Okniński po walce najmana z burneika

hahahahaha, cały czas kur**, kur** :D

I co w tym dziwnego, że k***a i k***a

to ostro po nim jechał :D

jaki trener taki zawodnik..

Okniński jest akurat bardzo dobrym trenerem MMA.

Może i umiejętności trenerski posiada ,ale we łbie ma prawdziwe sitko .

Zawsze zastanawiałem się co dzieje się w szatni zawodnika, który niestety przegrał. Domyślałem się, że trener nie głaszcze po głowie.

Moim zdaniem to emocje jeszcze brały górę a co do tego ,że szybko odklepał to miał racje to się zgodzę z trenerem :D Ale przegrał i mi taki wynik pasuje. Siła !;D

Okniński mówi tu samą prawdę. Walka rzeczywiście była wygrana, bo Koksu był już na skraju wytrzymałości. Wystarczyło przegonić po ringu 2-3 minuty dłużej. Coraz bardziej skłaniam się ku tezie, że Najman się sprzedał.

Zmieniony przez - Ashardon w dniu 2012-05-05 19:47:22

No tak, zrobił wielki błąd że się przewrócił i tam odklepał, ale w sumie to ciesze sie ze koksu wygrał :D

Ashardon, wcale nie jest tak łatwo wytrzymać 2-3 minuty dłużej z zawodnikiem w klatce. To tylko wygląda na łatwe. Tam każda sekunda wydaje się minutą. Pamiętaj

Poza tym moim zdaniem dobrze zrobił Najman. Dzięki niemu walka była bardziej widowiskowa. Zamiast uciekać po klatce (tak jak bezmyślnie wymyślał Saleta) stanął do walki jak mężczyzna i starał się wygrać. W przeciwnym razie walka przypominałaby uciekanie Minowy przed przeciwnikiem:





Przyznajcie, że nudne jak flaki z olejem: mały koleś ucieka przez kilka minut przed wielkim Murzynem. Widzowie przyszli przecież na walkę, a nie na biegi.

Zmieniony przez - strongzonk w dniu 2012-05-05 21:49:15