SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ile serii w FBW na MASE ?

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 36621

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
Aha i na siłowni jestem 50min, nie cackam się z ciężarami, krótkie przerwy między seriami. Nie wiesz co to prawdziwy trening. Nie pompujący, ale prawdziwy. Chciałeś wiedzieć to wiesz:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2935 Wiek 96 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 14118
Jedyne co teraz robisz, to bronisz się bo poczułeś się urażony
Zachowani które nie przystoi dorosłemu, odrzucają mnie szczególnie takie fochy że nie przyznam ci racji
Dla mnie oznaka pompy świadczy o tym że trenowałem mięśnie tak jak należy, to jest wyznacznik dobrego treningu kolego. Sprawdź lepiej grunt pod stopami

Wiem co to trening, wiedziałem od bardzo dawna :D

50 minut, gratulacje
Czekam na innych którym zaproponujesz taki trening, na takich którzy nie wiedza jak trzymać sztangę w ręce po jakim czasie zrealizują narzucony przez ciebie system.

Potrafisz przetrwać trening w tyle czasu ponieważ na tym opiera się twój system, zapieprzanie jak wół

Co do prowadzenia nowicjusza to na pewno nie zobaczył byś efektów szybko bo do tego bym go przygotował a nie dał mu sztangę którą podniesie tylko raz i wrzucę mu do planu 12 serii

Najpierw stacje, jakieś ACT od tego wypadało by zacząć.
Skorzystał bym z interwałów, zwiększyli byśmy wydolność oddechową.
Potem wdrażanie planu. Długa droga do sukcesu, nie od razu Kraków zbudowano. Na pewno nie zniszczył by sobie stawów i nie przetrenował mięśni. Już bym tam zadbał o wszystko.

Ale taki typ musiał by trenować pod moim okiem. Zalecenia nie zawsze docierają do żółtodziobów. Lepiej mieć kogoś pod łapą, wtedy masz całkowitą pewność że realizuje wszystko krok po kroku, co oczywiście jest niemożliwe

Zmieniony przez - zaskron w dniu 2013-01-25 12:02:22

Pomogłem, wyraź swoją wdzięczność za mój poświęcony czas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
na prawdę rozmawia się z Tobą jak z de.bilem (pobiegnij zgłosić naruszenie)

piszę dość wyraźnie i dobitnie : kompletny nowicjusz a początkujący to 2 różne osoby! o innym poziomie wytrenowania!
Nie imputuj mi czegoś, czego nie powiedziałem i nigdy nie stwierdziłem. Zacznij rozróżniać pewne kwestie albo nie siej już więcej fermentu. Tracę cierpliwość, gdyż sporo osób przeprowadziłem i wiem jakie efekty osiągali.

Zmieniony przez - Antos098 w dniu 2013-01-25 12:04:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2935 Wiek 96 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 14118
na prawdę rozmawia się z Tobą jak z de.bilem (pobiegnij zgłosić naruszenie)

piszę dość wyraźnie i dobitnie : kompletny nowicjusz a początkujący to 2 różne osoby! o innym poziomie wytrenowania!
Nie imputuj mi czegoś, czego nie powiedziałem i nigdy nie stwierdziłem. Zacznij rozróżniać pewne kwestie albo nie siej już więcej fermentu. Tracę cierpliwość, gdyż sporo osób przeprowadziłem i wiem jakie efekty osiągali.


Mógł bym to zrobić z samego faktu że używasz wobec mnie wulgaryzmów, też czasem przeklnę ale nie kieruję tego wprost do ciebie. Ale żeby umieć się zachować to trzeba troszkę się jednak udzielać społecznie jak np. tutaj A i nie trzeba by było nigdzie biegać, przecież konwersujemy drogą elektroniczną

Zgadzam się co do nowicjusza i wytrenowanego więc mam jeszcze jedno pytanie: jak zaproponujesz nowicjuszowi swoje poglądy i jak każesz mu zrealizować twoje propozycje kiedy owy nowicjusz pisze do ciebie że chce trenować twoim planem. Co mu zaproponujesz?

już dawno to rozkładaliśmy na forum. Mamy do czynienia z osobą niewytrenowaną, która rośnie na 0,8g białka na kgmc!
Dla osoby początkującej trening sam w sobie jest ważniejszy od odżywiania, bo urośnie od kanapek - tak właśnie. Nie przewidzieliście się - od kanapek! Podkreślam, tylko w przypadku jeśli osoba jest całkowicie świeża.


