KAPSAICYNA - na masę

Do tej pory stosowaliśmy kapsaicynę jako spalacz tłuszczu, ale najnowsze badanie ze stycznia br pokazuje, że może skutecznie rozwijać też naszą masę mięśniową:

http://slawomirambroziak.pl/legalne-anaboliki/kapsaicyna-wspomaga-seniorow-i-sportowcow/#more-833

ciekawa teoria

To już nie tyle teoria, co fakt potwierdzony empirycznie.

wiem wiem:) tak mi sie napisalo teoria, w sensie nowej koncepcji:)

przede wszystkim ciekawa opcja smarowania... ale chyba BF musi bys relatywnie niski?

Zmieniony przez - TomQ-MAG w dniu 2013-02-04 15:51:11

a działałoby jakby się dosypało do oliwy/oleju i wypiło?

skoro sie rozpuszcza w tluszczach to tak

chodzi o wchłanianie i dawkę, bo może się okazać że tylko podrażnisz żołądek a działania nie będzie

u mnie max 20-30mg, pozniej juz mnie mdli i piecze na zoladku.

Dlatego też, mówiąc szczerze, bardziej podoba mi się ta opcja ze smarowaniem. W dzień gdy robimy daną grupę, smarujemy ją przed treningiem mazidłem z kapsaicną, które można zrobić nawet samemu, zalewając na kilka dni suszone papryczki olejem.

Oczywiście - można też stosować doustnie. Przy artykule jest przejście do fajnego produktu - oleju lnianego z kapsaicyną. Podoba mi się takie combo, bo kwasy omega 3 też palą fat i budują mięśnie.

A dawkowanie to chyba trzeba będzie ustalić empirycznie, bo z abstraktu tego badania trudno to wywnioskować. Nie mam na razie pełnego tekstu, bo nie mam dostępu do tego serwisu, a badanie jest bardzo świeże.

Podbijam.