...
Napisał(a)
Raczek, trochę mnie zdziwiły Twoje słowa, bo jakiś czas temu miałem okazję porozmawiać z jednym z polskich instruktorów CF i w jego opinii szkolenia (przynajmniej na LvL1) to jeden ze słabszych punktów całego CF - stwierdził, że wystarczy ogarniać j.ang na jakimś sensownym poziomie i tyle, instruktorem może zostać każdy. Myślę, że pojawi się wielu takich instruktorów, którzy zrobili/zrobią uprawnienia na fali mody na CF, pomimo tego, że faktycznie nie należy ono do tanich.
Zmieniony przez - RemyLogan w dniu 2012-12-06 22:28:54
Zmieniony przez - RemyLogan w dniu 2012-12-06 22:28:54
...
Napisał(a)
z instruktorem czy bez co to za różnica. będąc bywalcem paru siłowni i klubów sportowych zauważyłem plusy CF: przydatność treningu i cech motorycznych w dyscyplinach sportowych, lekkoatletyce i sztukach walki. natomiast zauważyłem ogromne zagrożenie. osoby w wieku 25-40 lat, które nie miały przez całe swoje życie stycznosci że sportem, przychodzą na salę i zaczynają ( o zgrozo ) trening od WODa obejmującego rwanie, martwy ciąg, kettle... bo tak wszystkie gazety typu Men's health każą od razu w 6 tygodni zrobić 6-cio pak. Cud, że jeszcze treningi crossfitowe amatorów okrągłego brzuszka nie skończyły się wizyta pogotowia ratunkowego na sali ćwiczeń.
...
Napisał(a)
Nie CF wymyślił te sposoby "przydatne w sportach" treningi wytrzymałościowe, interwałowe wytrzymałości siłowe... są stosowane od kiedy istnieje sport. CF je otworzył na zwykłego człowieka, plus, ale niestety z obietnicą szybkiego schudnięcia co często pociąga za sobą konsekwencje zdrowotne dla przeciętnego nieprzygotowanego Kowalskiego. Inna sprawa ze u większości ludzi taki trening nie różni sie niczym od aerobów.
A jeżeli podstawowe szkolenia schodzą na psy to jest to tylko efekt tego ze CF chce wykorzystać swoje 5min do zbicia jak największych pieniędzy zanim zostanie wyparty przez inna modę.
A jeżeli podstawowe szkolenia schodzą na psy to jest to tylko efekt tego ze CF chce wykorzystać swoje 5min do zbicia jak największych pieniędzy zanim zostanie wyparty przez inna modę.
...
Napisał(a)
Level 1 w moim odczuciu nie powinien dawac uprawnien trenerskich. Sa to same podstawy, test nie jest trudny, jedyny problem to bariera jezykowa ale jesli wezemiemy pod uwage ze kurs kierowany jest do osob ktore jezykiem angielskim posluguja sie biegle to z calym szacunkiem wiedza ktora jest tam omawiana nie jest odkrywaniem ameryki. Oczywiscie ze kursy prowadzone sa bardzo rzetelnie i profesjonalnie, ale umowmy sie - sa to podstawy.
Pierwszy lepszy gamon tego nie zda bo nie mowi po angielsku, ale to nie oznacza ze majac w rece Level 1 mozna sie uwazac za pana i wladce wsrod trenerow personalnych. Wg mnie Level 1 powinien byc kursem "zerowym", czyms czym obecnie jest tzw Coach Preparation Course przed uzyskaniem Level 2.
Pierwszy lepszy gamon tego nie zda bo nie mowi po angielsku, ale to nie oznacza ze majac w rece Level 1 mozna sie uwazac za pana i wladce wsrod trenerow personalnych. Wg mnie Level 1 powinien byc kursem "zerowym", czyms czym obecnie jest tzw Coach Preparation Course przed uzyskaniem Level 2.
GO HARD or GO HOME.
...
Napisał(a)
Level 1 jest ogolnodostepny,cena wcale az taka wielka nie jest,nawet na realia polskie...Zeby zrobic Level 2,trzeba przeleciec sie do Stanow itd.Przeczytalem cala instrukcje kilka razy i sa tam rzeczy z ktorymi sie nie zgadzam,kilka tez Glassmana itd.Ale mniejsza o to,zapisalem sie i nie zaluje,czekam na kurc Crossfit Powerlifting,bo chcialbym poznac Louie Simmonsa(westside barbell).A jesli chodzi o jezyk,to test jest w kilku jezykach...http://www.crossfit.com/cf-seminars/CertRefs/L1TestFAQ.pdf Tutaj jest wszystko napisane:)
...