świeża osoba poprawi kondycję siłę i sylwetkę na szkolnych W-F'ach tak dla twojej informacji jeżeli będzie jadła jak Bóg przykazał. Już pomijam że aby prawidłowo się odżywiać nie trzeba mieć powodów takich jak siłownia czy poprawa zdrowia powie to każdy dietetyk !!
Silny bodziec :D jasne , wystarczy po wakacjach takiemu przyjść na W-F gdzie zaczną biegać i na drugi dzień zakwasy nie pozwalają powstać z łoża sam przez to przechodziłeś chyba że całe wakacje biegałeś i trenowałeś gimnastykę ale mówimy o świerzaczkach. Skoro fitness i stretching tak potrafią po 2 miesięcznej przerwie ztyrać człowieka to nie wspominam co zrobi z takim sztanga

I teraz odpowiedz mi na moje pytanie. Wtajemniczysz go w swój plan? Będziesz się cieszyć że ktoś chce z niego skorzystać ale weźmiesz pod uwagę to że może się to skończyć fatalnie??

wierzaki powinny rozpocząć trening przygotowawczy, a nie zabierać się za ciężary z doskoku bo w ten sposób nie zrobią sobie krzywdy. Ja nie pytam teraz o marmura ale cały czas pytam o takich którzy nie wiedzą co z czym jeść. To mnie interesuje i na tym kończymy bo robi się z tego bałagan. Ja tylko proszę Ciebie o podejście do sprawy z innej strony szczególnie co do świerzaków. "Bo człowiek nie Robokop"

Pomogłem, wyraź swoją wdzięczność za mój poświęcony czas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
zaskron
na prawdę rozmawia się z Tobą jak z de.bilem (pobiegnij zgłosić naruszenie)

piszę dość wyraźnie i dobitnie : kompletny nowicjusz a początkujący to 2 różne osoby! o innym poziomie wytrenowania!
Nie imputuj mi czegoś, czego nie powiedziałem i nigdy nie stwierdziłem. Zacznij rozróżniać pewne kwestie albo nie siej już więcej fermentu. Tracę cierpliwość, gdyż sporo osób przeprowadziłem i wiem jakie efekty osiągali.


Mógł bym to zrobić z samego faktu że używasz wobec mnie wulgaryzmów, też czasem przeklnę ale nie kieruję tego wprost do ciebie. Ale żeby umieć się zachować to trzeba troszkę się jednak udzielać społecznie jak np. tutaj A i nie trzeba by było nigdzie biegać, przecież konwersujemy drogą elektroniczną

Zgadzam się co do nowicjusza i wytrenowanego więc mam jeszcze jedno pytanie: jak zaproponujesz nowicjuszowi swoje poglądy i jak każesz mu zrealizować twoje propozycje kiedy owy nowicjusz pisze do ciebie że chce trenować twoim planem. Co mu zaproponujesz?

już dawno to rozkładaliśmy na forum. Mamy do czynienia z osobą niewytrenowaną, która rośnie na 0,8g białka na kgmc!
Dla osoby początkującej trening sam w sobie jest ważniejszy od odżywiania, bo urośnie od kanapek - tak właśnie. Nie przewidzieliście się - od kanapek! Podkreślam, tylko w przypadku jeśli osoba jest całkowicie świeża.


świeża osoba poprawi kondycję siłę i sylwetkę na szkolnych W-F'ach tak dla twojej informacji jeżeli będzie jadła jak Bóg przykazał. Już pomijam że aby prawidłowo się odżywiać nie trzeba mieć powodów takich jak siłownia czy poprawa zdrowia powie to każdy dietetyk !!
Silny bodziec :D jasne , wystarczy po wakacjach takiemu przyjść na W-F gdzie zaczną biegać i na drugi dzień zakwasy nie pozwalają powstać z łoża sam przez to przechodziłeś chyba że całe wakacje biegałeś i trenowałeś gimnastykę ale mówimy o świerzaczkach. Skoro fitness i stretching tak potrafią po 2 miesięcznej przerwie ztyrać człowieka to nie wspominam co zrobi z takim sztanga

I teraz odpowiedz mi na moje pytanie. Wtajemniczysz go w swój plan? Będziesz się cieszyć że ktoś chce z niego skorzystać ale weźmiesz pod uwagę to że może się to skończyć fatalnie??

wierzaki powinny rozpocząć trening przygotowawczy, a nie zabierać się za ciężary z doskoku bo w ten sposób nie zrobią sobie krzywdy. Ja nie pytam teraz o marmura ale cały czas pytam o takich którzy nie wiedzą co z czym jeść. To mnie interesuje i na tym kończymy bo robi się z tego bałagan. Ja tylko proszę Ciebie o podejście do sprawy z innej strony szczególnie co do świerzaków. "Bo człowiek nie Robokop"




Mylisz człowieku cały czas osobę początkującą z kompletnym świeżakiem. Mylisz i w dodatku w bezczelny sposób próbujesz poszukiwać argumentów dla swoich racji...

