Mój Dziennik
http://www.sfd.pl/[ELITE_Ladies]_aineko_2013_/_str._97,_152-t816588.html
podsumowanie dwóch lat - str. 152
Przemiana Sylwetki 2012
http://www.sfd.pl/Konkurs_/_aineko-t853261.html
Przy Izie nie zginiemy
Tez mam ten tran, tzn. tej samej firmy, ale wzielam ten w kapsulkach, co sie bede meczyc...
Powodzenia!
Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html
Mój Dziennik
http://www.sfd.pl/[ELITE_Ladies]_aineko_2013_/_str._97,_152-t816588.html
podsumowanie dwóch lat - str. 152
Przemiana Sylwetki 2012
http://www.sfd.pl/Konkurs_/_aineko-t853261.html
ainekostanik od cioci Kasi ofkors
a jak, się wspiera sektor małych przedsiębiorstw w Ojczyźnie
Ember, veronia, dzięki koleżanki już forumowe wyjadaczki,
to może wesprzecie jak zacznę się szarpać z przyzwoitymi treningami od maja
bo póki co to jak tak czytam i paczę, to mam wrażenie, że to nie po polsku
miska na dziś, po koktajlu malinowym będzie bieg, dziś 6km :)
mleko kokosowe leję do kawy
tym sposobem obeszłam używanie mleka UHT i konieczność słodzenia,
bo jakoś z kokosowym wydaje się już słodkie
i wrzucam jeszcze jutrzejszą miskę, trochę taka na słowo honoru, bo do późna będę w pracy i wieczorem będziemy po pracy grillować
najprościej by było uniknąć, ale nie chcę się zrobić aspołeczna przez dietowanie
przygotuję szaszłyki z indyczym cycem, także mniej więcej wiem co zjem :d
plan jest, że po tym pierwszym posiłku pójdę na siłownię, wrócę, zjem jajecznicę i pojadę do pracy
mam silny zamiar, ale słabą wolę i kocham spać, więc trzymcie kciuki, żebym się zwlokła
Zmieniony przez - mirith w dniu 2013-04-14 12:50:53
Fajnie, bo nie musisz robić ekstremalnej redukcji i skóra nie będzie płakać
Też mam słabą wolę, ale od dobrych dwóch lat wypieram ten fakt ze świadomości
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
człowiek się zapędza w kilogramy, a nie zauważa, bo rozmiar przybywa raptem jeden czy dwa
jeden mój kumpel zawsze mawiał, jak jęczałam, że przytyłam,
że ja nie tyję, tylko GĘSTNIEJĘ, bo może waga rośnie, ale po mnie nie widać
Zmieniony przez - mirith w dniu 2013-04-14 12:58:39
ale wrzucę, żeby nie wypaść z rytmu
w pracy zapitol, a do tego jeszcze @ i taaaak mi się nic nie chce...
jutro 5km do przebiegnięcia
na siłownię się dziś jednak nie zwlokłam, bo mnie @ ogłuszyła,
ale za to zrobiłam krążący po forum trening brzuchowy
momentalnie przepadł wściekły skręt macicy, żebym wiedziała, to bym sobie go rano strzeliła
i jeszcze przysiady, może zyskam jakiś tyłek przypadkiem
dobranoc
Zmieniony przez - mirith w dniu 2013-04-15 23:48:27
Zmieniony przez - mirith w dniu 2013-04-15 23:50:05
misek nie wklejałam, bo jadłam praktycznie codziennie to samo w ciągu dnia,
jedynie wariacja następowała przy kolacji, czy to rybka, czy to wątróbka, czy to rybna wątróbka
jeszcze przyszły tydzień będzie taki zakręcony,
potem powinno już być trochę spokojniej
czuję się bardzo dobrze, ta początkowa słabość mi zupełnie przeszła,
może to było jednak pogodowe a nie od obcięcia ww :)
na wadze dzisiaj zobaczyłam 8 z przodu
kiedy ja ostatnio widziałam 8
może to nie wszystko faktycznie schudnięte, bo dziennik założyłam kilka dni przed @,
więc pewnie poschodziły jakieś puchliny
ale motywuje fajnie
dziś 8km biegnę :)