SZYMKOWIAK kontra WILK !!!!!!!!!!!!!!!

Szykuje się piękne starcie, Szymkowiak - Wilk. Czy zasłużony Mistrz podniesie rzuconą rękawicę? Czy wogóle ma po co ją podnosić? Ten młody człowiek dysponuje tak dużym potencjałem, że zmiażdży każdego kto stanie mu na drodze do złota. Mistrz nie powiedział ostatniego słowa, ale czy on sam wierzy w swoja wygraną? Nie wiem?! Kiedyś zaśpiewał ktoś: "...trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym..."!!!
Brawo Michał Wilk!!! Rekord Świata/na krótko/ i rekord Polski 350,5kg, to nie lada wyczyn. Co ciekawsze, był jeszcze zapas...
Co Wy na to?

the unforgiven...

Po pierwsze WITAM CIE ERATO ( dobra trojboistka chlopaki ) jak tam forma ? cos cie na gg nie widac ostatnio.
po drugie szymkowiak to stary wyga i nie wiem czy wilkowi tak latwo bedzie pokonac sila doswiadczenie ( przynajmniej narazie ) pamietajcie ze trojboista jest podobny do kierowcy czym dluzej jezdzi ( cwiczy ) tym wieksze pokazuje opanowanie i doswiadczenie.
oczywiscie ze michal jest mlody i to przed nim stoi przyszlosc ale romka tak szybko nie mozna skreslac.
powiem wam ze zawsze mnie denerwowalo jak jeden sportowiec z tej samej branzy lekcewazy drugiego.

jestem duzy bede wiekszy :)

_michaś_

Trochę upraszczasz sprawę. Porównywanie wyników Szymkowiaka i Wilka w kontekście ich potencjalnie wzajemnej rywalizacji nie zakłada diametralnie różnych warunków startu. Michał miał możliwośc zoptymalizowania startu i uczynił to. Natomiast Mistrz nie miał takiej możliwości mając formę na 900 kg (to jest moja subiektywna ocena, taka na +-10 kg). Proponuje byś założył kilka obcisłych koszulek kolegom i zrobił po tym sprawdzian. Nie ma szans na dobry wynik! Z miejsca traci się kilka-kilkanaście kg na boju. Albo jest się dobrym zawodnikiem, albo dobrym trenerem. W trójboju nie da się tych dwóch funkcji pogodzić - praca fizyczna wykonywana przy zawodnikach jest ciężka i niewdzięczna, ze względu na silne zmęczenie tych parti mięśni, które czynnie uczestniczą w wykonywaniu bojów. Romek Szymkowiak zrezygnował z pierwszej, poświęcając się drugiej - jak widać niezłym skutkiem.

Rekord świata juniorów Wilka to wielka chwila w historii polskiego trójboju, oznaczająca złamanie dominacji Rosjan i Ukraińców. Kilku juniorów usiłowało poprawiać rekordy Europy i świata, tylko dwóm przed Wilkiem to się udało - Stanaszkowi i Olechowi. Co to wróży dla Wilka? Będzie kolejnym wielkim zawodnikiem.

Michał uczy się na własnych błędach, stale koryguje niedociągnięćia techniczne, nie załamują go porażki. To są bardzo ważne cechy w każdym sporcie i świadczą o poważnym podejściu do wyników.

Siłę miał na ponad 350. Gdyby zaliczył w drugim podejściu 350 kg, trzecie
byłoby na 360. Końcowy rekord należałby do niego.

Nie byłbym do końca tego taki pewien Parker

Wilk miał problemy z wstaniem 350,5 w trzecim a Shlyakhta wstał 357,5 ze sporym zapasem
Załóżmy gdyby Wilk zaliczył 350 w drugim i jak mowisz 360 w trzecim
to Shlyakhta na pweno podchodziłby więcej w 3 podejściu i wg mnie patrząc na sposób w jaki jeden i drugi zaliczali 3 podejście ukrainiec był po prostu silniejszy od Wilka (podczas gdy Michał wstawał ciężko ukrainiec zaliczył ciężar 7 kg większy znacznie pewniej)


------------------------------
*Nie ma granic możliwości, są tylko bariery do przełamania*

Michał ma widocznie taki styl, ja sam się bałem o jego 340. Nawet mu powiedziałem (i może się obrazić za to ), że brak dynamitu czy też brak widocznego odbicia, jak kto woli. Michał siada powoli i wstaje powoli, Ed Coan też ma taki styl a jakie ciężary targa. Z kolei Vorona siadał całkowicie zwalniając kolana i leciał z ciężarem w dół. Szkoda mi jego kolan

CHYBA NIE ZNACIE SZYMKOWIAKA. NA MISTRZOSTWACH POLSKI SENIORÓW POKAZE WSZYSTKIM, ZE MLOKOSY NIE MAJA Z NIM SZANS. ZROBI PRZYNAJMNIEJ 900KG.

Megaasior

Pytałem Romana czy będzie startował i czy zrobi 900 kg, odpowiedział, że nie ma motywacji.

