Konkurs/UNKNOVVN

dzięki fakt faktem, krótkie przerwy jednak ucierpiała na tym liczba powtórzeń, Kokosik, taa dodałam do pieca w pierwszych ćwiczeniach, mało jednak powtórzeń wyszło w następnych bo nogi strasznie czułam

DT
130b 60t 170ww
suplementy: o3, d3, witaminy, pokrzywa, grin ti, kakao (1g), kofeina
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9a9a634cc72f0483b0/unknovvn/dzien/2013-04-03
(nie ułożone po kolei)

- shejk owsiany
TRENING
- pierś, basmati, orzechy włoskie
- soczewica, fasolka szparagowa, migdały
- pierś, brązowy ryż, fasolka szparagowa, migdały

TRENING
rozgrzewka

4x interwały na orbitreku 20s/10s
2min 5x pompka + 5x invert row - w tym wyszło x4
4x interwały j.w.
2min 5x pompka + 5x invert row - w tym wyszło x3 + 4 pompki

i tu zrobiłam gafę, nie wiem jak ja przepisałam to na karteczkę ale nie zauważyłam 2 minuty przerwy, więc nie zrobiłam żadnej przerwy i uciekły mi 2 interwały dopiero teraz się skapnęłam

obwód:
MC/wiosłowanie/zarzut/przedni/PP/tylni/pompka
x6/x6/x3/x2
20kg/22,5kg/25kg/30kg

rozciąganie

komentarz:
Jestem zła za pierwszy obwód, było ciężko i nawet nie przyszło mi do głowy, że czegoś brakowało, bo bez przerw w drugim "obwodzie" pompki szły po 2 i 3.
Mój pierwszy obwód sztangowy i masakra, dla mnie najgorszy był zarzut, w ostatnim obwodzie poszedł tylko jeden, drugi spróbowałam, ale zatrzymałam się na szrugsie. W PP chyba w dwóch obwodach zrobiłam o 1 za dużo, bo zapomniałam sztangę położyć na barki i musiałam podrzucić jeszcze raz. Po wczoraj czuję mocno nogi i barki, a teraz to w ogóle masakra.

Teraz czuję najbardziej kaptury i uda. Jutro dzień off.
A tak na prawdę to mam wyrzuty, że nie popatrzałam jeszcze raz na ten trening.


Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-04-03 15:16:22

Tez sie wpisze, zeby powiadomki przychodzily
A skoro juz napisalam, to... Powodzenia

Powodzenia Olu :)

UNKNOVVN

haha fakt, nie zauważyłam Ciebie wśród tłumu

No wiesz co!


....

UKNOVVN

wybacz

Ok, wybaczam, dalej jesteś moją faworytką w tym konkursie także jedziesz ostro, nie ma marudzenia i lipy mają być efekty!

Będą efekty ja się o to postaram i nie zawiodę nikogo
Tymczasem małe zmiany w misce, jednak wartości te same
Mięśnie obolałe po treningu. Obojczyk obity. Nie potrafię założyć nogę na nogę. Moja ambicja mówi mi, żeby zrobić jutro trening, ale nie było by to zbyt mądre. (Ola uspokój się nie wszystko na raz)
Nowe smaki odkrywam w kuchni, rozgotowana (mam talent) soczewica z prażonymi płatkami migdałów z solą. Smakowało jak chrupiące ziemniaki Może nauczę się w końcu gotować dzięki temu konkursowi.

Ola dziel się swoimi odkryciamija nie dość, że kuchenne beztalencie to jeszcze większość dnia w samochodzie i mało czasu. a tak jak już coś sprawdzone to będę ściągać
efekty będą na pewno

mariolka, jasne, może kogoś zainspiruję

DNT
130b 60t 170ww
suplementy: o3, d3, witaminy, pokrzywa, grin ti
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9a9a634cc72f0483b0/unknovvn/dzien/2013-04-04

- shejk owsiany
- indyk, brązowy, migdały
- soczewica, migdały, kalafior
- indyk, brązowy, kalafior, migdały,mleko

Obolała, że masakra jak ja uwielbiam nowe treningi...

Edit. w ostatnim posiłku nie dojadłam ryżu, nie dogotował mi się, a dłużej już nie mogłam czekać dojadłam 200g ogórków

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-04-04 21:40:19

DT
130b 60t 170ww
suplementy: o3, d3, witaminy, pokrzywa, kofeina
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9a9a634cc72f0483b0/unknovvn/dzien/2013-04-05

- shejk owsiany
- sznycel z indyka, brązowy, orzechy włoskie
TRENING
- mięso z ud bez skóry (grillowany), basmati, brokuł
- mięso z ud jw., ryż brązowy, brokuł, migdały

Ogólnie wszystkie mięsa robię w kombiwarze czyli bez tłuszczu, a dodatkowo, jeszcze się wytapia.

