Na siłownię uczęszczałem, ale niezbyt regularnie,
zacząłem chodzić dzięki namowom kumpla, ale jakoś niezbyt długo na nią pochodziłem. Jako, że kiedyś miałem
astmę przez 14 lat i przezwyciężyłem ją wzmożonym wysiłkiem fizycznym na zajęciach wf-u, to teraz mam ogromne braki pod względem siły i sprawności fizycznej, szczególnie kondycyjnie wymiękam przy rówieśnikach...no więc postanowiłem nadrobić ten stracony czas i moje braki, i zacząć chodzić na siłownię. Po chorobie,jako, że brałem leki na sterydach, przybyło mi sporo fatu, którego teraz strasznie ciężko mi się pozbyć, szczególnie z okolic klatki piersiowej i brzucha,a także z ud.
Również moja siła rąk nie powala z nóg,ledwo mogę się podnieść na drążku 3 razy,na rękach stanąć...nie ma mowy :D Tak mam ogromne braki, ale czas z tym skończyć i się za siebie wziąć. Myślę, że pomożecie mi trochę z tym wszystkim, bo jestem zielony pod tym względem. Postaram się wstawić jakieś fotki, żeby mieć za jakiś czas porównanie. I z tego,co zauważyłem na forum, muszę sobie jeszcze dietę ułożyć i jakiś plan ćwiczeń. Głownie zależy mi na początku żeby pozbyć się tych uciążliwych CYCÓW i wyrobić sobie dobrą wydolność oddechową i kondycyjną. Zabieram się za tworzenie diety, narazie do końca wakacji, będę miał w większości wpływ na to, co jem, ale od początku roku szkolnego znowu trzeba będzie być zdanym na żarcie bursowskie. Tak więc do dzieła!