SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Soley - redukcja

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 15200

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 97 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4762
Dobry Badania przełożyłam ale za to zdobyłam glukometr:) został podobno jakiś zabytek po moich dziadkach i dziś jadę do rodziców po niego.
Miska na jutro:



monotonnie posiłek 2, 3 i 4 ale jestem w pracy w terenie i wrzucę przynajmniej wszystko do jednego pojemnika, i pi razy oko podzielę na trzy. Ogólnie 6 posiłków, pomimo tego że mniejszych, to masakra. Właśnie patrzyłam na swoją lodówkę i mam w niej żarcia jak dla wojska Mąż, który obecnie pracuje w innym mieście i przyjeżdża tylko na weekendy podejrzliwie zerka na te ilości. Dzięki jego obecności mogłam pójść połazić rano. Było cudnie: absolutne szczęście, lekki mróz, fajna muza. Maszerowało mi się bosko i nie mogę doczekać się następnej niedzieli. Także planuję w tym tygodniu pon, śr, piątek trening z piłką, w niedzielę maszerowanie.
Dieta trzymana w 100% co bardzo mnie cieszy. Mierzę, ważę, przeliczam. Ciężko na razie ale ogarnę.

I mam pytanko: czy jak dojdzie olej kokosowy to mam wliczać go do bilansu czy traktować jako suplement?

Miłej niedzieli

I jeszcze mam pytanko: czy ból głowy może być efektem diety? Dzisiaj jest lepiej ale wczoraj masakra







Zmieniony przez - soley w dniu 2012-10-28 13:24:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 97 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4762
dzisiejsza miska



Moja córka zapytała, dlaczego jem obiad na śniadanie
nie jest idealna bo 5 posiłków a nie 6 ale znowu pracuję nie u siebie tylko poza firmą i już wiem, że nie uda mi się wyrwać na trzy posiłki w trakcie. Wczorajszy 2, 3 i 4 podzielił mi się na 2. Reszta była bez zmian. Nie poległam natomiast na polu słodyczowym, które z takiej okazji zalegają na stołach. Nawet nie było mi szkoda ale boję się, że to zapał początkującego, zresztą zawsze tak mam, że jestem bardzo twarda przez trzy tygodnie a potem wydaje mi się, że już mi na pewno jedno ciacho nie zaszkodzi. Niestety szkodzi bo wywołuje lawinę Ale najbardziej boje się soboty bo mam imprezę.

Doszedł wczoraj olej kokosowy i rzuciłam się na niego posiadając w pamięci opinie dziewczyn. I zgłupiałam: miałam wrażenie,że zjadłam smalec o smaku kokosa. Jak go wyjęłam rano z lodówki i w wyskrobałam trochę miałam wrażenie, że jem świeczkę kokosową. Wliczyłam go do bilansu na wszelki wypadek.

Wczoraj wieczorem trening z piłką dla początkujących. Potem 20 minut na rowerze stacjonarnym. Następne w środę i piątek.
Do miłego







Zmieniony przez - soley w dniu 2012-10-30 08:30:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
tak tak , licz, heh to kwestia gustu ale prze niektórymi tutaj trzeba zamykać ten olej na kłódkę
na imprezie szukaj dla siebie odpowiednich rzeczy, a jak wiesz ze nie będzie to przynieś coś swojego, a jakby co to "lekarz ci zabronił jeść słodyczy" I dobrze przed impreza zjeśc posiłek by nie iśc na głodengo, łatwiej sie wtedy kontrolowac
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 97 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4762
obliques
tak tak , licz, heh to kwestia gustu ale prze niektórymi tutaj trzeba zamykać ten olej na kłódkę


kurka, jakaś ambiwalencja uczuciowa mnie dopadła jeżeli chodzi o olej kokosowywczoraj wieczorem tak długo się zastanawiałam czy mi smakuje czy nie, że aż wciągnęłam trzy łyżki. Także do wczorajszej michy muszę dorzucić znacznie więcej tłuszczy. A dziś rano, no nie bez pewnej przyjemności, latałam po domu z łyżeczką w gębie cmoktając kokosowe cudo. Zaczynam rozumieć o co chodzi z kłódką. No ale z kozieradką to się nie zaprzyjaźnię
Na imprezę zabieram żarcie ze sobą także spoko, a procenty się obawiam