TRENING

rozgrzewka

przysiad 5x5
5x 35/42,5/50/55 3x 62,5

wyciskanie leżąc 5x5
5x 25/27,5/32,5/35/37,5 3x 40 (+ 2 z asekuracją - walka)

4x
15 burpee
10 pompek
5 TGU 5kg (na każdą rękę)
czas: 19:26

KARA: 9 x 200m = 1800km bieżni prędkość wahała się 10-14, w czasie: 9:30min
z 10 bieżni była wolna tylko 1 jakaś stara, więc nie wiem jakie parametry więc uznaję, że to km

na koniec rozciąganie

przysiad: szłam w górę co 10% do 90% mojego maxa, jak widać poszły 3 powtórzenia, w ostatnim ledwo wstałam
wyciskanie: czułam moc... też sobie policzyłam co 10% do 90% maxa, ale jak zrobiłam 37,5 x5, to pamiętając słowa "dać z siebie wszystko" dołożyłam te 2,5kg. Nie wiem skąd się ta siła wzięła, mam nadzieję, że nie chwilowa Zadowolona i zdziwiona jestem bardzo
obwód: bez komentarza, pompek nie mogłam zrobić więcej niż 1 w serii zmęczone miałam ręce i cały czas je czułam, w tgu wysiadały mi te kończyny, mimo, że tylko 5kg Ogólnie to miałam jeszcze wytrzymałość, ale brak już siły w rękach dał taki wynik... dobrze jednak, że była kara i się wyżyłam
kara: o jaaa jak ja lubię dodawać gazu, uwielbiam biec bardzo szybko i walczyć ze sobą o jak najdłuższy bieg, potem oczywiście cała mokra, trochę mi się odbijało, było sapiens sapiens, przy rozciąganiu jeszcze się ze mnie lało

Też mam wrażenie, że to był ciężki trening. Dał popalić.
A teraz jeść!!!



Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-04-05 18:01:08

DT
130b 60t 170ww
suplementy: o3, d3, kofeina, witaminy, pokrzywa
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9a9a634cc72f0483b0/unknovvn/dzien/2013-04-06

Miska mi się trochę rozlazła na koniec dnia białka za dużo... 3 posiłki, bo tak mi się jakoś rozpędził ten dzień.

- shejk owsiany, mleko
TRENING
- mięso, ziemniaki, migdały
- mięso, soczewica, kalafior, migdały

TRENING

50x wejście na ławkę 5kgx2
30x skok do klatki (aż uderzyłam w cyca

przysiad przedni 3x10
25kg x 10/8/8

przysiad
1x10 35kg
1x8 42,5kg
1x4 55kg
1x1 62,5kg

+ aero do pełnej godziny:
bieżnia 30 min dystans 5,2km


Trening masakra
Przedni szedł jakoś ciężko bardzo mnie męczył. Tak sobie pomyślałam, że 50kg to pewnie mój max haha
W tylnim było bardzo ciężko, najgorzej właśnie z x10 i x8 musiałam robić przerwy w górze. Mimo, że pośladki bolały po wczorajszym przysiadzie to jak się rozgrzałam to nic nie przeszkadzało.
Cały ten trening zajął 30 minut więc następne 30min pobiegłam. Trzymałam cały czas prędkość 10, od 22minuty zwiększałam, aż do 12,5. Ostatnie minuty to był hardkor. Zasłoniłam wyświetlacz w połowie i jechałam z koksem dałam sobie w kość

Dodaję komentarz: ledwo chodzę jak potraficie zrobić 3 treningi pod rząd to się kłaniam, przysiady 2 dni pod rząd to masakra nawet się nie pcham ta 3 trening pod rząd od poniedziałku się nadrobi
Jutro pomiary. Coś czuję, że będą zmiany. Są nie małe zmiany na wadze, czyli powracam do normy z wodą Moja cera ma swoje najlepsze dni jak dotąd. Myślę, że to sprawka tłuszczy jakie ładuję w siebie czyli głównie orzechy.





Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-04-06 21:21:49

DNT
130b 60t 170ww
suplementy: o3, d3, witaminy, pokrzywa
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9a9a634cc72f0483b0/unknovvn/dzien/2013-04-07

-shejk
-soczewica z migdałami
-udo z indyka, brązowy, kalafior
-j.w.
ww po równo

obiad niedzielny, wartości spisałam ze strony, gdzie podają po przeróbce, więc znowu mi wyszło 10g białka za dużo

POMIARY:

Biust 87/85 -2
Pod biustem 77/77 b.z.
Talia 65/64,5 -0,5
Pas 83/82,5 -0,5
Biodra 97/96 -1
Udo 53/53,5 +0,5
Łydka 33/32,5 -0,5

Spodziewałam się większych spadków bo jestem bardziej ubita, szczególnie na brzuchu, a wyszło, że pomiary na granicy błędu. Biust w końcu spadł, jednak miałam @ przy poprzednich pomiarach, więc woda spadła, tym bardziej, że zanotowałam spadek wagi o 2,5kg w tydzień. O udzie nie piszę, bo ma prawo urosnąć po tych ostatnich treningach, wybaczam im.

Dieta mi pasuje, czuję czasem głód tylko pod wieczór w dni treningowe, ale nie zawsze. Czuję się bardzo dobrze, dobrze mi się śpi - ciężko usypia , mam dużo energii i motywacji. Nie czuję jakby ta dieta była jakaś rygorystyczna, nie brakuje mi niczego, nawet owoców, nawet nie czuję na nie ochoty.

+ truchcik na oczyszczenie myśli 3.3km 24:30min

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-04-07 20:01:06