Zwracam się do Was, bo nie ukrywam, że sama zginęłam w gąszczu informacji, które dzięki Wam posiadłam. Po cichu podczytuję, po cichu dopinguję. Pora wyjść na światło dzienne.
Nie jestem dobra w przemówieniach, tyle wstępu.
Mój problem polega na tym, że utknęłam. I nie chodzi mi o zastój itp. Wiem, że trzeba czasu, żeby zobaczyć efekty. Ale od jakiegoś czasu po głowie kołacze mi się myśl, że gdzieś zbłądziłam. Od zeszłego roku zgubiłam 9 cm w talii, wróciły 3. Generalnie się wysmukliłam. Aktualnie wzięłam się za trening siłowy, albo coś co nim nazywam w postaci domowego tarzania się przed laptopem z P90X. To mnie jednak nie satysfakcjonuje. Mam obciążenie tylko do 2,5, potem hantle mojego faceta po 6-7, bez możliwości modyfikacji ciężaru. Mam karnet na siłownię, chodziłam trochę w lutym. Nawet się trochę podbudowałam, bo usłyszałam, że mam predyspozycje itp. Ale te wszystkie maszyny to dla mnie czarna magia. Jak usiadłam na czymś takim do skośnych brzucha i nie wiedziałam jak obsłużyć, tak już więcej nie wróciłam :D A głupio mi było chodzić za trenerem, który już raz mi pokazał, co mam robić...
Taka moja natura beznadziejna.
Wydaje mi się, że mam wyczyszczoną miskę (oczywiście pozostawiam to moderatorkom do oceny). Nikt nie jest idealny - ja mam problem z owocami. Lubię duuużo ;) Poniżej wrzucę pewnie przykładowy zrzut z dziennika.
Trochę o mnie:
Pomiary są z piątku
Wiek : 22
Waga : 67,5 (dzisiaj rano)
Wzrost : 169
Obwód w biuście(1) : 95
Obwód pod biustem : domierzę dzisiaj po pracy
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 72
Obwód na wysokości pępka : 81-82
Obwód bioder (3): 94
Obwód uda w najszerszym miejscu: 56
Obwód łydki : domierzę
W którym miejscu najszybciej tyjesz : "boczki", dolne partie brzucha
W którym miejscu najszybciej chudniesz : górna partia brzucha
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: wszystko uwielbiam! bieganie w szczególności - 5-10 km, 2-3 razy w tygodniu, 1x w tygodniu interwały biegowe, do tego program p90x (ćwiczenia z dni siłowych) plus plyometrics. Sezonowo - do pracy na rowerze. Łącznie jakieś 40 min. średnim tempem: 16km/h.
Co lubisz jeść na śniadanie: ulubiłam sobie placki owsiane/orkiszowe, ale jajecznica czasami, twarogi i inne też przejdą ;)
Co lubisz jeść na obiad: zazwyczaj to, co lady powinna jeść: kura/ryba, ryż/kasza i warzywa (najczęściej brokuły gotowane, plus jakieś świeże pomidory, ogórki czy inne zachciewajki)
Co jako przekąskę: owoce, orzechy
Co jako deser: jestem strasznie łasa na słodkie ciasteczka, ale walczę:) staram się słodkie zaspokoić plackami owsianymi z odżywką np.
Ograniczenia żywieniowe: nie zniosę brukselki! poza tym brak :)
Stan zdrowia: ogólny dobry
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: właśnie odstawiłam
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: biegi, trening siłowy, rower, no i te ciężary mnie tak fascynują, ale nie umiem się do nich zabrać...
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: aktualnie Olimp whey protein concentrate czeko (nie smakuje mi, dorzucam do placków owsianych czasami) i Multipower 80% bananowy (mniam!). Kupiłam ostatnio Thermo Stim z Olimpu. Ale potem się naczytałam, że póki mam z czego spalać, to niech się spala samo, a potem będę wprowadzać termogeniki :) No i jak każdy początkujący wierzyłam w magię L-karnityny. Zeżarłam opakowanie na samym początku moich podbojów.
Stosowane wcześniej diety: próbowałam Dukana jakieś 2 lata temu, ale to nie dla mnie. Przed rokiem - nawiększy błąd - ograniczyłam kalorie, robiąc sobie jeden cheat day w tygodniu. Nie bijcie.
Poniżej wrzucam fotki 'po zimie' i niekoniecznie zdrowym stylu życia (po miesiącu imprez prawie dzień w dzień, śmieciowe żarcie itp., treningi w marcu to zrobiłam może ze 4 łącznie). Następne zdjęcia 'w lustrze' są po 3 tygodniach walki jako-takiej (p90x). Dzisiaj robię zdjęcia po pracy, więc pewnie już będą wg wytycznych Ladies ;)
Uffff, się rozpisałam.
Dzisiejszy trening to: Chest, Shoulders & Triceps + Ab Ripper X z p90x. Jeszcze nie wiem, co tam jest, bo dzisiaj pierwszy dzień II fazy. Pewnie w którym momencie przestanę to robić na rzecz treningów na siłowni (wierzę w moc Waszej motywacji).
Dziękuję za uwagę.
http://img690.imageshack.us/img690/5901/kolaz25032013.png < wrzucam link, bo za duży rozmiar zdjęcia ;)
Zmieniony przez - tochna w dniu 2013-04-22 16:56:56