angely z hashi doznaje oświecenia i się zmienia

pomiary...... jesooo ja czułam że jest dobrze ale cyferki powaliły mnie na kolana!!!!!! a zaczęła mi się @ więc i tak jestem takim małym balonikiem a tu prosze!
W biuście raz mam więcej raz mniej zależy to od cyklu ale widać bimbały mi się nie zmniejszają jakoś drastycznie (to cieszy nie powiem)
waga...minimalnie co nie cieszy mego męza bo on twierdzi że waga jest wyznacznikiem czy człowiek chudnie czy nie... próbowałam mu wyjaśnić sugerując, że wlazłam w spodnie sprzed ciąży (na upych jeszcze ale nigdy mi się to nie udało od 6 lat) ale jakoś to nie dociera... musi jeszcze poleżeć temat bo oporny jest materiał na wiedzę ;)

to tabelka a ja idę W PODSKOKACH na trening

to wybierz zdjecia lasek na forum i zabaw sie z nim , niech zgaduje ile waza , potężnie ci boczki maleją

Badzo ładnie! Rób swoje a opornością wiedzy u chłopa się nie przejmuj. Zmieniasz się. Z czasem będzie z Ciebie niezła laska - a wtedy jak się obce chłopy zaczną za Tobą oglądać... to mu oporność na wiedzę zmaleje

Oblisuper zabawa! heheh gdzieś czytałam chyba Twój artykuł ze zdjęciami właśnie porównawczymi a propos wagi..heheh na pewno by nie zgadł ;)
Kokosikdzięki za dobre słowa. Gęba mi się uśmiecha od ucha do ucha i to prawda co pisałaś, że zmienia się w głowie, a to najważniejsze, to jak super psychoterapia. Jak mi się podniosła samoocena - eh... Kiedyś dumna byłam z tego że nie jadłam nic cały dzień a efekty..szkoda słów. Teraz mam ogromną satysfakcję że jem gigantyczne (jak na moje możliwości) porcje a ciało robi się jędre i żywotne! Cuda Panie cuda!!

trening poniżej...chyba przycisne właściciela siłowni żeby otwierał ją rano a nie po 16.... za chwile faktycznie ciężko mi będzie z hantlami robić niektóre ćwiczenia, dzisiaj ledwo utrzymywałam je chociaż nogi mogły popracować to śródręcze (tak to się chyba zwie) odmawiało mi posłuszeństwa...







Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-04-22 23:04:22

szukam gdzieś zagubionego czasu... zniczym nie mogę zdążyć... wrzuce miski i treningi tylko się odnajdę z zapiskami






Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-04-25 00:18:50





Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-04-25 00:19:38




Zmieniony przez - aholka w dniu 2013-04-25 00:20:16

widziałam shake your ass kobitki przystępujące do konkursu...eeeeeh... niektore juz teraz maja cuda puuupska a co będzie po zakończeniu...az boje się myśleć :) zazdrooooszcze jak nie wiem co!

miska i trening

no i mam 2 pytania
ponieważ diastasis wygląda jakby się zamknęła (jest tylko niewielka szczelina nieco wyżej od pępka która zamyka się przy lekkim nawet napięciu mięśni) mam dylemat, czy już mogę zacząć ćwiczyć brzuch?

drugie pytanie to: ładnie mi spadają obwody w okolicy brzucha i widoczne są zmiany gołym okiem ale pod pępkiem nadal mam taka oponę, dużo większą niż pozostałe partie brzucha. Czy to dopiero zmienią ćwiczenia brzucha? Czy to może być wynik 2 cesarek? Jak mam to zwalczyć?

To tyle z nurtujących mnie na razie pytań. Jak ktoś doświadczony i mądry poczyta to może coś mi podpowie.

to narka i lece do roboty przy kompie...

Brzuch najlepiej się ćwiczy "przy okazji" ćwiczeń złożonych - takich jak przysiad, MC. Opona to zmora dużej części z nas. Niestety nie zwalczysz jej brzuszkując, a wręcz, na tym etapie, możesz sobie zaszkodzić.
Czas, cierpliwość, regularny trening, dieta... i może opona się wypali... to jedno z najbardziej opornych miejsc.

Dzięki Kokosik, właśnie o takie sugestie mi chodziło. Przy każdym ćwiczeniu staram się żeby ten brzuch pracował czyli mięśnie napięte - nie wiem czy to dobrze, tak intuicyjnie robie. Najważniejsze dla mnie, żebym nie była stracona po cesarkach ;) no chodzi o to, że w walce o mniejszą oponę jestem na przegranej pozycji z racji tego szycia. Za pierwszym razem tak mnie zacerowali ze przez miesiac nie moglam sie wyprostowac, ale myslalam ze to norma. Dopiero przy drugiej cesarce nie mogli sie nadziwic jak w poprzednim szpitalu spartolili taka prosta rzecz jak szycie..bleh. Myslalam że może po cesarce ta opona tak musi ale widze ze jest szansa i muszę być cierpliwa :) to mi wystarczy.

Martucca jest po cesarce...
Dobrze robisz pilnując napięcia brzucha przy ćwiczeniach. No i "molestuj" tego gościa od siłki coby ją i rano otwierał