Axe zaczyna redukcje

Okazuje sie, ze moj organizm ma wiecej autoimmunologicznych problemow niz dotad mi bylo wiadomo. Podczas treningu zawsze swedziala mnie skora (no ale jakos nie skojarzylam tego z moimi alergiami). Okazuje sie, ze mam brac jednak stale antyhistaminowe i niby ma przejsc. Do tego moj ulubiony wysilek na swiezym powietrzu zostanie ograniczony do dni pochmurnych, bo mam egzeme aktywowana sloncem. A cale zycie myslalam, ze to jakas lekka alergia/pokrzywka. Mam uwazac mega mocno na sklady kosmetykow, srodkow higienicznych itp, bo moja skora z wiekiem coraz gorzej reaguje na rozne bodzce zewnetrzne. Ehh, przerypane...


Suplementy i dodatki: Omega 3, Olej Kokosowy
Warzywa: salata, pomidory, ogorki, marchewka, papryka
Ziola/przyprawy: pieprz, sol, cayenne, czosnek, cebula suszona, tymianek, oregano, bazylia, curry

Trening: 1h interwalowo pol biegu i pol marszu

Inna aktywnosc: 1h szybki spacer

Miska:

Update z dwooch dni

Suplementy i dodatki: Omega 3, Magnez, Olej kokosowy
Warzywa: salata, pomidory, ogorki, marchewka
Ziola/przyprawy: pieprz, sol, cayenne, czosnek, cebula suszona, tymianek, oregano, bazylia

Trening:
Wczoraj - DNT
Dzisiaj (tydzien 5)


Inna aktywnosc:
kazdego dnia spacery po 2 x 30minut

Miski:




Zmieniony przez - Lady_Axe w dniu 2013-05-02 21:02:47

U nas majowka pozniej niz w PL, bo od 4 do 6, a wiec i wolne/wyjazdowe dopiero co sie skonczylo. Od ostatniego wpisu zaliczylam dwa treningi silowe, konczac w ten sposob tydzien 5ty z Waszych rozpisek treningowych. Wyniki jak w mojej poprzedniej rozpisce. Byl tez jeden trening cardio/aero - cale pol godziny w pelnym sloneczku - az mi sie nie chce wierzyc jak cudowna pogode mielismy przez ostatnie kilka dni w UK.

Znalazlam nowa silownie, otwieraja za 11 dni i az sie nie moge doczekac. Ta bedzie blizej, a zatem i bedzie ja mozna czesciej odwiedzac majac malo czasu, bo dotarcie tam nie bedzie juz trwalo 40-45minut pieszo czy tez samchodem w korkach, a cale 10 minut ! Zdecydowanie jest to lepsze rozwiazanie, zwlaszcza, ze wyposazenie ma miec lepsze od mojej obecnej i calkiem sporo taniej.

A dzisiaj...

Suplementy i dodatki: Omega 3, Magnez
Warzywa: salata, pomidory, ogorki, papryka
Ziola/przyprawy: pieprz, sol, cayenne, czosnek, cebula suszona, curry
Trening: DNT
Inna aktywnosc: 1,5h spacerow

Miska:





Zmieniony przez - Lady_Axe w dniu 2013-05-07 21:30:37

Mialy byc dzisiaj pomairy, ale ledwo znalazlam chwile na trening (praca daje w kosc), wiec beda jutro.

Suplementy i dodatki: Omega 3, Magnez, Wit C, Q10
Warzywa: pomidory, ogorki, papryka
Ziola/przyprawy: chrzan, pieprz, sol, cayenne, czosnek, cebula suszona
Trening: 45min aero/cardio
Inna aktywnosc: 25 min spaceru

Miska:





