Tworzenie własnej siłowni - czy to ma sens?

Witam, od dłuższego czasu chodzą mi po głowie różne myśli i nie wiem na co się zdecydować. Obecnie ćwiczę w domu (garaż), jednak do dyspozycji mam tylko ławkę prostą (bez regulacji), stojaki (bez regulacji) - robione na własną rękę, sztangę, gryfy i obciążenie. Nie mam możliwości zamontowania drążka.

Przydała by mi się nap pewno ławka regulowana i stojaki, bo na tych obecnych ciężko się robi przysiady i w ogóle boję się, że mi kręgosłup pierd***, bo muszę sztangę podnosić praktycznie z ziemi. Dodatkowo drążek wolno stojący, bo nie mam możliwości zamontowania. I tu moje pytanie co wyjdzie taniej, kupienie tego sprzętu przez neta (marbo), czy kupienie rurek(stali) w hurtowni i dać jakiemuś spawaczowi do zmontowania.

Albo kupić karnet na siłownie, którą mam niedaleko domu, tylko że karnet 120zł za miesiąc.

Co byście mi doradzili?

A powiedz ile masz kasy do wydania? Ale jak masz siłkę blisko domu to ja chyba bym wolał na nią iść...

Uspawanie drążka czy stojaków bramowych (takie bym polecał, skoro możesz zrobić samemu) to nie jest jakiaś wielka filozofia, a drążki wolnostojące są drogie. Na marbo nawet nie patrz bo ich poręcze z drążkami to śmiech. Ławkę możesz kupić Marbo MS-L002 ale radziłbym Ci poszukać modelu 2011 na allegro.

na swoja siłke trzeba miec zajawke. Jak jej nie masz to nie zabieraj sie za to i idz na publiczna silownie

zalezy od CIebie gdzie sie lepiej czujesz cwicząc
ja wole w domu, zakupiłem sprzęt z Keltona, nie wszystko naraz ale stopniowo zwiększałem i jestem bardzo zadowolony, jak dobrze popatrzysz to znajdziesz jakies przeceny z keltona, ja tak kupiłem ławke stojaki regulowane dzieki temu moge tez nogi cwiczyc- nie musze tak jak ty z podlogi brac sztangi bo tak to kontuzje idzie zalapac. Wszystko wygodnie sie cwiczy ale pamietaj ze tez musisz miec troche miejsca, chociazby na wykroki ze sztangą/hantelkami. Wszystko idzie dobrać.

Zapomniałem dodać, mogę wydać max 1200 zł, a wolę ćwiczyć w domu.

Bartek048 - co ci nie pasuje w drazkach z poreczmi z Marbo??

No to za 1200 zł można już troche zdziałać.... Ja bym radził tak: Kupić obciążenie toczone, 3 zł na kilogram, kupisz około 100 kg no i przesyłka to tak około 350 zł... Potem ławeczka i oddzielne stojaki ( radził bym ci marbo albo keltona) i mówię tu o używanych.. poszukaj na allegro.... i to by cię pewnie kosztowało około 400 zł... gryfy jakieś masz? Jeśli nie to zestaw gryfów wyrwiesz za około 150 zł... potem jakiś wyciąg by się przydał.. za wyciąg dasz jakieś 200 zł i znajdziesz fajny. do tego drążek do ściany za około 100 zł... I masz za*ebistą siłkę Pozdro

Zmieniony przez - bugi24 w dniu 2012-07-07 18:41:48

bugi24, tylko pisałem że nie mam możliwości zamontowania drążka do ściany i sufitu, dodatkowo na wyciąg też nisko w tym garażu. Dlatego pisałem, o takim wolnostojącym.

@metakreta, nie ma podparć bocznych na przedramiona i jest tylko jeden rodzaj chwytów w drążkach. Zapomniałbym o braku regulowanych chwytów. No sorry ale za 460zł czy 760zł można już wymagać tych podstawowych rzeczy. Za 1200zł spokojnie uspawasz drążek, stojaki i zostanie Ci jeszcze na zakup dobrej ławki i troche obciążenia.

A jaką masz wysokość garażu? Te stacjonarnr też nie są takie niskie