze zrobiłem ze 3 serie czwartkowego crossfitu, czułem się jakbym coś wciągał :) jedzonko też mega, gorący dzień, wszystko ekstra. Bieganie po parku jest zaj**iste, tym bardziej że jest tam rzeczka i duże jeziorko, wilgotne powietrze itd, wk***iają mnie znowu słuchawki które co parę kroków lecą mi z uszu, butów też dobrych nie mam do biegania, to jedyne na co mogę dziś ponarzekać. Rozglądam się za rowerem, drogie jak cholera! Sylwetka się poprawia, wszystko zgodnie z planem!

DZIEŃ 32


Bieżnia 5min
Wykroki
MC
Gilotyna
Unoszenie sztangi wzdłuż tułowia
URS
Wyciskanie francuskie
Bieżnia 30min


Owsianka z jogurtem, bananem i rodzynkami, tortilla z indykiem i warzywami
Grillowane piersi, ziemniaki, warzywa
Filety śledziowe, pieczywo, indyk






Dobrą muzykę dobrałem i od razu lepiej idzie na treningu, lekko zmęczony dzisiaj (nie przemęczenie!) krótkie spanie się odzywa, drzemka w dzień i już ok. Francuskie wyciskanie ostatni raz robiłem, za duży ciężar to technicznie nie wychodzi, takim w sam raz nie czuję trica jak należy, zdecydowanie wolę kickback a najbardziej pompki odwrotne!

Musti mówiłem Ci żebyś zainwestował w dietę, pieniądze w błoto

DZIEŃ 33


SW 1godz


Wołowina z makaronem, orzechy włoskie + rodzynki
Grahamki, indyk, pierś z kury




Poobijany po treningu dałem sobie spokój z bieganiem, ale kilka serii Push Press walnąłem jeszcze w domu i moim oczom ukazała się mała żyłka





Zmieniony przez - daget7 w dniu 2013-06-01 23:10:55

DZIEŃ 34


Bieżnia 5min
Wspięcia
MCNPN
WL
WW
Push Press
URS
Kickback
Orbitrek 25min


Risotto z kurczakiem by daget
Owsiane, mleko, rodzynki, migdały
Mięso z kury, indyk, grahamki




Każda niedziela jest u mnie DNT ale dzisiaj zrobiłem poniedziałkowy trening gdyż jutro wyjątkowo pracuję, a później nie będę miał czasu. Od jutra małe zmiany kaloryczne. pozdro

Żyłka fajna :)

RafalRRRR

Żyłka fajna :)

Zamienię ją za Twój brzuch

DZIEŃ 35

DNT, kcal nie liczone, potrzebowałem odskoczni. Wpadło kawałek ciasta, sushi, pieczywo z indorem i warzywami, jakieś soki, dwa piwka. Reset. Teraz idę spać po nocce i kręcimy dalej. pozdro