Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html
Kapitan WodkaNie. Rozwalisz metabolizm (jak chcesz to zobacz do mojego dziennika) i bedzie nieprzyjemnie. adzik dobrze mowi, musisz zaczac dobrze jesc.
28 stron. Ok, zaraz ogarnę. Ciekaw jestem co przez to rozumiesz, przecież to standardowa metoda żeby zgubić tłuszcz, a później zacząć budować mięśnie.
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/Dice__dążenie_do_wysportowanej_sylwetki-t899980.html
Ujemny bilans - zgoda. Ale jak u Ciebie zapotrzebowanie wychodzi dajmy na to 2500 kcal (nie wiem, strzelam) a masz 1600-1700 to jest to wrecz niebezpiecze.
To, ze nie czujesz glodu nie oznacza, ze jest ok.
Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html
Kapitan WodkaNie no, tam u mnie sporo smieci jest , ale na poczatkowych wyszlo, ze za malo jem.
Ujemny bilans - zgoda. Ale jak u Ciebie zapotrzebowanie wychodzi dajmy na to 2500 kcal (nie wiem, strzelam) a masz 1600-1700 to jest to wrecz niebezpiecze.
To, ze nie czujesz glodu nie oznacza, ze jest ok.
Ok, przeczytałem Twój dziennik, nawet się wciągnąłem, wzruszyła mnie ta historia ;) Będę subskrybował.
Ale poważnie mówiąc - dużo dodałeś tej szamy. Od razu byłeś w stanie tyle zjeść? Bo ja gdybym z dnia na dzień tak dowalił to bym tego raczej nie przejadł, już teraz w ogóle nie czuję głodu.
I nie zatłuściłeś się na takiej ilości? Udało Ci się zredukować? Szkoda, że nie masz żadnych zdjęć do porównania, przed i po...
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/Dice__dążenie_do_wysportowanej_sylwetki-t899980.html
Zwiekszalem stopniowo, 2500 tydzien, 2700-2800 tydzien, 2 tygodnie okolo 3000, potem 2800 tydzien, teraz 2600 tydzien no i potem 2400 i tak zostawie. Jak widzisz sporo tych tygodnii Co do zatluszczenia - tak, delikatnie podlalo, tzn. w pasie 1 cm, dupa bz zmian; mnie to nie dziwi. Dodatkowo 3 kg do przodu, ale - obwody poszly tez w gore Opisze wszystko niebawem, przed koncem roku i dam foty. Jak przsledzisz tez dziennik to widac ilosc czitow i odpuszczenie aero z czasem...
Ergo, w moim przypadku wyszlo wiec lekkie masowanie a nie redukcja i dlatego efektow zwyczajnie nie ma (redukcyjnych efektow). Najwazniejsze jest jednak to, ze juz wiem i nie robie po swojemu. Plus tez taki ze poszla sila ladnie i poprawiam technike. Powiedzmy, ze to jest okres przygotowawczy, ale niezmiernie istotny.
PS. Uczulam, ze ja ekspert nie jestem, tylko opisuje swoje historie Co z tego wyjdzie okaze sie na wiosne dopiero.
Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html
Ok, zrobię to, co Ty, jednak za dwa tygodnie, dokończę zrzucanie balastu, już prawie, prawie.
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/Dice__dążenie_do_wysportowanej_sylwetki-t899980.html
Twoja dieta jest tez niemal calkowicie do wymiany, ale to wrzuc do dzialu odchudzanie.
Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html
Nie robię zdjęć, nie mierzę się w tym miesiącu, coby się nie zdołować. Następne porównanie - początek lutego.
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/Dice__dążenie_do_wysportowanej_sylwetki-t899980.html
Zmieniony przez - Dice w dniu 2013-01-17 15:20:11
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/Dice__dążenie_do_wysportowanej_sylwetki-t899980.html
3x w tygodniu siłka + 15min aerobów (było 30, zmniejszam do 15). Odpuszczam sobie także dodatkowe zajęcia aerobowe, więc zamiast 6 dni treningowych mam 3. W rezultacie nie będę prawdopodobnie zwiększał żarcia, bo przestanę to tak spalać jak ostatnio.
Jak tylko będę miał więcej czasu, dopełnię inne obowiązki to znowu wchodzę w tryb 6 razy tygodniowo - zaj**iście się wtedy czułem.
Zmiany w obciążeniach:
Nogi- przysiady ze sztangą, 6-10 powtórzeń, 3 serie
65kg
Ciągle maszyna smitha, jak trochę się wyrobię to zacznę ze sztangą
Plecy - podciąganie nachwytem (maszyna), 6-10 powtórzeń, 3 serie
20kg (negatywne obciążenie)
Jeszcze trochę mi brakuje do podciągania się bez ułatwienia, ale zakładając +5kg co tydzień to raptem 4 tygodnie :]
Klatka - wyciskanie sztangielek na ławce płaskiej, 6-10 powtórzeń, 3 serie
2x21kg
Ciągle hantelki, niedługo pewnie dla odmiany będę robił na sztandze
Barki - wyciskanie sztangielek, 6-10 powtórzeń, 2 serie
2x12kg
Biceps – uginanie ramion ze sztangielkami, 6-10 powtórzeń, 2 serie
2x11kg
Triceps – wyciskanie francuskie sztangielki, 6-10 powtórzeń, 2 serie
15kg
Zamieszczam też zdjęcie przypominające jaki jest mój cel, żeby nikt nie myślał, że chcę być kulturystą :P
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/Dice__dążenie_do_wysportowanej_sylwetki-t899980.html