kaszmirko ja tez nie ukrywam, że beż winka będzie ciężko przy grillu, ale nic, muszę dać radę, robię to dla siebie.
sylka najprostsze rozwiązania są czasami najlepsze.
Przypomniałaś mi, że jak czytałam kiedyś książki to musiałam coś chrupać i wciągałam właśnie takie jabłka.
Wiecie co, jestem poirytowana, bo zdałam sobie sprawę, że zawsze my zapraszamy na grilla i wszystko szykujemy. Szybko się skapnęłam, po 3 latach
Także kupuje kiełbachę tylko, robię sałatkę a reszta niech coś przyniesie, bo nie będziemy zawsze wszystkich sponsorować.
Na mojego smsa, co przyniesie znajoma na grilla, zapadła cisza
Pomijam, ze zapytała, co robię dzisiaj i zaproponowała grilla u nas.. Ale ja jestem głupia, aż przykro..
Zmieniony przez - KarolinaKK w dniu 2012-05-26 10:48:13