Napisał(a)
No coz, test nie zawsze zdaja osoby znajace angielski nawet bardzo dobrze. Polecam, zebyscie sciagneli Training Guide (mozna ze strony corssfit journal) i jezeli dla Was to jest srednio-zaawansowany poziom jezykowy, to nie pozostaje nic tylko pogratulowac i mowie to szczerze. Dalej - jezeli nawet jakis gamon pojdzie na kurs i go zda, to BEDZIE MUSIAL zaznajomic sie z prawidlowa technika chocby tych 9 podstawowych cwiczen. I co.. wroci do kraju i bedzie dalej po swojemu nauczal a papier zrobil dla prestizu? Oczywiscie, ze to taki zerowy kurs i nie powinno byc tak, ze ktos uwaza sie za nie wiadomo jakiego madafake, niemniej jednak ta wiedza - tak dla Was prosta i podstawowa, jest pominaja w ogromnej wiekszosci polskich szkolen, gdzie uczymy sie 2 dni o tym, czy dla tricepsow lepiej robic francuskie nachwytem czy podchwytem.
Nauka prawidlowego (=bezpiecznego) przysiadu, ciagu i wycisku nad glowe to absolutna podstawa, niestety wszedzie pomijana. Wystarczy wejsc na pierwsza lepsza silownie i zobaczyc, co ludzie wyprawiaja. O tej "banalnej, zerowej i podstawowej" wiedzy nie maja zielonego pojecia.
Musicie tez sobie odpowiedziec na pytanie czego dokladnie oczekujecie po szoleniu. Nikt w weekend nie nauczy Was robic 15 muscle upow czy rwac 100 kg.
Nauka prawidlowego (=bezpiecznego) przysiadu, ciagu i wycisku nad glowe to absolutna podstawa, niestety wszedzie pomijana. Wystarczy wejsc na pierwsza lepsza silownie i zobaczyc, co ludzie wyprawiaja. O tej "banalnej, zerowej i podstawowej" wiedzy nie maja zielonego pojecia.
Musicie tez sobie odpowiedziec na pytanie czego dokladnie oczekujecie po szoleniu. Nikt w weekend nie nauczy Was robic 15 muscle upow czy rwac 100 kg.
...
Napisał(a)
Nikt w weekend nie nauczy Was robic 15 muscle upow czy rwac 100 kg.
Oczywiście, że nie. Ale też nikt w ciągu weekendu nie wyszkoli nikogo na trenera, a takie coś (teoretycznie) oferuje LvL1. Nie powinny iść za takim kursem uprawnienia trenerskie i tyle - imo powinno być to podzielone na kursy podstawowe/przygotowawcze z ciężarów i gimnastyki, któryś z nich ewentualnie rozszerzony o moduł cardio i dopiero odbycie takich kursów uprawniałoby do wzięcia udziału w szkoleniu trenerskim, które powinno być głównie sprawdzianem wiedzy z tych dziedzin. Tylko wtedy pewnie chętnych byłoby dużo mniej, a i odsiew prawdopodobnie byłby większy - i związany z tym mniejszy hajs dla HQ.
Generalnie uważam, że "wyjście z podziemia", komercjalizacja i cały ten szum wokół CF, jaki obserwujemy aktualnie, bardziej szkodzi tej dyscyplinie niż pomaga. Ale może się mylę - czas pokaże.
Zmieniony przez - RemyLogan w dniu 2012-12-08 19:24:49
Zmieniony przez - RemyLogan w dniu 2012-12-09 09:40:22
Oczywiście, że nie. Ale też nikt w ciągu weekendu nie wyszkoli nikogo na trenera, a takie coś (teoretycznie) oferuje LvL1. Nie powinny iść za takim kursem uprawnienia trenerskie i tyle - imo powinno być to podzielone na kursy podstawowe/przygotowawcze z ciężarów i gimnastyki, któryś z nich ewentualnie rozszerzony o moduł cardio i dopiero odbycie takich kursów uprawniałoby do wzięcia udziału w szkoleniu trenerskim, które powinno być głównie sprawdzianem wiedzy z tych dziedzin. Tylko wtedy pewnie chętnych byłoby dużo mniej, a i odsiew prawdopodobnie byłby większy - i związany z tym mniejszy hajs dla HQ.
