Możesz, ale raportuj, ile ich zjadłaś i jakich
2. Do mierzenia fałd koniecznie potrzebuję fałdomierza czy jest na to jakiś inny magiczny sposób ?
Rób zdjecia. Mierzyć kaliperem trzeba umieć, a to wymaga praktyki, najlepiej pod okiem kogoś, kto się nad tym zna. Bez tego, często cuda na kiju wychodzą, np. widziałam już laskę, ktorej pomiar fałdów wskazał 10mm na brzuchu, a na zdjęciu okazało się, że łapiąc go miała pelną garść
3. Czy zawsze dobierać ciężar tak, żeby móc zrobić 15 powtórzeń czy jeśli wezmę więcej i mogę tylko 10 to jest ok i na następnym treningu spróbować więcej ?
Jeśli zrobisz 12 i więcej - zwiększaj. Jeśli mniej - powtórz.
4. Czy prawidłowo suplementuję ? Bo robię tak jak jest na opakowaniu, a wyczytałam, że to się czasem nie sprawdza.
Myślę, że prawidłowo. Dla pewności możesz zapytać w naszym temacie o suplach, często zagląda tam Bull i na pewno Ci odpowie
Martucca
2. Do mierzenia fałd koniecznie potrzebuję fałdomierza czy jest na to jakiś inny magiczny sposób ?
Rób zdjecia. Mierzyć kaliperem trzeba umieć, a to wymaga praktyki, najlepiej pod okiem kogoś, kto się nad tym zna. Bez tego, często cuda na kiju wychodzą, np. widziałam już laskę, ktorej pomiar fałdów wskazał 10mm na brzuchu, a na zdjęciu okazało się, że łapiąc go miała pelną garść
Swoją drogą, jak to się nawet chwyta by sprawdzać?
Po prostu skórę jak najciaśniej? Da się jakkolwiek odróżniać czy to woda, czy tłuszcz?
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________
W pogoni za mięśniami
Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html
"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________
W pogoni za mięśniami
Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html
"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"
DNT
dieta:
2220kcal, 136g (25%) białko, 101g (41%) tłuszcze, 191g (34%) węglowodany
-jaja, ryż, masło, warzywa
-odżywka, jaja, śliwka, masło, owsiane
-ryż, kurczak, masło, warzywa
-owsiane, odżywka
-jaja
warzywa: ogórek zielony, pomidory, papryka, cebula
suple: omega3 (2x rano, 2x wieczorem), beta alanine (2x rano, 2x wieczorem), wit. D (3 x dziennie do posiłku)
Pasuje mi taki rozkład póki co bardzo, czuję się dobrze i brzuch nie wydaje się taki wielki i ciążowy jak wcześniej
Martucca, dzięki za odpowiedzi. Zdjęcie fałdy na brzuchu zrobiłam, przesłać na priv czy później razem z porównawczym ? I tak sobie jeszcze pomyślałam, że te plusy duże w wymiarach może mogą też być przez to, że od tygodnia męczę się z paskudnym przeziębieniem..
Liczę na to, że za jakiś rok, przy pełnym zaangażowaniu będzie tu już sylwetka z dobrymi podwalinami pod pro
Tyle, że od razu mówię: zawsze będziesz bardzo smukła i na wygląd Erin Stern bez zakąski nie masz co liczyć
A u mnie się nie zakąsza
15.03.2013
DT
tydzień 1, dzień 4 Ramiona + brzuch
3x15, 45-60 sek przerwy
1. Wyciskanie hantelek siedząc
10x11kg / 6x11kg / 5x11kg
zdecydowanie za duży ciężar, ale ćwiczyłam w domu i nie miałam możliwości kombinowania
2. Unoszenie rąk przodem (ponad głowę)
15x2kg / 15x2kg / 15x2kg
3. Unoszenie ramion bokiem stojąc
12x2kg / 10x2kg / 9x2kg
4. Odwrotne rozpiętki hantlami, leżąc na brzuchu na ławce skośnej
13x2kg / 11x2kg / 9x2kg
5. Brzuch: 4 ćwiczenia z filmu, 3 obwody z maks. liczbą powtórzeń
to już nie będę wypisywać co robiłam, ale było jak przykazane
7. Wznosy z opadu
15 / 15 / 15 x cc
Takie marne te ciężary a taak cięężko było
dieta:
2338kcal, 141g (24%) białko, 98g (38%) tłuszcze, 218g (37%) węglowodany
-ryż, jaja, masło
-mąka żytnia, jaja, odżywka, banan
-kurczak, ryż
trening
-szejk: mleko, odżywka
ziemniaki, kurczak, masło
-ryż, kurczak
-jaja
warzywa: pomidor, ogórek, cebula, papryka, kapusta pekińska, pieczarki
suple: omega3 (2x rano, 2x wieczorem), beta alanine (4x przed treningiem), wit. D (3 x dziennie do posiłku)
Tak mi się troszkę przekroczyło założony bilans dziś, ale no.. Głodna byłam
Zmieniony przez - Franii w dniu 2013-03-15 17:17:54
Obserwuję po cichu i dopinguję :)
Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2013-03-15 19:17:46
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________
W pogoni za mięśniami
Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html
"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"
Jako, że micha i tak dziś mi nie wyszła i było więcej niż założone to do kolacji nie odmówiłam sobie jeszcze dodatkowych 3 kromeczek razowca. Patrząc na inne dzienniki to aż głupio się skarżyć na brak jedzenia, ale jakoś dziś mnie głód dopadł wyjątkowo dotkliwie