meta anabolon+woda z parowek ciag dalszy historii- SPAM %-)

Do nas do klasy przez 2 miesiące chodził taki Marcin co do szkoły raz na tydzień przychodził bo non stop grał w WOWa I tak grał od czasów gimnazjum bo jeden kolega z klasy z nim chodził do gimbazy.

Ja miałem takiego co w contera ciagle grał też mało go było w szkole

No to ja w gimnazjum tyle grałem w countera, że czas spania na lekcji wypadał

Haha, ja aż tak ciężko nie miałem, ale w feara ciupałem ciągle przez neta w lidze międzynarodowej byłem haha

A najlepsze jest to, że z jednej klasy nas grało 7 osób To sieczka była. W szkole to się tylko o CSie gadało

Do jakich wy szkół chodziliście, że pozdawaliście

Po prostu wystarczy mieć łeb. Jak się nie jest głupim to gimnazjum można zdać z paskiem bez nauki tak jak to zrobiłem ja

Ja nie miałem problemu ze zdaniem miałem też wysokie średnie w każdej szkole miałem po prostu takie okresy w których grałem dłużej ale w normach wszystko

Inżyniery ^^

No ja jestem teraz na geodezji więc się nie przyp*****lay
Ale myślę, że jak skończę średnią szkołę to na oficerkę będę chciał się dostać.