A więc do teraz,od 6 tygodni miałam rozkład 120B/ 60T/ 150W 1700kcal Starałam się go przestrzegać.
Teraz założyłam sobie trzy rozkłady:
Dni treningu siłowego: 125B/ 70T/ 145W (1710kcal)
Dni aerobowe: 130B/ 60T/ 130W (1580kcal)
Dzień beztreningowy ( mam taki jeden w tygodniu): 130/60/100 (1460kcal)
Co o tym sądzicie? Może lepiej byłoby zamienić np węgle na tłuszcze, a liczbę kalorii zostawić taką jak była? Tyle, że nie wiem jak by to wtedy miało wyglądać. Bo jakbym obcięła tylko trochę węgli, to nie wiem czy by to coś dało, a jak dużo, to moglaby być to już taka mała dieta low carb, na którą z chęcią bym przeszła, tylko, że jest droższa od tej, a mi już ledwo starcza kasy :( Planowałam na low carb przejść po wakacjach.
Proszę pomóżcie... Wyżej lub na poprzedniej stronie napisałam małe podsumowanie treningów i wymiarów jak co.