To mój pierwszy post więc witam wszystkich :) Najpierw ankietka:
Wiek : 23
Waga : 55 kg
Wzrost : 162 cm
Obwód w biuście(1) : 83 cm
Obwód pod biustem : 78 cm
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 66 cm
Obwód na wysokości pępka : 71 cm
Obwód bioder (3): 82 cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 51 cm
Obwód łydki : 39 cm
W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: siłownia 4/5 razy w tygodniu
Co lubisz jeść na śniadanie: jajko sadzone + kanapka / owsianka z serkiem wiejskim i owocami
Co lubisz jeść na obiad : kurczak + ryż/makaron + dużo warzyw
Co jako przekąskę : owoce
Co jako deser : kakao (odtłuszczone + słodzik) lub sernik zrobiony z chudych twarogów albo inne własne niskokaloryczne wypieki
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: bardzo dobry
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: fitness
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : jedynie odżywka białkowa po treningu
Stosowane wcześniej diety : brak
Ogólnie - nie mam do rzucenia za wiele, maks 5 kg. Chciałabym zredukować tkankę tłuszczową i wyrzeźbić sylwetkę. Koniecznie chcę odchudzić nogi - uda i łydki!!!
Chodzę na siłownię (4-5xtyg), ale nie przepadam za samotnym ćwiczeniem więc celuję w fitness. Są to zazwyczaj:
- dwa razy w tygodniu zajęcia ze sztangami, więc chyba siłowe ;) Trwają około 45 minut, ćwiczy się po 4/5 minut każdą partię ciała z obciążeniem.
- raz lub dwa razy zajęcia z interwałami, przeważnie wyglądają tak, że po 25-minutowej rozgrzewce wykonujemy dwa ćwiczenia, każde po 30 sekund z 10-sekundową przerwą i cztery takie serie. Potem zmiana ćwiczenia - ogólnie są to przeważnie 3 duże serie po dwa ćwiczenia, każde wykonywane 4 razy po 30 sekund.
- rzadziej są to typowe fitnessy a'la TBC/step...
Po każdych godzinnych (czasem zostaję na dwie godziny) zajęciach biegam około 20 minut na 65% maksymalnego tętna.
Oprócz siłowni mam małą aktywność, bo głównie siedzę na zajęciach na uczelni.
Do diety nie jestem przywiązana i ciężko mi było ułożyć dziennik, bo dużo kombinuję i zmieniam. Staram się nie przekraczać 1200 kcal dziennie; nie pijam napojów słodzonych, nie jem słodyczy, białego pieczywa, białych ryżów/makaronów... ogólnie syfiastego jedzenia nie jadam ;) Grzeszę kawą (o ile to grzech) i alkoholem (głównie piwem, to na pewno grzech, ale raczej ciężko byłoby mi zrezygnować zupełnie).
Z suplementów stosuję tylko odżywkę białkową bezpośrednio po treningu, jak wracam do domu to zjadam jakiś posiłek (wypisałam owoce, ale często to serek z tuńczykiem lub warzywami, albo jakaś zupa).
Ogólnie, proszę o ocenę - jak mówiłam, dieta się zmienia baaardzo, więc głównie chodzi mi o trening - czy takie chodzenie na siłownie ma w ogóle sens czy koniecznie powinnam znaleźć sobie jakiś dopasowany do siebie indywidualny plan, ewentualnie czy jeszcze jakieś suplementy dorzucić. Z góry dziękuję.