Od niecałych 2 miesięcy trenuje w domu.
Stworzyłem sobie trening gdzie w każdej sesji ćwiczę wszystkie partię ciała. Trening to głównie ćwiczenia z książki Oliviera Lafay. Do tej pory ćwiczyłem 3x w tygodniu jednak przez ostatnie 2 tygodnie zmuszony byłem do zmniejszenia ilości treningów do 2 tygodniowo. O dziwo wydaję mi się, że mój organizm lepiej reaguje na taką właśnie ilość sesji. Jestem bardziej wypoczęty, czuję się silniejszy. Do tego dodam, że pracuję około 4-5 dni w tygodniu fizycznie. I tu moje pytanie.
Czy możliwe jest, że większe efekty jeżeli chodzi o budowanie masy uzyskam ćwicząc 2 razy w tygodniu zamiast trzech?
Czy powinienem pozostać przy mniejszej ilości treningów czy może powrócić do 3?
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam;)