Trochę sobie technik pod PP przypominałem. Podstawowe przejścia, ucieczki, duszenia kimonem.
17.05.2013r- Bieg
Bieg ok 30-40 min żeby zbić wagę. Udało się.
18.05.2013r - PP
Spałem w nocy 2 godziny ale i tak 3 wygrane walki - klucz z bocznej, punkty chyba 10:0, i dyskwalifikacja gościa za przełożenie nogi przy taktarovie i przegrana na punkty dały brąz. W walce o finał nie wiele brakło, walczyłem o sweep nożycowy bo przegrywałem 2:5, dosiad dałby wygraną. Nie wyszło. Potem walka poszła do stójki, 1 min czy tam 40 sek przed końcem walki wiedziałem, że muszę coś zaryzykować bo i tak przegram i wyj**ałem pierwszą w życiu latającą balachę (to była pierwsza próba techniki w życiu, nawet na trenach jej nie robiłem) i niewiele brakło. Doświadczenie zaoowocuje w przyszłości.
Zmieniony przez - ziumol w dniu 2013-05-19 18:52:08