Szacuny
15
Napisanych postów
388
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
11037
Witam, nurtuje mnie pytanie typu. Co gdy wstane np. w sobote o 10 a cały tydzień wstaje o 8. Dokladniej opisując w tyg jem sniadanie o 6:30 kolejny posiłek 9;00 lecz gdy mam dzień wolny od pracy niechce wstawać o 6 żeby zjeść posiłek, co możecie doradzić?
Czy gdy wstaje o tej 8 zażywam odżywki typu BCAA/WPC i mam przetrzymać do tej 9?, i co jeśli wstane o tej 8 omija mnie jeden posiłek jak to rozłożyć i czy wgl rozkladać?
Proszę o pomoc z góry dziękuje i pozdrawiam :)
Szacuny
142
Napisanych postów
2284
Wiek
35 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
24765
Nie przesadzajmy, że organizm aż tak bardzo przyzwyczaja się do regularnych pór posiłków. Spokojnie możesz w sobotę "zaburzyć" nieco te sztywne ramy czasowe. Wyjdzie to wyłącznie na dobre.
Szacuny
1419
Napisanych postów
35562
Wiek
41 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
150829
chociaż koledzy tutaj słusznie wskazują na to, że sztywne trzymanie się 6 posiłków czy równych, trzygodzinnych przerw między nimi pozbawione jest sensu, to trudno zgodzić mi się ze stwierdzeniem, że pory posiłków nie mają żadnego znaczenia. Przykładowo wysiłek fizyczny, stwarza pewien bonus fizjologiczny w organizmie, który osoby bardziej obyte w temacie potrafią wykorzystać odpowiednio zestawiając pokarmy....
Szacuny
3
Napisanych postów
466
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3014
organizm przyzwyczaja się do stałego dostarczania btw i nie chce się wtedy podjadać trzymam sie tego zawsze na redukcji a osobom które nauczyłem jeść regularnie (bez diet ) spadł tłuszcz więc nauczony doświadczeniem swoim i innych rekomenduje to to sie bardziej tyczy osób które zaczynają albo chcą tylko spalić tłuszcz bo np są po świętach jak każdy teraz a na masie to raczej nie ma aż takiego znaczenia sam teraz masę robię i nie zawsze jem regularnie i wiem że to wiele nie zmienia