Micha na dziś:



I mam pytanie o te 6 posiłków. Bardzo ciężko mi się logistycznie zorganizować , szczególnie po 15, bo po pracy przedszkole, szkoła, angielski itp. z dziećmi i w biegu cały czas. A czasami 6 posiłków jest w ogóle nierealne bo i robotę mam trochę specyficzną. Jakoś łatwiej było mi się z pięcioma zorganizować. jeżeli te 6,7 jeszcze ma potrwać jakiś czas no to będę dalej część szamać w samochodzie ale na dłuższą metę to trochę upierdliwe.

A jeżeli chodzi o trening to dzisiaj drugi tydzień z piłką dla początkujących. Jestem królową leszczy jeżeli chodzi o obciążenia (2x2,5) ale już pi razy oko ogarniam ćwiczenia (bo na razie miotam się z kartkami po podłodze) i dziś zamiast analizowania ćwiczeń w trakcie przerw, będę zwiększać/zmniejszać obciążenia.






Zmieniony przez - soley w dniu 2012-10-31 09:34:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
badanie cukru na czczo to na bank, najlepiej codziennie przez tydzien- dwa. rozbieznosciami duzymi sie nie przejmuj bo glukometry czesto klamia. jak bedziesz miec powyzej 100 to na wszelki wypadek zbadaj drugi raz (najlepiej dobrze przecierajac palec). do tego zbadalabym 1h po posilku (godz posilku to ta kiedy zaczynasz jesc) a szczegolnie po sniadaniu ale mozesz dla ciekawosci zbadac tez w ciagu dnia zwlaszcza po jakims duzym posilku, albo kiedy czujesz sie ociezala (nawet stawialabym bardziej na to) w ten sposob zejdzie Ci co najmniej ze 30 paskow. mozesz reszte 20 zostawic na wyrywkowe badania na dalsze 3 miesiace (bo tyle z reguly sa wazne paski po otwarciu opakowania). na moje oko to bedziesz miec idealne cukry zwlaszcza ze religijnie przykladasz sie do diety tak trzymac! najlepiej byloby badac insuline ale niestety na to nie ma podrecznych "insulinometrow"

p.s. a jaki masz glukometr? z tymi paskami to moze znasz jakiegos cukrzyka na ktorego mozna wystawic recepte?

Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-10-31 15:44:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 97 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4762
redcow - glukometr mam accutrend alpha i szukam w necie i nie mogę w ogóle znaleźć pasków do niego. Chyba rzeczywiście mam zabytek Przejdę się jeszcze do apteki i podpytam.
Dietę rzeczywiście trzymam, wczoraj marnie trochę było bo nie przygotowałam sobie rozpiski i na oko jadłam, ale zważywszy na to, że dzień raczej wizytowy to i tak jestem z siebie dumna "Nie dziękuję" wypowiedziałam ze sto razy, w którymś momencie uwaga przy stole skupiona była wyłącznie na mnie, ponieważ moja teściowa chyba za punkt honoru postawiła sobie wmuszenie we mnie ciasta. Było mi już tak głupio i niezręcznie. Później dosyć stanowczo poprosiłam, żeby już nie zwracała na mnie uwagi, bo jestem duża i poradzę sobie z wyborem menu, mąż mnie poparł, teściowa obraziła się z lekka, atmosfera siadła i nawet przez moment pomyślałam czy warto? Tylko potem doszło do mnie, że to kuźwa jakiś terror żarciowy i dlaczego ja mam temu ulegać? Nie ciastu wcale tylko "chceniu" kogoś innego? No nic. Do następnego obiadu

No dobra, wczorajsza trochę intuicyjna miska:


