TheGirl (dt)-redukcja

Nie lekarza, a fizjoterapeuty.

W takim razie od jutra nowy trening. Dzięki za uświadomienie. Dostałam argumenty, które pomogły mi obiektywniej ocenić sytuację. Mam nadzieję, że zechce Wam się jeszcze tu wchodzić co jakiś czas i kontrolować mnie.

Dostałaś wytyczne. Teraz pokaż jak ci zależy

Dzisiejsze meny. Kcal nie ma wystarczająco jak widać. Wrzucam ciągle w siebie i czuję się najedzona.

Ważysz w ogóle to co zjadasz czy lecisz 'na oko'? I ważymy przed obróbką
Nie smarujesz niczym chleba - 1 posiłek?
Jabłko to nie posiłek
Dorsza zjadłaś samego a trzeba było dołożyć ryżu
A posiłek 6 trzeba było tutaj ten chleb przerzucić z pos 7
Na noc nie poleca się jeść ww chociaż ja jem i nie widzę różnicy
Masz jakiś problem z ww?
W każdym posiłku powinno się znaleźć B+T+W.

Zmieniony przez - mika w dniu 2012-11-23 23:43:56

1. Ważę wszystko
2. W tym przypadku tak było, nie posmarowałam(wyjątkowo)
3. Dorsz.. no cóż.. 1,5 h po obiedzie nie jestem w stanie zjeść ryżu ;/
4. Posiłek szósty- błąd. Jest tam jeszcze 10 g mąki pszennej niestety.

B+T+W wiem wiem, muszę to dopracować i poznać lepiej swój organizm Cały czas czytam i uczę się

Zastanowiło mnie to 30 g kaszy ale jak ważysz to ok
Staraj się jeść może w mniejszych odstępach czasu
1700 kcal to naprawdę niewiele
Czytaj inne dzienniki one są bardzo pomocne

Zmieniony przez - mika w dniu 2012-11-23 23:57:22

Sama zaczynam i wiem, że nie jest łatwo, ale po każdej uwadze od dziewczyn staram się miskę dopasować tak jak mówią i trzymać ściśle podanych proporcji - układaj miskę wcześniej i kombinuj tak żeby się zgadzało :) ja po dwóch tygodniach z wytęsknieniem oczekuję na posiłek a na początku było kiepsko z wciskaniem w siebie. Trzymam mocno kciuki za CIebie :)

aczkolwiek zdarza się zaćmienie umysłowe, ale opier*** dobrze robi

Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-11-23 23:58:38

Mika dzienniki czytam, jasne.

Eveline dzięki za kciuki wzajemnie oczywiście !

Wczoraj zaczęłam nowy trening:

tydzień 1-2: 2 serie x15 powtórzeń
tydz. 3-4: 2x12
tydz. 5-6: 3x10
tydz. 7-8: 3x8

wszystkie ćwiczenia 2s x 15 powtórzeń, z wyjątkiem jednego.

1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej (2,3)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej (4,5)
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem (25,25)
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (5,5)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce (x15,x15)
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) (3,4)
7. Prostowanie ramion na wyciągu (15,15x12)
8. Prostowanie nóg siedząc (20,20)
9. Uginanie nóg leżąc (15,20)
10. Przywodziciele na ginekologu (30,30)
11. Odwodziciele j.w. (30,30)
12. Wspiecia na palce siedząc (zrobiłam stojąc-30,35)

Trochę problemów ze stabilnością hantlek, trzeba popracować

Oto wczorajsza micha. Trzeba dopracować.






Zmieniony przez - TheGirl w dniu 2012-11-25 11:34:46