Do tego Mir walczyl jak idiota, on chyba mysli ze jest bogiem stójki dziwie sie, ze mu to obalenie nie wyszło na poczatku, mial jedna noge, mogl druga podciąć i bysmy zobaczyli w koncu JDS'a na glebie.
Big Foota to az mi szkoda, po takich walkach jestem przeciwnikiem lokci w parterze, jeden krotki lokiec robi wiecej szkody niz cala salwa ciosow piescia, do tego w okrutnie rania zawodnikow. Wolę ogladac piękne serie g'n'p niż walki konczone przez jeden, krorki lokiec.
Heh Cain po walce w tej krwi wygladal jak Terminator
Nie rozumiem jak mozna pisać ze Cain nie masz szans w rewanzu SZanse zawsze ma i kto jak kto, ale Cain obecnie najwieksze, jest grozny dla kazdego, a jak sie nie bedzie upierał tylko będize cisnal po obalenia przez cala walke non stop, to jak najbardziej szanse realne ma.
Ulubieńcy: Cain Velasquez, Mark Hunt, Luke Rockhold, Genki Sudo