Archibald 68 >>czy da się w wieku 40+ powalczyć o wysportowaną sylwetkę ? << tygodnik

W ogóle z małym Jasiem dałeś troche nieumyślnie dobry przykład Jak Jasio poświęcił pół dnia i 50 zł na wejście na pobliską górę Łysinkę 1200 m.n.p.m. to nie oznacza to, że od razu będzie chciał poświęcać miesiąc i 5000 zł żeby marznąć na Mount Everescie, tylko dla własnej satysfakcji.

Zmieniony przez - Rychu_ w dniu 2012-06-04 11:20:37

godula

Arekmos nie jest tak źle .Ludzki organizm jest dostosowany do okresów głodu.Prawdziwy wyniszczający głód pojawia się poniżej 1200 kcal.Dodam że 1kg tłuszczu zgromadzonego w naszym ciele równa się 7000kcal czystej energii który nasz organizm jest w stanie w każdej chwili uruchomić w sytuacji niedoborów.Jednakże również uważam że lepsze efekty da ograniczenie kalorii do 2600-2800 kcal

1500kcal jak siedzisz na fotelu bujanym jest ok. Ale jak jesz 1800kcal
i robisz trening w okolicach 500-1000kcal to zostaje 800-1300kcal.
Tak, zawsze mozna powiedziec, ze organizm moze wytrzymac wiecej,
pewnie ze moze, ludzie Oswiecim przezywali, tylko po co taka gadka?

Wiadroman-dlatego napisałem ostatnie zdanie.Dodam że współczesna kulturystyka ma opsesję na punkcie masy mięśniowej i te zwyczajne obżarstwo w granicach 40000 ,50000,60000 kcal dla osoby nie przyjmującej sterydów anabolicznych i innej magii to wariactwo niepotrzebnie obciążające serce,układ trawienny i te kity typu jedz 2,3gramy białka na kg masy ciała.Tak baju baju tylko bez wspomagaczy organizm tego nie przyswoi .Napiszę coś jeszcze duża masa mięsniowa jak i duża masa tłuszczowa to dla organizmu takie samo przeciążenie dla serca i układu krążenia.Rychu pisze że 70-80kg masy to dla niego za mało.Jasne zależy od stosunku wzrostu do masy im ktoś wyższy tym wyższa masa ciała.Dla mnie naturalnie ćwiczący kulturysta powiedzmy przy wzroście 180 cm realnie może zbudować 90kg masy mięsniowej przy dobrej rzeźbie.Reszta to albo cud genetyczny albo chemiczny.Mając te więcej niż naście lat bądźmy realistami.

archibald - wygląda na to, że za tydzień zobaczymy na zdjęciu bardzo wysportowanego +40-latka!
Przy Twoim wzroście waga, którą osiągnąłeś jest prawdopodobnie optymalna. Dalszy jej spadek nie jest konieczny a nawet chyba będzie szkodliwy dla zdrowia.

.Dodam że współczesna kulturystyka ma opsesję na punkcie masy mięśniowej i te zwyczajne obżarstwo w granicach 40000 ,50000,60000 kcal -Przepraszam za pomyłke oczywiście chodziło mi o cztery-4000 ,pięć i sześć tysięcy kcal .

Dodam do wypowiedzi ojan'a: intensywny trening + drastyczna dieta = znacznie obnizona odpornosc organizmu i nie sadze aby jakiekolwiek suplementy w tym wzgledzie pomogly i zabezpieczyly organizm przed infekcja. Wg mnie jedziesz juz po bandzie, no a czas pokaze co bedzie. Nie mniej jednak powodzenia.

Dieta
1500 kalorii - za mało nawet do działu Ladies a co dopiero mówić o zdrowym, dorosłym, ćwiczącym mężczyźnie w sile wieku.
Obcinanie kalorii nie ma sensu. W końcu będziesz musiał zacząć jeść odpowiednią ilość kalorii i wtedy nie zapanujesz nad gromadzeniem się tłuszczu. Idziesz drogą, która jest odradzana w każdym z działów tego forum. Dlaczego nie obcinać kalorii? - to tyle jest artów na ten temat, że nie chce mi po raz n-ty wałkować tego tematu.
A że lubisz liczyć:
https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_%_bf-t276436.html
Ja jedynie modyfikuję wagę w tym wzorze przyjmując wagę docelową a nie wagę w momencie obliczania.
Rozkład BTW też nie dla mnie. Ja wychodzę z założenia 2-2,5 grama białka na kg docelowej masy; 100-150g węgli a resztę do 2400 kcal dopełniam tłuszczami - mowa tu o redukcji oczywiście.

