SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Sytuacja w "biały dzień" - psychika w walce

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7715

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270714
Mnie osobiście przeraża, że takie bydło łazi po tym świecie, myślałem że takie sytuacje można znaleźć tylko opisane na stronach Faktu czy innej gazety a tu niekoniecznie..

na jakim świecie Ty żyjesz?
nie słyszałeś nigdy że bywają i tacy co dla "sportu" lubią sobie pozaczepiać innych?

Uważam jednak, że gość miał coś z głową i to nie moja wymówka, kto normalny bije dosłownie BEZ żadnego powodu obcego człowieka i to w centrum miasta, przy świadkach i w biały dzień?

jeśli Ci to poprawi samopoczucie to niech Ci bedzie ze miał coś z glową

QUEBLO tu nie chodziło o to, że nie honor bić "dziecko" tylko, że źle się czułem już po fakcie (upokorzony).

a czemu czułes się upokorzony? Bo mimo treningów,mimo tego że teoretycznie mogłeś się bronić wymiękłeś już na starcie i teraz Cię to męczy(a być moze nawet meczxy Cię to ze po co Ci to wszystko trenowac skoro to nic nie daje...)

Nikomu z was czegoś takiego nie życzę, moim zdaniem żadna SW tu nie pomoże ani samoobrona bo to było coś nielogicznego, niewytłumaczalnego i nieprzewidywalnego etc.

wrecz przeciwnie, SW pomoze, trzeba się tylko psychicznie nastawić ze jak walczysz to walczysz, jak wątpisz to się wycofujesz.
Kazda sytuacja jest inna dlatego kiedy walczyć trzeba a kiedy można odstapić od walki należy już pozostawić do oceny temu który sie w tej sytuacji znajdzie.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 603 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3131
Autorze - rozumiem, że ta wypowiedź miała dla Ciebie wartość terapeutyczną oraz informacyjną, gdyż czujesz się kiepsko po tym jak zostałeś ośmieszony oraz chciałbyś się dowiedzieć jak inni by zareagowali i czy postąpiłeś właściwie.

Ogólnie zachowałeś się bardzo dojrzale, nie groziła Ci śmierć czy utrata zdrowia, nie została też zaatakowana np. Twoja kobieta. Gdybyś w tych przypadkach postąpił tak jak teraz, czyli odpuścił sobie mógłbyś do końca życia pluć sobie w twarz, ale tak nie jest, więc nie ma sensu rozpaczać.

Popracuj jednak nad swoją psychiką, która jest słaba. Nie dlatego, żeby następnym razem lać wszystkich i wszędzie za krzywe spojrzenie, ale potrafić się obronić w sytuacji zagraząjącej zdrowiu Twojemu lub osobom Tobie bliskim. Strach jest naturalny, każdy sie boi. Recz w tym, aby ten strach nie był paraliżujący, bo w tej sytuacji każdy jest w stanie zrobić Ci krzywdę niezależnie od jego czy Twoich umiejętności.

Trenujesz sporty walki, więc masz do tego drogę krótszą aniżeli człowiek, który dostał w łeb na ulicy i pyta się "czy może zapisać sie na siłownię?", bo takich też jest wielu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 318 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5250
Popracuj jednak nad swoją psychiką, która jest słaba. Nie dlatego, żeby następnym razem lać wszystkich i wszędzie za krzywe spojrzenie, ale potrafić się obronić w sytuacji zagraząjącej zdrowiu Twojemu lub osobom Tobie bliskim.

O sytuacje zagrażającą tzw. "bliskim" to nie ma się co martwić bo bez wdawania się w szczegóły, psychika człowieka jest tak zbudowana, że bardzo łatwo jest bronić kogoś i z obrona kogoś bliskiego nie powinno być problemów (prawne mogą być za to).

Co do obrony siebie właśnie to tu jest gigantyczny problem. Bo w Polsce, na dobrą sprawę, szary obywatel może zacząć się skutecznie bronić (nie martwiąc się o zdrowie napastnika) jak ma już 10cm. ostrza wepchniętego w bebechy - tu jest sytuacja prawnie zagrażająca zdrowiu szarego obywatela, nóż w bebechach.

Już lepiej ma np. policjant bo jest równiejszy wobec prawa i może już likwidować człowieka jak ten wyciągnie nóż, a jeszcze nie wbije mu go w bebechy.

I trzeba się właśnie mieć na baczności, żeby się przez nieznajomość prawa (nie znajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania) nie obronić tak, że pójdzie się za kratki na 10 lat, gdzie po parunastu prysznicach z współwięźniami będzie się marzyło żeby jednak zginąć niż się 'samobronić'.

Zmieniony przez - Frosti w dniu 2012-04-23 14:46:47

Zmieniony przez - Frosti w dniu 2012-04-23 14:48:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 142 Napisanych postów 2284 Wiek 35 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 24765
Frosti, przestań wreszcie zgrywać głupio-mądrego, bo to się żenujące zaczyna robić.

