Rano na czczo zrobiłem pomiary
Wzrost: 170cm
Waga: 60kg
Łydka: 34cm
Udo: 52,5cm
Pas: 71,5cm
Klata luz: 91,5cm
Klata wdech: 96cm
Biceps: 33cm
Za jakieś 30min na trening!
EDIT:
Czuję że jutro nie wstanę na nogi
Ćwiczenia mogą być niektóre inne niż w planie z 1 strony, ale coś musiałem pozmieniać z różnych przyczyn
1. Wiosłowanie hantlą jednorącz 12x 7,5kg, 12x 7,5kg, 12x 7,5kg
2. MC 12x 40kg, 12x 45kg, 12x 50kg
3. Wykroki z hantlami 12x 7,5kg, 12x 7,5kg
4.
Wyciskanie hantli skos dodatni 12x 7,5kg, 12x 10kg, 12x 10kg
5. Wyciskanie hantli w siadzie 10x 7,5kg, 10x 7,5kg
6. Francuskie w leżeniu 12x 12,5kg, 12x 12,5kg
7. Uginanie ramion ze sztangą łamaną w staniu 12x 17,5kg, 12x 17,5kg
8. Spięcia brzucha na ławce skośnej 3x 15 powt
1.(To ćwiczenie dałem pierwsze, gdyż wszystkie sztangi były zajęte). Śmieszny ciężar, a co ciekawe ciężko szło. Tego ćwiczenia w zasadzie prawie nigdy nie robiłem, prawie zawsze sztangą.
2. Tutaj z dużym zapasem, jednak jutro na pewno odczuję martwy zakwasami na prostownikach
Z martwym ciągiem jednak mam problem. Mianowicie nie mam kompletnie siły w uścisku. Pod koniec 3 serii sztanga chciała wypaść mi z rąk. Palce się otwierały..
3. To chyba poczułem najbardziej. Dupsko tak było spięte, że ciężko się chodziło
4. Tutaj się elegancko robiło.
5. W tym ćwiczeniu zrobiłem po 10 powtórzeń bo już po pierwszych powtórzeniach wiedziałem, że z 12 będzie problem. W drugiej serii ostatnie powtórzenie resztką sił. Kolejnego bym już nie zrobił.
6. Ciężar zabójczy
gryf 7,5kg + 2,5kg na stronę
Dobrze szło.
7. Biceps całkiem fajnie się ćwiczyło.
8. Tutaj brzuch poczułem w ostatniej serii.
Jutro spodziewam się dużych zakwasów. Nie wiem jak dam radę w pracy
bo praca taka, że zazwyczaj plecy w niej bolą, a dzień przed pracą martwy ciąg to może nie być wesoło
Ale nikt nie mówił, że będzie lekko, trzeba się przyzwyczajać.
Mięśnie muszą rosnąć!
Zmieniony przez - 2watch w dniu 2012-07-11 21:19:09