Okniński przeciwnikiem Burneiki!

haker masz rację bo ostatecznie co mi szkodzi przełączyć na jedną walkę ale nie wiem jak innym mi osobiście nie chodzi o organizatorów o to że pomiędzy dwie świetne walki wstawią mi Koksa, nie mi to w sumie lotto, zamknę oczy albo oglądnę i się pośmieję. Ja nie krytykuje tzw. freaków tylko tych którzy w nich występują. Wiem że brzmi to może trochę komicznie ale to bardziej skomplikowane, głównie chodzi mi o postępowanie Koksa o to że stacza swoją drugą walkę w MMA i nie ma zamiaru się przygotować, choć trochę potrenować. No już był przykład Pudziana którego na początku byłem również przeciwnikiem, ale teraz mu kibicuje bo widzę że wkłada to masę zdrowia, pracy. Ciężko tak dokładnie to wytłumaczyć ale mam nadzieję że choć po części rozumiesz o co mi chodzi.

Sam oglądałem radio Koksu i różnego rodzaju filmiki z Koksem do czasu jego 1 walki w MMA. Koksu jest osobą publiczną, niejako dla mnie osobiście już celebrytą i rzeczą normalną jest że podlega krytyce. Obecna dyskusja która jest w tym temacie prowadzona zeszła w ogóle na inny tor, rywalizacji grupki osób a nie oto tu chodzi.

Sie chlopaki rozkrecili...

Koksu nie trenuje do MMA nie dlatego ze mu sie nie chce, albo ze ma to w dupie czy co kolwiek innego... mowil 10000 razy ze po prostu nie chce tracic masy (dzieki ktorej w duzej mierze zyskal popularnosc i dzieki ktorej ją teraz utrzymuje) ani zlapac zadnej kontuzji podczas treningu. On MMA traktuje jako dodatek, wiadomo ze nigdy nie bedzie walczyl z topowymi zawodnikami. A myslicie ze co sie stanie z jego popularnoscią jak zrzuci z 20-30 kg i bedzie wygladal jak suchar? Dlatego on nie trenuje, bo masa jest potrzebna do jego wizerunku... ale wy jak widac nie potraficie tego zrozumiec bo myslicie ze Koksu chce osmieszyc innych nie trenujac, posmiac sie z MMA czy cokolwiek innego. Sam chetnie by potrenowal bo jak wiemy ma mozliwosc trenowania u najlepszych, ale te bariery (spadek masy, ryzyko kontuzji) sa dla niego nie do przeskoczenia. Moze sie co najwyzej przygotowac jakos technicznie, taktycznie itp.

A jeszcze co do tekstow w stylu "nie ma lipy" "sila" itp. nie gadajcie ze sa one juz nudne bo Koksu nie mowi ich po to zeby bylo smiesznie czy cos, te teksty to po prostu juz taki jego znak rozpoznawczy, fajnosc to one mialy mu nadac pare lat temu, teraz po prostu sa jego wizytowka i tyle.

Zmieniony przez - Ra-v9 w dniu 2012-06-09 15:00:46

Zmieniony przez - Ra-v9 w dniu 2012-06-09 15:04:46

Ra-v co innego trenować, trenować sobie może a co innego brać udział w galach. Albo rybki albo akwarium i właśnie dla tego spada na niego krytyka bo idzie na kasę i popularność, nie robi tego co lubi i nie robi tego dobrze. Sprawy tekstów nie poruszałem uznajmy że to sprawa gustu jednego będzie to jarać drugiego nie ale każdy ma prawo do własnej opini.

I właśnie oto w tym wszystkim chodzi że w życiu są też inne wartości niż błysk w kamerach i kasa ale komuś kto się nimi nie kieruje ciężko to zrozumieć.

SebaWlkp

no racja, nie ryjmy mu glowy bo już się mota i sam nie wie co napisać i wali jakieś śmieszne pojazdy przegrzeje się jeszcze chłopak i na sumieniu go będziemy mieć. więc papa masone, czuj się dalej fajny i zaj**isty zza klawiatury

Tyle co czytając twoje wypociny nie męczyłem się jeszcze chyba nigdy. Masz zryty łeb człowieku i zanim coś zakumasz to lata świetlne mijają. Niby 23 lata a.... szkoda pisać.

haker94

Szkoda że na siłownie wychodzę, pośmiał bym się jeszcze a tak dupa.
Masone nie bronie ci krytykować kogoś, ale po co robisz to w taki sposób? Zastanów się ile masz lat i czy na pewno zachowujesz się jak na twój wiek przystało.

Jak czytanie forum jest twoją jedyną rozrywką nielicząc siłowni to mi przykro. Nie bronisz mi krytykować hipokryto ale jak tylko pojawiają się słowa krytyki to nie jesteś w stanie normalnie dyskutować tylko od razu wylewasz swoje żale, sugestie.

Jednym słowem z gimnazjadą szkoda dyskutować. Pozdrawiam wszystkich. Z Bogiem <ignore>

Masone - musisz zrozumiec ze pewne zasady czy wartosci w dzisiejszym swiecie moga przyslonic 60cm bajcepsy, nie walcz z wiatrakami.

Jedyny argument hejtów jaki tutaj sie powiela to "trenujacy sztuki walki czuja sie zazenowani tym ze robert nie majac pojecia walczy".

Ok, wiec odpowiem jako osoba ktora jest fanem (w zdrowo rozsadkowym pojeciu) Roberta i ma sporo do czynienia ze sztukami walki.


Jak chce ogladac profesjonalistow w zakresie sztuk walki to wiem gdzie szukac takich walk do obejrzenia. Ale rownie ciekawe jest dla mnie obejrzenie Roberta ktory walczy. Sa to dwa odmienne doswiadczenia, ale oba sa pozadane.A jak jest popyt to jest podaz (i w tym momencie nie mozecie juz krytykowac ani Roberta, ani organizatorow).


Krytukujecie Roberta bo cos osiagnal, a Wy nie. Pojawia sie w was dysonans poznawczy, ktory jest sytuacja bardzo niewygodna dla zakompleksionego ego. Nastepnym krokiem zeby owe ego na poziomie dna sie moglo podniesc wlacza procesy racjonalizacji. Dobudowujecie teorie dlaczego go nie lubicie (pierwotna przyczyna lezy w waszym niezadowoleniu z samych siebie). A potem -na poziomie swiadomosci- jestescie święcie przekonani o swojej slusznosci, a w podswiadomosci siedza kompleksy...

To tak po krotce jesli chodzi o Wasza psychoanalize.

Hejtujcie dalej skoro to wam pomaga sie poczuc lepiej.:)

Zmieniony przez - And1Player w dniu 2012-06-09 19:46:24

Zmieniony przez - And1Player w dniu 2012-06-09 19:47:39

Co niektorzy powinni krytykowac i hejtowac samych siebie jesli ogladaja ten cyrk i pisza o tym , bo to przeciez dlatego taki koksu moze walczyc nawet z niedziwiedziami do poki ludzie na to zwracaja uwage.

Dlaczego mam nie zwracac uwagi skoro mnie to jara? jest to forma rozrywki w ujeciu wspolczesnej popkultury.

Zrozumiem Twoj "zarzut" jedynie w przypadku, gdy chodzisz do teatrow, sluchasz tylko muzyki klasycznej, a MTV nigdy nie miales wstrojonych na liscie kanalow od 1 do 20. Inaczej bedziesz hipokryta. Zastanow sie nad odpowiedzia. Umiemy czytac miedzy wierszami.