Może Ci to zoobrazuję:

osoba początkująca - gość, który chodzi na siłownię pół roku czy rok, ale nadal ma olbrzymie problemy z tym by się przebić z 60kg martwego ciągu czy przysiadów, gdzie po tym okresie setka nie powinna robić większych problemów. O odżywianiu wie chociaż tyle, że są białka, węglowodany i tłuszcze.

świeżak - osoba, która jest żywcem oderwana od komputera, 0 aktywności fizycznej, totalna głodówka

Osoba początkująca - skoro robi legendarne i dekalogiczne 3 serie w ćwiczeniu i nadal się nie rozwija, to nie wiem jakim trzeba być ślepcem by dalej to kontynuować. Już była tu kiedyś jedna osoba, która twierdziła, że od 3 serii wiosłowania można dorobić się 40cm ramion i zrobi to każdy świeżak bez problemów... jeśli przedstawiasz podobne poglądy to wiedz, że nie jesteś na moim poziomie merytorycznym - zabrzmię nieskromnie, ale masz zbyt małe doświadczenie by mi pokazywać drogi treningowe dla początkujących. Kontynuując: ów osoba początkująca dalej będzie stała na jednym ciężarze jeszcze przez xxx miesięcy, aż w końcu poczyta o cudownym suplemencie, który w 2 tygodnie załamię tą stagnację i tak to się kończy - NAJCZĘŚCIEJ (apeluję byś czytał ze zrozumieniem, bo zaraz znów będziesz sobie coś dodawał i szukał na ślepo argumentów). Osoba początkująca potrzebuję już wdrażać się w tonaż treningowy (odsyłam do google, jeśli nie wiesz co to jest). Musi gonić za bodźcem, nie ma innego wyjścia. Mięśnie rosną dopiero wtedy, gdy dostaną pracę jakiej się nie spodziewały...nic dziwnego, że młodziak idzie na budowę do swojej 1 pracy w życiu, gdzie ma sporo dźwigania i noszenia narzędzi i na drugi dzień widzi, że ma nadal spuchnięte bicepsy i grzbiet, mimo że wcześniej trenował też na siłowni...3 seryjki. I wnet okazuje się, że sama praca na budowie popycha jego progres do przodu, a on nie wie czemu i wychodzi z założenia, że skoro urósł na budowie to siłownia mu niepotrzebna. Piszę do Ciebie prostym językiem i znów apeluję o czytanie ze zrozumieniem.

Świeżak - musi nastąpić okres adaptacji dla serca - najważniejszego mięśnia w całym naszym ciele! bieganie czy bieżnia przez 2-3 tyg, bez aktywności siłowej. Po okresie adaptacyjnym wzmocnienie obwodów nerwowych do dalszej pracy - wyrobienie podstawy wydolnościowej : trening act, gdzie progres stanowi dołożenie obwodu a nie progres obciążenia sam w sobie. Po takim okresie (4-5tyg) następuję przystąpienie do ćwiczeń siłowych, może być FBW może być split z grupą 2x w tyg - bez różnicy. Tu już w zasadzie jest osobą początkującą, jeśli się nie opierniczał i ukończył trening ACT na poziomie 6 obwodów na 1 sesji treningowej to on już doskonale jest przygotowany do 6-7 serii roboczych pod obciążeniem. Z powodzeniem może rozpocząć trening siłowy składający się z 3-5 ćwiczeń (w zalezności od osoby) w większym tonażu - 6-7 serii.

Jeśli masz zamiar zabierać głos w jakiej kolwiek dyskusji w przyszłości, to przestudiuj czytanie ze zrozumieniem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
i znalazłem to specjalnie dla Ciebie, mój początkujący partner treningowy po 6tyg "zabawy", komentarze też poczytaj w dzienniku, wpisywali się początkujący: https://www.sfd.pl/kami,_siły_na_zamiary_-t855956-s52.html 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2935 Wiek 96 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 14118
Nie oceniaj mnie po kilku wypowiedziach. Jedni dostosują się do takiego treningu inni nie. Chodzi zawsze o zakres ruchu tak na marginesie. W treningu typowo siłowym ze sztangą zakres ruchu jest całkowicie inny niż przy ćwiczeniach aerobowych. Ty trzymasz się schematów w których się wypowiadasz.
Istnieje coś takiego jak podzielność zdań i właśnie do tego czasem dochodzi włączając w to nieporozumienia, rozmowa ucieka na inne tory a na końcu się wykoleja.
Jesteś na tyle bezczelny i zuchwały że odpowiadając na post w co 2gim zdaniu potrafisz urazić kogoś swoimi wypowiedziami.

