DT jo1984- piękne ciałko na 30-chę

wiesz, o co mi chodzi, Jo. O to, ze masz zoladek i flaki niewiadomo gdzie, zamiast jak kazdy szanujacy sie czlowiek - w brzuchu

Masz piękne ciało widać u Ciebie efekty:) super.. :) wreszcie cie znalazłam koleżanko z pracy;p

Jo podczytuję Cię trochę i gratuluje postępów
Mam takie bezpośrednie pytanie w kwestii Twoich problemów z zajściem w ciążę. Czy ktoś sprawdzał czy nie masz endometriozy? W sensie laparoskopem w środku?? (może przeoczyłam tą informacją w dzienniku)

Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-05-17 17:15:29

Talia imponująca.Postępy też

Sforcia, ja mam PCO, komórki są słabe przez to. Mój mąż ma zrównoważoną translokację chromosomów. Grubsza sprawa... Endometrioza daje chyba dosć specyficzne objawy? Główny problem stanowi u nas genetyka. A moje PCO to taki zabawny dodatek do całej sytuacji...
Zwłaszcza, że jedyny objaw mojego schorzenia to wyglad jajników i nieregularne @... podejrzewano hiperprolaktynemię... nie wyszło... potem niedoczynność bo TSH 3,3... też jakoś nikt nie stanął dłużej przy tej diagnozie. Androgeny też w normie. Jestem chudy patol z PCO

Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-05-17 23:37:33

Jo sporo tych przypadłości u Was.

A pytam o to dlatego, że moja znajoma stara się o bejbi już 3 lata. Mają za sobą kilka inseminacji ale nieskutecznych. Trafiała do kilku specjalistów ale żaden nie wpadł na pomysł zrobienia porządnych badań hormonalnych (a ma teraz już 35 lat), w końcu wyszło, że ma podwyższoną prolaktynę i Hashimoto. Ale pani doktor stwierdziła, że żeby wykluczyć enodmetriozę, której nie było widać na USG czy innych badaniach, muszą ją "sprawdzić" od wewnątrz.
No i okazało się, że miała taką endometriozę, która znajdowała się na pęcherzu (!!) i gdzieś jeszcze w otrzewnej, delikatnie na jajniku.
Nie widział tego żaden lekarz!!
I doktorka powiedziała, że z taką endo to nigdy nie zaszłaby w ciążę.

Aaa i ta znajoma nie miała żadnych objawów endo, bo piszesz że są dość specyficzne.

Wiem, że Wy też na pewno byliście u wielu specjalistów, ale ja już tak mam że jak się dowiem czegoś co może komuś pomóc to się tym dzielę
Dlatego też piszę o tym Tobie, bo może akurat to jest ten jeden jedyny zabieg którego nie miałaś, a jeśli miałaś to przynajmniej inne dziewczyny z tego skorzystają

Życzę powodzenia!

Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-05-18 00:33:55

Dziękuję Kochana No ja laparoskopii nie miałam. Robiono mi HSG i histeroskopię, ale wyszło wszystko dobrze. Lekarze na główny problem stawiają ta genetykę (ilość i jakość żołnierzy fatalna, tylko do ivf)... Dodatkowy kłopot, to stymulacja na którą reaguję jak szalona- komórek jest mnóstwo, ale idzie w ilość a nie w jakość...

Wczorajszy trenio, po nieprzespanej nocy.... koszmar Mogłam wcale nie iść, ręce mi się trzęsły, nogi uginały, ale ja jako ten osieł uparta Noc zawalona z powodu rychłego (ort.??) przybycia małżonka, łóżko mnie parzyło w dooopę
Przez ten tydzień miski nie będę liczyć, postaram się jeść czysto, praktycznie w domu nie mam żadnych świństw, gorzej z wyjazdem do Wrocka: bedziemy jeść na mieście, postaram się wybierać dobrej jakości ryby i mięso





Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-05-18 09:44:30




Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-05-18 09:49:56

łoooo jeżuuuuu......... byłam w niedzielę u mamy na grillu, pychotka, dziadek przywiózł swoją kiełbę i kaszankę mama zrobiła pyszną grecka sałatkę urozmaiconą rucolą szamałam aż mi się uszy trzęsły- opitoliłam dwa najlepsze pstrągi z grilla- ever!!! mama zrobiła tez sakiewki mięsno- warzywne z bakłażanem i cukinią - można??? można szybko się uczy mamita

Zmieniony przez - jo1984 w dniu 2013-05-20 17:21:35

Pomału wracam Od pon. ruszam z wypiskami tylko mam malutki problemik z kolanem- otóż boli mnie.

Ja też uwielbiam grillowe jedzonko ponieważ można wszysto jeść hehe w naszym przypadku

Witaj Toleczko Hmm... czekam na Szefostwo, coby się wypowiedziało na temat nowego treningu z uwzględnieniem bolącego kolana. Wiżu, że kopyta nie zniosą większego obciążenia, czy zwiększenie liczby powtórzeń na rzecz zmniejszenia obciążenia ma sens? Nie chcę zaprzestać ćwiczeń, ale nie chcę aby było to bezsensowne machanie. Nie chcę tez zaprzstać ćwiczeń na nogi bo nadal są obleczone w nieestetyczną gąbczastą materię, choć pod spodem wyrosły mi już spore buły mięśniowe.