Generalnie uważam, że "wyjście z podziemia", komercjalizacja i cały ten szum wokół CF, jaki obserwujemy aktualnie, bardziej szkodzi tej dyscyplinie niż pomaga. Ale może się mylę - czas pokaże.
Zmieniony przez - RemyLogan w dniu 2012-12-08 19:24:49
Zmieniony przez - RemyLogan w dniu 2012-12-09 09:40:22
...
Napisał(a)
ja nie rozpatruje trudnosci kursu pod katem jezyka. trzeba wziac pod uwage ze wiekszosc osob na kursach mowi po angielsku albo pochodzi z kraju w ktorym angielski jest na porzadku dziennym i dla tych osob kurs jest totalna podstawa. sam mam level 1 i nie majac zadnych problemow z jezykiem moge napisac ze test byl bardzo latwy.
nie powinno tez miec zadnego znzaczeniana jakim poziomie sa kursy w polsce, czy wypuszczaja glombow czy nie. ja analizuje tylko ten kobkretny kurs, nie porownuje go z niczym, nie odnosze do polskich realiow i moja opinia jest jedna : ten kurs nie powinien dopuszczac nikogo do trenowania innych osob. 2 dni to po prostu za malo. gdyby trwal on 6-8 weekendow i bylby prowadzony w taki sposob jaki jest no to mielibysmy najlepszy kurs trenerski. niestety za kazda dodatkowa wiedze, kazde dodatkowe a niezbedne do prowadzenua zajec informacje trzeba zaplacic i byc kolejne 2 dni, potem kolejne 2 dni i kolejne siano.
ja na kursie mialem osoby ktore chocby nie wiem jak sie wysilily nie mialy najmnijszej szansy na zrobienie air squata - po zaliczeniu egzaminu te osoby sa trenerami. wiadomo ze beznadziejnymi - ale sa. niby umiejetnosci weryfikuje rynek ale biorac pod uwage rosnaca popularnosc crossfitu i ogromna wrecz zadze nasladowania wyczynow froninga czy khalipy trzeba stawiac duzy nacisk na bezpieczenstwo cwiczacych. przy obecnej formule mam po prostu watpliwosci czy tak bedzie a nie chce za rok slyszec fali krytyki ze trenerzy crossfit sa slabi i niedoedukowani. najlepsi beda sie rozwijac, pojda po level 2 ale reszta ? bedzie gro osob ktore na level 1 poprzestanie.
nie powinno tez miec zadnego znzaczeniana jakim poziomie sa kursy w polsce, czy wypuszczaja glombow czy nie. ja analizuje tylko ten kobkretny kurs, nie porownuje go z niczym, nie odnosze do polskich realiow i moja opinia jest jedna : ten kurs nie powinien dopuszczac nikogo do trenowania innych osob. 2 dni to po prostu za malo. gdyby trwal on 6-8 weekendow i bylby prowadzony w taki sposob jaki jest no to mielibysmy najlepszy kurs trenerski. niestety za kazda dodatkowa wiedze, kazde dodatkowe a niezbedne do prowadzenua zajec informacje trzeba zaplacic i byc kolejne 2 dni, potem kolejne 2 dni i kolejne siano.
ja na kursie mialem osoby ktore chocby nie wiem jak sie wysilily nie mialy najmnijszej szansy na zrobienie air squata - po zaliczeniu egzaminu te osoby sa trenerami. wiadomo ze beznadziejnymi - ale sa. niby umiejetnosci weryfikuje rynek ale biorac pod uwage rosnaca popularnosc crossfitu i ogromna wrecz zadze nasladowania wyczynow froninga czy khalipy trzeba stawiac duzy nacisk na bezpieczenstwo cwiczacych. przy obecnej formule mam po prostu watpliwosci czy tak bedzie a nie chce za rok slyszec fali krytyki ze trenerzy crossfit sa slabi i niedoedukowani. najlepsi beda sie rozwijac, pojda po level 2 ale reszta ? bedzie gro osob ktore na level 1 poprzestanie.
GO HARD or GO HOME.
...
Napisał(a)
W tej dyscyplinie nie ma magi, jeśli ktoś dyskutuje o poziomach wiedzy itp to ulega sekciarstwu.
Poprzedni temat
NABÓR Cross Training & Diet System SFD wersja IRON
Następny temat
Dziennik nr.2
Polecane artykuły