Muj problem tkwi oczywiście we mnie. Otórz: mam 18 lat, ale zacząłem ćwiczyc jakies 2,5 roku temu, przez pierwsze poł roku na profesjonalnej siłce, ale potem jusz na własnej w kulbie blokowym. Mamy tam sztange dlugą, krutką modlitewnik sztangielki itp. oprucz maszyn. Przez ostatnie 1,5 roku ćwiczyłem systematycznie 2 godziny dziennie (moi kumple muwili, że za czesto cwicze, ale ćwicząc 2 razy w tygodniu klatke na kreatynie, moja siła wzrastała o 15kg na miesiąc,tzn. gdy brałem kreatyne rosła i spadała, poniewasz brałem tylko 2 razy kretke po 250g). Ćwiczyłem tak razem z kumplem przez 2 lata dzien w dzien i nie uwierzycie, muj biceps nie urusł ani centymetra!!!!!.Wtedy miałem w bicepsie 35cm, teraz po 2 latach jest 36cm. Moje ogólne wymiary:
klata: 105cm
biceps: 36cm
triceps: 34cm
przedramie: 30cm
brzuszek: 78cm
uda: 52cm
łydki: 38cm
Wzrost:178cm
Waga: 68kg
Wyciskanie poziome na klate: 105kg
Prowadze diete jak tylko moge, ale dieta to nie wszystko. Moje foto dam wkrutce. I jeśli można prosilbym o wypowiedź na temat Ginekomastii, czy to mija ???
Planu nie bede opisywał, bo mniej wiecej cwicze kazdy miesien 2-3 razy w tygodniu.
Oceńcie ten muj krutki życiorys heh i wypisujcie wszystkie błedy jakie popełniam. Człowiek uczy sie na błedach, czyż nie ?
Dojde Tam, Dokąd Zmierzam.
Dojde Tam, Dokąd Zmierzam.