Potrafię czytać ze zrozumieniem, ba zdziwił byś się nawet bo ukończyłem wyższą szkołę nie po to aby się tutaj popisywać. A bez tej umiejętności jest to oczywiście niemożliwe.

Ty dla mnie specjalistą nie jesteś i na pewno nie będziesz, a przynajmniej brakuje ci jeszcze wiele, nie jesteś nawet osobą która potrafi przeprowadzić rozmowę w sposób co najmniej kulturalny
Ja także nie jestem specjalistą, jestem Panem i mistrzem swojego ciała i wiec co z nim zrobić aby być zadowolonym.

Nawet w kiblu trzeba umieć się zachować a wrogowi nieraz podać rękę.

Ty masz swoją definicję świeżaka a ja swoją. Nie sposób wejść komuś do umysłu by ogarnąć jego myśli. Dla mnie świeżak = żółtodziób = zielony = początkujący. Mam nadzieję że w tej kwestii chociaż się zgodzimy ?? I nie tylko dla mnie bo od początku istnienia tego forum każdy kto napisał jedno z tych określeń był traktowany przez resztę jako novice, poziom rookie i tylko tyle [ prosiło się o ankietę teraz po prostu się ją wypełnia więc już sporo tutaj zrobiono]

Więcej nie trzeba pisać bo każdy inteligentny zauważy komu brak tutaj manier

pozdrawiam cię i całą resztę

Pomogłem, wyraź swoją wdzięczność za mój poświęcony czas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 250 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2567
ale cyrk... Obaj macie po troche racji .

Dieta jest wazniejsza niz trening ,choc i ten drugi musi byc i dawac bodziec . Poczatki np 40serii sa za ciezkie dla poczatkujacego co nie oznacza ze ma robic tylko 12 na duze partie.
Zaczynalem od treningu domowego z wlasnym ciezarem FBW na 6 seriach bez diety.

wszystko nawet ladnie szlo ...dopóki nie zaczela sie stegnacja w masie . w tedy zamiast zwiekszyc diete dolozylem super ciezar na plecy i tyralem dalej. chocby gory sraly masa sie nie ruszala.

Po jakims czasie rozpisalem diete. Zaczalem robic trening po 4 serie w tygodniu z 1min odp do 12 powt
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 250 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2567
po 4 serie pon,srod,piat. z duzym ciezarem co tydzien dokladajac 1.5kg. masa skoczyla,sila również . Po jakims czasie dowiedzialem sie ze nie ma co sie zapiepszac na smierc cwiczac nie trzymajac przy tym bilansu kalorycznego na +.

Teraz z checia podniose ilosc serii w ciagu jednego dnia do 7 i zobacze co z tego bedzie. to jest bodziec ktory ,tak jak skrocenie czasu odpoczynku itp ma zaskoczyc miesnie . Tylko nie wiem czy nie zaczac od 5-ciu zwiekszajac co tydzien o 1 serie na dana partie a przy tym zredukowac liczbe powtorzen do 8miu na duze partie a na male 6 .

Z checia sprawdze to wszystko. Z checia zobacze jak mocno bede sie pocil na treningu i jakie sygnaly wysle moje cialo. Wiem ze pompa to nie tylko dobry wyznacznik treningu jednak z checia zobacze jaka bedzie po tylu seriach. Wiem z doswiadczenia ze pompa jest i tez dobra przy mało serii a 50 powtorzen. Zobaczymy. wyjdzie w praniu. Boje sie tylko ze ilosc serii spowoduje zbyt duze mikrourazy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 62 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 673
Mam pytanko jeszcze, bo w jednym treningu robie kalte w 4 seriach po 12/10/10/8 powtórzeń z progresem ciężaru. I pytanie, czy mam podzielić sobie części kaltki na inne dni ?

Poniedziałek - Góra klatki. Cały trening czyli 4 serie

Środa - Dolna część klatki. Też cały trening

Piątek - Środek klatki. Też cały trening


Tak to ma wyglądać ? Czy w jednym treningu wszystkie części kaltki mam trenować






Zmieniony przez - GumiiS w dniu 2013-01-28 13:42:39

JEDZ BANANY

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ankieta - Zbicie masy mięśniowej

Następny temat

Trening siłowy wraz z cardio

WHEY premium