Wiek : 23
Waga : 55,5 kg
Wzrost : 163 cm
Obwód w biuście(1) : 86
Obwód pod biustem : 76
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 71
Obwód na wysokości pępka : 77
Obwód bioder (3): 92
Obwód uda w najszerszym miejscu: 51,5
Obwód łydki : 37
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biodra
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) ostatnio ćwiczyłam P90X, po jego skończeniu nie za bardzo wiedziałam za co się zabrać, ćwiczyłam możnaby powiedzieć ot tak sobie, bez żadnego planu. Teraz chciałabym rozpocząć poważne treningi siłowe :D
Co lubisz jeść na śniadanie: owsianka, jajka
Co lubisz jeść na obiad : ryby, kurczak, indyk
Co jako przekąskę : orzechy
Co jako deser : owoce
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: zdrów jak ryba
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: zdecydowanie trening siłowy
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : na stałe nie używam niczego, mam odżywkę białkową, ale wspomagam się nią od czasu do czasu
Stosowane wcześniej diety : tak naprawdę żadna.
Moim głownym celem nie jest utrata wagi, czy centymetrów, bardziej patrzę na to pod kątem sylwetki jaką chciałabym osiągnąć. Marzy mi się sportowa sylwetka... Mogłabym wyglądać jak Bella Falcoi bądź Jeamie Eason :D Półtora roku temu chodziłam na siłkę, ale nie jakimś konkretnym treningiem. Potem przeprowadziłam się do UK i kilka miesięcy nie robiałam praktycznie nic, do tego nizdrowe żarcie i ani się obejrzałam a opona była większa :D
Wzięłam się więc za P90X... Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że nigdy więcej nie wezmę się za programy na DVD. Starałam się zdrowo jeść, ćwiczyłam, a efektów jak na filmikach nie było ;) Straciłam trochę centymetrów, może jestem trochę silniejsza, ale nic poza tym.
Po skończeniu tak naprawdę nie wzięłam się za nic. Coś tam sobie pomachałam, ale nic konkretnego. Myślałam żeby zacząć od treningu nr 1 by Obliques. Tutaj pojawia się moje pytanie... Mam progresować obciążenie w każdej serii, czy jechać wszystkie serie takim samym, a zwiększać z tygodnia na tydzień?
Chyba by to było na tyle... A nie :D Ćwiczyć bedę w domu. Mam sztangę, hantle i ławkę :)
Na koniec nie pozostaje nic innego jak wkleić zdjęcia i zrzut dzisiejszego jedzonka. Nie ukrywam, ze układanie sprawia mi jeszcze trochę problemu. Rzadko kiedy ciągnie mnie do słodyczy, jak już mam ciągoty to na ukochaną pizzę. Za wszelkie sugestie będe bardzo wdzięczna.
Teraz patrzę na te wszytskie treningi i chyba najbardziej podoba mi się ten dla Zyrafki do wykonywania w domu :) Czy zwiększam obciążenie w każdym obwodzie czy jadę na tym samym? Może ostatnie pytanie będzie, ale głupie, ale nie mam pojęcia co to są "jeżyki" :D
Czyli jeżeli wybiorę ten trening, do tego dwa razy w tyg będę wykonywać jakieś aeroby to będzie ok? Czy raczej je sobie darować? :)
Zmieniony przez - C_z_a_r_n_a w dniu 2013-05-01 22:39:08