Zmieniony przez - Lady_Axe w dniu 2013-05-09 00:04:51

Tak sobie robie male podsumowanie. Zaczelam swoj temat 13 marca, kiedy to robilam trening ulozony przez sama siebie. Minelo wiec poltora miesiaca. Zdecydowanie na plus zaliczam fakt wiekszej kontroli nad tym co jem i wieksza swiadomosc skladnikow, ktorych uzywam. Okazalo sie przykladowo, ze jadalam za malo tluszczu. Nie jestem jednak zadowolona z faktu, ze obwody mi nie zmalaly, waga jest wyzsza niz jak zaczynalam. Nie wiem czy to kwestia tego, ze przez ok 3 tygodnie z calego poltora miesiaca bycia tu na forum bylam dosc mocno chora, a wiec i treningow bylo brak, czy moze jestem zbyt niecierpliwa? Nie wiem, ale przyznaje uczciwie, ze chcialabym jednak zauwazyc jakas roznice w wadze czy obwodach. Poki co jedyna roznice faktycznie zauwazalna jaka mam to fakt, ze moja skora wyglada troche lepiej i jest mniej sucha, ale to pewnie czesciowo zasluga zdrowszego tluszczu i jego wiekszej ilosci w diecie. Coz jeszcze moge powiedziec...

Jedzeniowo - Okazalo sie, ze jedzenie domowego chleba zytniego konczy sie u mnie czesto problemammi zoladkowymi i mega zakwaszeniem, a zatem poki co polegam na organicznych chlebach sklepowych, w ktorych glownym skladnikiem jest maka zytnia i nie maja specjalnie w skladzie drozdzy. Okazalo sie rowniez, ze moja niechec do jajek brala sie podswiadomie z tego, ze jednak mocno mi one szkodza. Na poczatku myslalam, ze to moj wymysl i wciskalam je sobie na sile troche, ale jednak wydecia zoladka jakie po nich mnie napadaly sprawily, ze skupilam sie na innych formach bialka i od tego czasu problemow zoladkowych nie mam.

Treningowo - progress jakis jest, wiec nie jest zle.

No wiec, tak oficjalnie mam maly kryzys motywacyjny.

Szefowe zerknijcie prosze jeszcze co mam calkiem wywalic z diety, zeby poprawic efekty. Ograniczylam porcje nabialu do jednej dziennie w przypadku wiekszosci dni, jak zalecilyscie na poczatku, staram sie uzywac oleju kokosowego codziennie, biore Omega3. Nie jem juz w ogole sklepowych wedlin (fascynujace jaks szybko one przestaja smakowac), pieke sama szynke czy schab.








Zmieniony przez - Lady_Axe w dniu 2013-05-09 11:50:02

A może fotki do tego?

Dobra, fotki zrobie na przerwie lunchowej za ok godzine.

jajka czesto powoduja wzdecia i gazy, szczegolnie jak nabralas sie juz dosc lekow, antybiotykow i innych to Twoj uklad pokarmowy moze nie dawac rady. duza czesc ukl immunologicznego znajduje sie w jelitach, przez te leki napewno masz rozwalona ta czesc systemu. poczytaj na blogu tlustezycie o ukl odpornosciowym, tam jest duzo wskazowek co wywalic z diety, co wlaczy. napewno kuracja lakcidem (dobra flora bakteryjna), kiszonki (najlepiej wlasnej roboty), na pewien czas mozna odstawic zboza, bo powoduja reakcje autoimmunologiczne u osob podatnych. na skore przydaloby sie smarowac olejem kokosowym, sprawdz na malej powieszchni jak reagujesz

Dzieki malvinus, zerkne sobie tam gdzie mowisz.

Jesli chodzi o jajka to od dziecinstwa zle je tolerowalam. Kiedys jakies testy robiono i mowili, ze mam lekka nietolerancje na zoltko. Antybiotyki fakt - bralam duzo w dziecinstwie, ale teraz staram sie zdecydowanie ich nie brac, wlasnie ze wzgledu na to by jednak organim sam sie bronil. Czosnkiem i ziolkami pakuje Poza tym w UK lekarze tak chetnie na szczescie nie przepisuja, z czego Polacy zawsze sie dziwia.

Kuracje probiotykowe robie sobie od czasu do czasu i staram sie nie zakwaszac organizmu, trzymac jednak rownowage miedzy produktami zakwaszajacymi a alkaicznymi, wiec nie wiem czy to kwestia akurat rozregulowanej flory. Mozliwe, choc bylabym szczerze zdziwiona.