Trening
Za dużo kontuzjogennych ćwiczeń. Praktycznie wszystkie obciążające dolny odcinek kręgosłupa. Wymyśl sobie kilka zestawów (jeżeli chcesz FBW ćwiczyć) i co trening zmieniaj - np 3 ćwiczenia na duże partie i 3 ćwiczenia na małe w 4 zestawach.
Przy odchudzaniu liczy się intensywność. Trochę potu trzeba wylać i zadyszki dostać.
Jak robisz interwały z aerobami to najpierw interwały; w trybie "pracy" ustaw wyższe obciążenie jak za niskie tętno masz.
Interwały na rowerku polegają na zmianie obciążenia a nie zmianie szybkości kręcenia pedałami.

Cel
Być może źle zrozumiałem ale z Twoich wypowiedzi wynika, że chcesz osiągnąć poprzez wysiłek fizyczny jakiś wymyślony przez siebie wygląd i... No właśnie, co dalej? Od razu mówię, licz się z tym, że chcąc zachować ten wymyślony przez siebie wygląd będziesz musiał ciągle pilnować diety i wylewać pot na treningach. Więc albo polubisz siłownie czy też dowolny inny intensywny wysiłek fizyczny albo w rok po odpuszczeniu będziesz wyglądać tak samo jak przez odchudzaniem.

Wygląd
Zakładasz zrzucenie ok 3kg zbędnej tkanki tłuszczowej i przybranie ok 3-4kg tkanki mięśniowej. Niestety 3-4 kg tkanki mięśniowej wizualnie nie zrobią większej różnicy w Twoim wyglądzie. To będzie tak trochę ponad 1cm więcej na obwodach. Te ostatnie 3kg może wcale Ci nie zejść bo mi to wygląda tak jakbyś już dotarł do pewnej granicy. A że budowa sylwetki to cykliczne nabieranie masy i redukcja to może przy następnej redukcji spalisz więcej.

Proponuję.
Skończyć z redukcją i wejść na normalne zapotrzebowanie kcal. Zmienić trening na split (taa - nie ma to jak klasyka i stare dobre metody . Główny nacisk na górne partie (plecy i klata) bo można nawet brzucha mieć ale jak jest różnica między klatą a pasem to jakoś optycznie człowiek wydaje się być szczupły .
I przygotować się psychicznie na ciężki trening siłowy. Przynajmniej ze dwa lata trzeba ostro zasuwać żeby efekty były widoczne. Żeby nie było nieporozumień - nie piszę o wyglądzie kulturystycznym ale dobrze zbudowanym z zarysowanymi mięśniami .

no rozsądna gadka wreszcie,bo biedny Archi...musi w koncu zejsc na ziemie

rychu ! ty zupelnie nie rozumiesz słowa kulturystyka ,to nie jest prezenie miesni i smarowanie sie olejkami,potem pozowanie przed publiką ,KULTURYSTYKA TO JEST STYL ZYCIA,smarownie i prezenie sie przed publika zarezerowanane jest dla najlepszych i najodwazniejszych,ale nigdy dla spaślonów czy koscistych wieszakow, ,zaloze sie ze jakbys ty wyszedl na scene nasmarowny i musial sprezyc miesnie to najpierw przez treme posikalbys sie w majty

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-06-04 22:42:04

Tylko ze ja wlasnie chciałem pokazać różnicę pomiędzy kulturystyką jako hobby a kulturystyką jako styl życia...
Ale widze, ze nie ma co ciągnąć dyskusji bo szczerze mowiąc spodziewałem sie po tym dziale odpowiedzi na nieco wyższym poziomie niż coś takiego...

chunga

zaloze sie ze jakbys ty wyszedl na scene nasmarowny i musial sprezyc miesnie to najpierw przez treme posikalbys sie w majty