Mylisz się, Byku.
To, że Szlachta siadał bardziej dynamicznie nie oznacza, że wygrałby. Przegrywał przepisami. Nie miał możliwości podwyższenia ciężaru.
Jako pierwszy musiał zgłosić 2-gie podejście - dał 350. Naszą odpowiedzią było 350,5 kg. Szlachta dalej jako pierwszy musiał zgłosić trzecie podejście. Gdyby Wilk zaliczył zgłoszony ciężar, to kolejne posunięcie musiało być większe od Szlachty. Byłby to ciężar 358 kg gdyby Michał chciał mieć rekord. Ale już 360 kg, gdyby chciał mieć jednocześnie i rekord, i złoty medal z siadu.
Kwestia siadania. Szkoda, Byku, że nie widziałeś moich siadów... Nie oceniałbyś siadów Michała jako ciężkie. Ciężary maksymalne i submaksymalne wstawałem jednakowo ciężko, powoli, bez dynamiki, a nawet z zatrzymaniem na dole, jak to zrobił Michał w pierwszym podejściu. Choć 340 kg wykonał wolno i z trudem, to 350 było wykonane już dużo dynamiczniej i łatwiej. Siłę miał na 360. Tyle, że nie dynamiczną. A to oznacza walkę z ciężarem. Zawpdnicy startujący dynamicznie albo wezmą ciężar
siłą eksplozywną, albo ciężar ich zgniata. Przy braku dynamiki walczy się w każdym ciężarem; można wtedy żyłować te maksymalne.
***
Rozumiem Megaasior, że chcesz sprowokować dyskusję, tak jak to zrobił Convict. Przyznam się, że 900 kg u Romka na MP jest bardzo prawdopodobne, bo są ludzie, którzy dopilnują startu drużyny Kościana. Na zawodach międzynarodowych już jest duże utrudnienie. Ale nie wiem czy przypominasz sobie ubiegłoroczne MP w Bydgoszczy. Romek zapowiedział, że to jest jego ostatni, pożegnalny start na MP.
Convict, po co w ogóle ta dyskusja? Świat ogólnie idzie do przodu i młodsi wypierają starszych - wystarczy popatrzeć po zawodach. Łatwiej im jest równać do poziomu wypracowanego przez starszych zawodników. Skoro Romek zrezygnował ze startów, to dlaczego porównujesz do niego Michała, który dopiero poczuł smak walki i wygranej? O ile wiem, Michałowi zależy na medalach i wynikach. Nie walczy personalnie z trenerem kadry, bo ten już nie startuje. Więc po co wypisywać takie rzeczy?
Michał jest ambitny i jestem pewien, że jego zapał nie wygaśnie po osiągnięciu tytułu mistrza świata seniorów. Bo prawdopodobnie jeszcze kilka rzeczy pozostanie mu do zdobycia.