BJ Penn

prawiejakmistrz

Marcelo Garcia chyba nie ma jakiejś nadzwyczajnej genetyki, a ma czarny pas.

To przykład dałeś Marcelo to właśnie fenomen, super koordynacja i wydolność, przynajmniej na tych walkach któe ja widziałem.

Można dostać oczywiście "czarny" za zasługi dla BJJ, ale prawdziwy "czarny" dla mnie to ten który złapał pas bo wygrał ileś tam zawodów w brązach. Do tego jednak same chęci i treningi nie wystarczą. Trzeba mieć jeszcze tą iskierkę talentu.

Pas nie zawsze jest wyznacznikiem umiejętności oczywiście czarny ludzie za kit nie dostają , oczywiście że talent , ale to weryfikują zawody , na które te pasy właśnie są potrzebne i pokazują szkoły i uczniów .

Mimo wszystko myślę, że w nieskończoność ktoś nie może być na brązowym. Przecież jeżeli będzie ciągle trenował i rozwijał się nawet powoli to małymi kroczkami nawet, ale w końcu dostanie ten czarny. Ale zgadzam się, że nie może notorycznie przegrywać np. z innymi brązowymi, a dostać czarny.

No ale pasy to bardzo umowna rzecz. Np taki Ed O'Neill. Chyba nikt nawet nie widział jak się kulał, a ma czarny pas. I goscia pewnie może poddać większośc brązowych pasó w jego klubie. Czemu? Bo zaczynał BJJ mając dobrze po 30, Robi to pewnie mocno wyrywkowo, bo pewnie często wyjeżdża, natomiast pas jest nominacją za wtrwałość, reklamę robi klubowi i poziom jaki uzyskał w wieku 50 lat.

No tak zgadzam się, to wykładnik umiejętności, ale przede wszystkim doświadczenia i stażu.

Ja myśle ze nie wszyscy są w stanie osiągnąć stopień czarnego pasa bo z tego co ja wiem i według zasady jaką stosuje sie w moim klubie i innych to pasy w bjj nadaje sie za umiejetnosci techniczne tylko i wyłącznie, wiadomo ze w walce jak to w walce przydaje sie fizyka to jest :siła, szybkość, eksplozywność, kondycja, wytrzymałość, elastyczność, bla bla bla mysle ze jeszcze sporo jest tych umiejętnosci. Dlatego czarny pas moze przegrac np z brazowym czy z purpurowym jesli technicznie bedzie na poziomie o wiele wyzszym ale fizycznie znacznie przewyższy go inny stopien. Dlatego na zawodach swiatowej rangi w czarnych pasach medale zdobywają czesto jedne i te same nazwiska, sa to goscie ktorzy po za techniką na rewelacyjnym poziomie mają rewelacyjne predyspozycje fizyczne. Wracają do B.J. Penna - nie wiem czy wiecie co w wolnym tłumaczeniu oznacza "The prodigy" - bo wlasnie taką ksywe nosi BJ Penn. Według mojego słownika jest to "osoba niezwykle uzdolniona" , "nieprzeciętny talent" itd itp

Nie rozumiem niektórych wątpliwości. Ile godzin dziennie pracujecie? Większość osób aktywnych zawodowo pracuje 8 godzin dziennie. Jeżeli dla kogoś sport jest pracą to dlaczego nie jest możliwe, że pracuje 8 godzin dziennie? Przecieć wiadomo, że ten ktoś nie będzie sparował przez 8 godzin albo robił pompki. Plan treningowy takich osób na pewno zakłada szlifowanie teorii, detali, analizowanie błędów itp. Większość jak słyszy "trening przez 8 godzin" to wyobraża sobie gościa przenoszącego ciężary albo sparującego na macie. Osobiście wierzę, że jak ktoś ma cały czas kontakt z dobrymi trenerami i codziennie koryguje błędy to nauczy się wykonywać poprawnie technikę w ciągu kilku tygodni czy miesięcy a nie lat.

Jezu temat BJ Penna już 10000 razy był poruszany na tym forum! Dobry był to dostał, i tyla.

no ale ja np w zadnej z tych dyskusji nie zabralem glosu dlatego zabralem w tej bo "byla pod reka", a po za tym co w tym zlego rozkminic to po raz kolejny ? skoro BJ był nie byle kim ? ;>