Autor nie powinien się zbytnio przejmować. Pierwsza taka sytuacja w życiu, więc ogarnął go szok. Następnych razy nie życzę, ale w razie czego będziesz już pewniejszy siebie dzięki tej sytuacji.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 866 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 5378
Ashadron ma racje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 465 Napisanych postów 52009 Wiek 54 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 199651
Ja jestem pseudo ulicznym fight łapą

twój światopogląd to jedno a chodzisz na treningi sw po to zeby coś umićto nie jest sztuka dla sztuki jak szachy.nie miałes nastawienia psychicznego do odbrony to juz troszke słabo z tobą.rozumiem zj**any dzień,zmęczenie.poirytowanie k***a gdzie ten j**any pociąg.sam tak miałem nie raz.i opowiem tobie swoją historyjkę.bo była wręcz identyczna.

wracałem z treningu,zmęczony strasznie(robiłem nogi i barki)byłem całkowicie sflaczały a w głowie miałem jedną myśl wbic sie do j**anego pociągu,rozj**ać sie na siedzeniu jak krowa w geesiei walnac kime.wysiadam z skm.wyszukuje po peronach gdzie moja kabaryna.i nagle przed ekranem wyrasta mi koleś mojego wzrostu z ryjem wklęsnietym od niedozywienia i sie mnie pyta czy ns??z olewka odpowiadam ze tak dalej wypatrując kabaryny(w trójmiescie często ludzie jak widza skina to reke chca mu podać.widza jakiś autorytet,starsze panie proszą o pomoc w wyjsciu z kolejki czy autobusu czy przeniesieniu czegos po schodachczyli swiadomość społeczeństwa jest wysoka ze łysi to nie kryminaliści )i nagle dostaje strzała na ryj.popatrzyłem sie na typa chyba nawet nie z skundę(w bani przeleciał mi 4 godzinny film pod tytułem co sie stanie za chwile)w bani powyłanczały sie kontrolki i..i...prawie kolesiowi skreciłem kark ale uratował go mój tornister wypchany odzywkami.dalej nie ma co opisywać bo kanary sie rzuciły na mnie i sokisci(w drodze do kanicapy usłyszałem"wie pan musieliśmy zareagować bo nowy monitoring..."na kabaryne zdążyłem,ale szkoda mi odżywek było.



wyciagnij wnioski z mojej historii.jezeli ktos cie atakuje to walczysz o przeżycie a nie walisz rozkminki czy gdzies są jego kumple,czy zaraz psy wpadna.czy koleś bije mocno czy słabo.czy koles zaraz wyciagnie kose i ci puzle zacznie wycinac w powietrzu.jest akcja jest reakcja.nastepnym razem mysle ze zareagujesz odpowiednio.

WILNO I LWÓW,MIASTA POLAKÓW

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 465 Napisanych postów 52009 Wiek 54 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 199651
a wniosek dla mnie gdybym nie zszedł do parteru to jeszcze kanarów bym doj**ał.i kolejny,nigdy na ulicy nie schodzić do parteru bo ktos kolejny brudnym butem moze mnie docisnąć

WILNO I LWÓW,MIASTA POLAKÓW

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 117 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1695
Słusznie zrobiłeś Kamilu - przy takim tłumie bić się nie warto.
Ale z jakiej paki ? O co chodzi ( co on do ciebie miał ? ).
Ja na twoim miejscu jakbym go spotkał/zauważył po raz kolejny, krótko bym z nim porozmawiał i jak by fikał to nie ma co się namyślać.
BIĆ czy NIE BIĆ. Od razu w morde. Z tego co napisałeś wynika, że
w walce z nim byś wygrał, a to czy ma "kose" w kieszeni nie ma
znaczenia kiedy go będziesz okładać serią. W końcu takich spraw się nie zostawia na zapomnienie. ( dał ci za nic w twarz to mu też się należy )
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 318 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5250
prawie kolesiowi skreciłem kark ale uratował go mój tornister wypchany odzywkami

No widzisz Pikaczumba miałeś szczęście, że wpadłeś w amok (wywołany kreatyną zapewne ;) ) i zaatakowałeś jak dziecko z podstawówki nie robiąc szkód napastnikowi.

Gdybyś zachował spokój i zadał dobrze wyważone ciosy to byś po takiej akcji pojechał na komisariat, potem na rozprawę do sądu itd.
...
Napisał(a)
Usunięty przez QUEBLO za pkt 1 regulaminu
Ekspert
Szacuny 465 Napisanych postów 52009 Wiek 54 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 199651

WILNO I LWÓW,MIASTA POLAKÓW

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Split vs FBW

Następny temat

tarczowanie

WHEY premium