Dzisiejsza, świadoma miska:



Wieczorem, trening z piłką tydzień 2, dzień 3.
Do miłego


edit:
wyskoczyłam do apteki podpytać o te paski, oczywiście glukometr jest zabytkiem, ale laska sprzedała mi inne apski a do tego glukometr dostałam gratis. W sumie wydałam 4 dychy . Piękne czasy



Zmieniony przez - soley w dniu 2012-11-02 08:30:02

Zmieniony przez - soley w dniu 2012-11-02 09:24:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 97 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4762
weekendowa tragiczna miska. Nie ulegałam imprezowym czipsom, orzeszkom, czekoladom, kanapkom, pizzom, ciastom i innym om. Uległam dwóm piwom i w trakcie jedzenia sałatki zorientowałam się, że melon to owoc. a ja owoców niet. Ale trochę go wchłonęłam.


cukry sobotnie (pierwszy na czczo, pozostałe godzinę po posiłku. Jeszcze nieogarnięta jestem z tymi cukrami i zapominam je zmierzyć.
85, 109, 111.

Miska niedzielna:


cukier: 93, 112, 110

Dzisiejsza miska:


cukier: 86, 108, 113, 93, 96,

Miska na jutro:



Sobotnie pomiary:
20.X.12, 27.X, 03.XI
waga: 75,6; 74, 73,1
talia: 93, 92, 90
pępek: 103, 103, 101
biodra:105, 104, 102
udo: 59, 58, 57
łydka: 39, 38; 37,5
ramię: 33,5; 33; 32,5
biust: 105, 105, 104
pod biustem: 94, 93, 91

Trening z piłką będzie dziś jak moje dzieci w końcu zasną.
Do miłego













Zmieniony przez - soley w dniu 2012-11-05 21:03:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
no i super pomiary git ale za piwo klapy w pupe

cukry na czczo super, te poposilkowe tez jakas wielka tragedia nie sa, ale widac czarno na bialym ze niska wrazliwosc insulinowa i metabolizm weglowodanow troche spowolniony. mozesz sobie pokombinowac i sprawdzic cukier jeszcze 1,5h po posilku, a jesli jeszcze nie bedzie taki jak ten na czczo to 2h po posilku. w ten sposob wylapiesz ile schodzi Twojej insulinie na doprowadzenie cukru do wyjsciowego poziomu. zwracaj tez uwage na to co jadlas. czy to byla marchew, czy kapusta i brokul -te sa bardziej balastowe i po nich moze byc wieksze odbicie w poziomie cukru, czy tez inne bardziej neutralne zielonki. trzymaj diete, rob treningi, a za miesiac, dwa nie bedzie wiekszej roznicy w poziomie na czczo a tym nawet po 0,5h od posilku
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 97 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4762
redcow dzięki za cukrowe instrukcje Szczerze to nie miałam pojęcia, że cukier godzinę po posiłku powinien być zbliżony do porannego. Zapomniałam dziś glukometru do pracy ale jak wrócę to rozpoczynam eksperymenty. Rano cukier 94.
A klapy w tyłek przyjmuje z godnością bo się należą. Piwo to moje przekleństwo ale dopisałam je już do produktów całkowicie zakazanych. I w najbliższym czasie nie zamierzam łamać tego zakazu.
Dziś DNT
Miska na jutro:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
każdy lekarz Ci to powie, że po posiłku to cukier może nawet skoczyc do 180 ale czy o to nam chodzi? to implikuje skoki insuliny a my ich nie chcemy bo zależy nam na chudnięciu i regulowaniu apetytu. u ludzi zdrowych z dobra wrażliwością insulinową nie powinno być takich wzrostów zwłaszcza przy spożywaniu takich małych ilości węglowodanów... pokombinujesz to zobaczysz jak to działa u Ciebie. na razie widać, że chudniesz także dobrze jest
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening pośladków.

Następny temat

Jaki spalacz dla dziewczyny Trec ? Olimp?

WHEY premium