Zastanawiam się nad jedną rzeczą, może ktoś mądrzejszy mi coś podpowie
Aktualnie dieta wygląda tak:
białko: 2,6g/kg
tłuszcze: 0,8g/kg
węgle: 4g/kg
kalorie: 2800kcal
w nietreningowe 2650kcal, obcięte lekko węgle.
Biorąc pod uwagę fakt że planuję szczyt formy na koniec czerwca, na koniec konkursu to:
1. Zostawić dietę bez zmian (waga i pas ciągle spada), ewentualnie dodać aero/interwały w razie zastoju.
czy
2. Pobawić się trochę dietą (powiedzmy przez ostatnie 4tyg), obcinając węgle i dodając tłuszczy żeby kaloryczność pozostała na tym samym poziomie. Bo jednak jedząc tyle węgli trzymam sporo wody, jakby jej trochę zeszło to efekt na zdjęciach byłby dużo lepszy
Ewentualnie w razie jakby sylwetka była dość "płaska" zrobić dzień przed zdjęciami ładowanie węglami.
Ciekaw jestem jak wy byście to widzieli, czy jest w ogóle sens próbować opcji nr.2