Brak motywacji? Przestań! Kolego, brak realnych szans - to już prędzej! Niech wypowie się sam Mistrz, on wie najlepiej na co Go stać. Wilk ma potencjał, ma motywację, jest jak rozpędzony czołg, którego nie da się zatrzymać. ...a wiadomo, jak to w czołgu, są też pociski i działo. One przebiją każdy mur!
WILK MISTRZ
22 lata - 44 lata
zapał przygaszony zapał
młodość doświadczenie
"szarża" spokój
nazwisko
... i martwy ciąg! - zabójczy!
-------------------------------------------------------------------
SAMI OCEŃCIE!!!


the unforgiven...

uspokój się mówię tylko, co powiedział, dokładnie przedwczoraj

Mylisz się, Byku.

To, że Szlachta siadał bardziej dynamicznie nie oznacza, że wygrałby. Przegrywał przepisami. Nie miał możliwości podwyższenia ciężaru.

Jako pierwszy musiał zgłosić 2-gie podejście - dał 350. Naszą odpowiedzią było 350,5 kg. Szlachta dalej jako pierwszy musiał zgłosić trzecie podejście. Gdyby Wilk zaliczył zgłoszony ciężar, to kolejne posunięcie musiało być większe od Szlachty. Byłby to ciężar 358 kg gdyby Michał chciał mieć rekord. Ale już 360 kg, gdyby chciał mieć jednocześnie i rekord, i złoty medal z siadu.

Kwestia siadania. Szkoda, Byku, że nie widziałeś moich siadów... Nie oceniałbyś siadów Michała jako ciężkie. Ciężary maksymalne i submaksymalne wstawałem jednakowo ciężko, powoli, bez dynamiki, a nawet z zatrzymaniem na dole, jak to zrobił Michał w pierwszym podejściu. Choć 340 kg wykonał wolno i z trudem, to 350 było wykonane już dużo dynamiczniej i łatwiej. Siłę miał na 360. Tyle, że nie dynamiczną. A to oznacza walkę z ciężarem. Zawpdnicy startujący dynamicznie albo wezmą ciężar siłą eksplozywną, albo ciężar ich zgniata. Przy braku dynamiki walczy się w każdym ciężarem; można wtedy żyłować te maksymalne.

***
Rozumiem Megaasior, że chcesz sprowokować dyskusję, tak jak to zrobił Convict. Przyznam się, że 900 kg u Romka na MP jest bardzo prawdopodobne, bo są ludzie, którzy dopilnują startu drużyny Kościana. Na zawodach międzynarodowych już jest duże utrudnienie. Ale nie wiem czy przypominasz sobie ubiegłoroczne MP w Bydgoszczy. Romek zapowiedział, że to jest jego ostatni, pożegnalny start na MP.

Convict, po co w ogóle ta dyskusja? Świat ogólnie idzie do przodu i młodsi wypierają starszych - wystarczy popatrzeć po zawodach. Łatwiej im jest równać do poziomu wypracowanego przez starszych zawodników. Skoro Romek zrezygnował ze startów, to dlaczego porównujesz do niego Michała, który dopiero poczuł smak walki i wygranej? O ile wiem, Michałowi zależy na medalach i wynikach. Nie walczy personalnie z trenerem kadry, bo ten już nie startuje. Więc po co wypisywać takie rzeczy?

Michał jest ambitny i jestem pewien, że jego zapał nie wygaśnie po osiągnięciu tytułu mistrza świata seniorów. Bo prawdopodobnie jeszcze kilka rzeczy pozostanie mu do zdobycia.

BYKu - przykład z naszego podwórka, pamiętasz Artura Kłunduka na zawodach na legnickim rynku. II podejście - 300 bardzo głęboko i z trudem, praktycznie z zatrzymaniem w połowie wykonywania boju. III podejście zadysponował 310 - bardzo odważnie bo pokazy o nie zawody, nie chodzi o wynik, a jednak: siadł głeboko i wstał. Ten facet umie walczyć, jeżeli będzie miał czas na wypracowanie formy (w maju jej nie miał) to S. Ceglarek będzię w opałach na MP 2004 (choć Romek twierdzi,że S.C. miał jechać na ME 2003 z rewelacyjną formą, ale złapał jakąś kontuzję).

Artur jest w tym podobny do Tadzia, że robi o wiele więcej na zawodach niż na sprawdzianach i lubi ryzyko. Dlatego jego postępy są większe od Darka i Sławka.

Trochę trzeba jednak przyznać rację PaRkerowi w tym, że gdyby nasze chłopaki, zarówno D.W. i S.Ś. bardziej brawurowo podchodzili do przysiadów ich wyniki byłyby dużo lepsze. Zauważ, że po każdych zawodach mówią, że był zapas, to znaczy, że nie wykorzystali do końca możliwości.


Na zdjęciu Artur Kłunduk 310

No cóż parker nie wiedziałem że Shlyakhta musiał zgłaszać cieżar jako pierwszy - to dawało taktyczną przewagę Michałowi.
Tylko biorąc pod uwagę fakt iż nie wstał w drugim podejściu i to że ukrainiec wstawał z łatwością ciezar o 7 kg wiekszy - wycignąłem wniosek iż ukrainiec był po prostu silniejszy

Oczywiście mogę się mylić

Szkoda że Michał nie zaliczył 2 podejścia - trzecie rozwiałoby wtedy wszelkie wątpliwości - tak czy inaczej szczere gratulacje dla niego




------------------------------
*Nie ma granic możliwości, są tylko bariery do przełamania*