Armstrong - teraz masa później rzeźba :)

Dzień XIX

Dzisiaj dzień LEGS niestety z powodu kontuzji nie byłem na siłowni martwię się też co będzie dalej. W poniedziałek mam zamiar wybrać się na siłownię i jak już wcześniej mówiłem zamienić niektóre ćwiczenia. Mam nadzieję, że noga do poniedziałku przejdzie jeśli nie to idę do lekarza.

Dieta w dalszym ciągu trzymana jedynie ze względu na to, że noga mnie trochę zdołowała to wpadła czekolada (oczywiście nie cała tylko 2-4 kostki ). Dzisiaj pierwszy raz zszedłem z białkiem do 2g/kgmc zawsze jakoś było tego więcej. Tak więc dzisiaj łącznie wyglądało to tak B/T/WW - 160/177/111 - ok 2600kcal. Było tego oczywiście więcej bo do śniadania, które miałem zaplanowane dodałem trochę twarogu, to samo do kolacji. Ogólnie dieta jest mam nadzieję, że będzie również i trening. Mam też nadzieję, że efekty będą zadowalające...

Dzień XX

Sobota była tak nudna, że aż się boję co będzie dzisiaj
Dietę starałem się trzymać ale jako, że nie wychodzę przez nogę z domu to musiałem jeść to co udało mi się wykombinować. Źle nie było ale i dobrze wcale trochę kalorii brakło no ale jakoś to przeżyje, tym bardziej, że moja aktywność była chyba na minusie

Dzień XXI

Dzisiaj postaram się już bardziej o dietę
Jutro wybiorę się również do ortopedy, żeby sprawdził co i jak z kolanem. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok bo mam plany na weekend i nie chcę, żeby je szlag trafił

no to trzymaj się i pozytywnej diagnozy ;)!

Dzięki! Myślę, że to nic poważnego ale wole sprawdzić na wszelki wypadek

Dzień XXII

Nasza kochana służba zdrowia jak zawsze zadziwia....
Mając skierowanie z pogotowia nie zostałem przyjęty mimo, że lekarz nawet nie wiedział, czy przekroczy założony czas przyjęć.
Mam przynajmniej nadzieję, że powód który podał dlaczego mnie nie przyjmie jest prawdziwy...

Wiem coś o służbie zdrowia - więc rozumiem

na szczęście pojechałem wieczorem na oddział bo był taki dobry lekarz pomyślałem, że może popatrzy jak mu się nudzi. Oczywiście popatrzył, zbadał, milutki był strasznie. Po wszystkim pasowało tak z grzeczności spytać ile się należy (myślałem, że nic nie weźmie bo jak tata miał u niego operacje to już mu trochę dał, w prawdzie nie wiem za co bo to jego obowiązek ale dał), a on z uśmiechem na twarzy 100zł Za 100zł to ja mam 2kg białka

Dzień XXIII

Dzisiejszego dnia dieta już trzymana w 100%
Posiłek I - twaróg + oliwa + słonecznik + pomidor
Posiłek II - łopatka wieprzowa + makaron + oliwa + ogórek
Posiłek III - łopatka i karkówka + ziemniaki + fasolka szparagowa + oliwa
Posiłek IV - białko
Posiłek V - jeszcze nie wiem ale coś wymyślę

Łącznie podsumowanie dzisiejszego dnia jeśli chodzi o dietę podam wieczorem albo maksymalnie jutro.
Z kolanem jak na razie dobrze Jutro idę na siłownię nadrobić zaległości z poniedziałku a we czwartek lub piątek trening ze środy. Nogi w tym tygodniu jeszcze odpuszczam na wszelki wypadek, chociaż i tak myślę, że nie dałbym rady zrobić treningu w całości. Jak będzie w następnym tygodniu zobaczymy. Mam nadzieję, że nie będę musiał już więcej z tym kolanem lecieć do ortopedy. Siła pewnie spadła (a może nie koniecznie?) jutro się okaże. Na wszelki wypadek ćwiczenia w staniu zamienię na analogiczne w pozycji siedzącej.

Czemu w 4 posiłku masz samo białko? To jest proch potreningowy?

Dzień XXIV

Z kolanem jak na razie wszystko w porządku i mam nadzieję, że tak zostanie. Dieta trzymana w 100% ale o tym napiszę wieczorem jak będę miał dostęp do drugiego komputera.

Trening PUSH

wyciskanie na ławce poziomej niestety dzisiaj robiłem na atlasie bo jeszcze oszczędzam nogę ile kg było nie wiem ale klatkę wymęczyłem podobnie jak na płaskiej
wyciskanie żołnierskie zastąpione wyciskaniem hantli siedząc (tak było ostatnio 30x8/35x8/40x8/45x7) dzisiaj hantle 15kgx8/17kgx8/19kgx8/22kgx8/24kgx8 - myślę, że poszło nie najgorzej może dłuższy odpoczynek dał efekty
wyciskanie na skosie ( głowa do góry ) hantle 19x8/22x8/24x8/26x8/26x8 jak tydzień temu, niestety nie mam większych hantli niż 26kg (tzn są ale dopiero 32kg) chyba za tydzień zacznę robić sztangą
unoszenie hantli na boki (w tym tygodniu siedząc) 6x12/7x12/8x12/10,5x12 - jak tydzień temu, siedząc robi się troszkę ciężej
pompki na poręczach TOTAL 30 10(+5kg)/10(+10kg)/10(+10kg) - w porównaniu do zeszłego tygodnia w 2 i 3 serii dodałem 2,5kg więc nie jest źle

kalikstat tak to jest białko z proszku w dni treningowe piję ok 15-20 minut po treningu (zaraz po treningu jest banan), a w dni nie treningowe albo na noc albo przed kolacją różnie tak nie wiem jak powinno być dobrze szczerze mówiąc