TABATA - codziennie?

Niestety mam możliwość korzystania jedynie ze sprzętu klubowego bezpośrednio po treningu.

To raczej ciężka sprawa bo po treningu SW nie ma szansy na efektywny trening siłowy. Może pomyśl o kupieniu paru gratów do domu. Jakaś sztanga, odważniki, sztangielki - dużo tego nie trzeba żeby móc zrobić dobry trening na podstawowych wielostawowych ćwiczeniach.

Kurcze... pomachałbym sobie coś ciężarami... A nie da się jakoś dopasować treningu, aby można było go wykonywać po SW?

Chyba, że coś wytrzymałościowego czy coś...

możesz wykonywać i ten ktory przedstawiłeś, i jakikolwiek byś nie wykonywał to jednak musisz bra c pewną poprawkę na efektywność, uważać więćej aby ne zrobić sobie krzywdy, bo panowanie nad techniką też z pewnością nie będzie takie jak normalnie, "na świeżo" bo już pewne ogólne zmęczenie bedzie odczuwalne...

w związku z tym nie możesz się spodziewać efektow takich jak gdybyś ten trening przeprowadził o innej porze, po wypoczęciu lub przezd treningiem sw.

Jakby nie patrząc to ten plan jest chyba trochę zbyt ostry po treningu. Nie wiem czy okroić go trochę czy poszukać czegoś innego, np. coś w stylu Kettlebell Complex czy coś.

Do dyspozycji mam hantle, sztangi, kettlebelle, ławeczke, drążek, poręcze i linę do wspinania.

Co byś w moim przypadku robił gdybyś nie miał innego wyjscia? Zaznaczam, że nie musi być to trening stricte siłowy.

Trening z ciężarami po treningu SW szybko doprowadzi Cię do przetrenowania. Nie sądze żebys miał z niego pożytek. Poza tym tak jak pisał apokalipsa - nie będziesz w stanie panowac nad ciężarem i techniką w 100% więc narażasz się na nieprzyjemne kontuzje.

Jaki ma być cel tych treningów z ciężarami???? Chcesz poprawić siłę, dołozyc masę czy zwiększyc wytrzymałość siłową?

Zdaję sobie sprawę, że machanie ciężarami po wycisku nie daje pełnej kontroli, dlatego też nawet nie myślałem o tym, by robić tego jakimiś kosmicznymi ciężarami tylko w granicach 50kg.

Zakładałem ten temat z myślą o wytrzymałości, ale stwierdziłem, że siła bardziej się przyda, ponieważ wytrzymałość nabieram samymi treningami i od czasu do czasu (gdy nie mogę być na treningu lub w sobotę) robię interwały (HIIT) i niekiedy w piątek mam CrossFit lub TABATE.

Więc myślę, że najbardziej by mi się przydał trening siłowy, bądź siłowo-wytrzymałościowy.

To zrezygnować kompletnie z treningu siłowego/wytrzymałościowego? Czy robić coś, ale bez ciężaru (np. tabate)?

Po treningu często czuję jeszcze moc (mam nadmiar energii i szybką regenerację), a lubię być wykończony.


Jeśli tylko po to żeby się wykończyć chcesz robić trening siłowy lub tabatę to nie ma sensu. Lepiej się dobrze zregenerować i dać z siebie 110% na treningu SW. Takie jest moje zdanie, ale i tak zrobisz jak zechcesz. Takie obłożenie całego tygodnia obciążeniem treningowym kończy się zazwyczaj niespodziewanym przetrenowaniem w najlepszym razie - a w najgorszym poważną kontuzją. Organizm to nie jest pręt z hartowanej stali

Zmieniony przez - nightingal w dniu 2013-04-24 15:16:41