Największe błędy popełniane w trakcie WIOSŁOWANIA ... / po treningu.pl /

wychodze wychodze tak bedzie najlepiej

czytałem twoj dziennik np.o wyciskaniu(wl) 140-150kg i wyciskaniu sztangielek 30-35kg na barki ,ja tez trenuje podobnymi ciężarami tylko zgadnij z jaka róznicą w ilosci powtorzeń :) pozdro moder he he!

powiem ci jeszcze ,ze jakbys zacząl przestac kombinować z tymi swoimi dziwnymi cwiczeniami ,podwojnymi dnami ,wyciskopodrzutami,rwaniami ,wioslowaniami jedna reka sztangą,zakladaniem obciążen ponad swoje mozliwosci to lepiej poszlo by ci w typowo kulturystycznych cwiczeniach ,a jakbys czasami cos dla rozrywki zrobil na maszynach korona z glowy by ci nie spadla ani super oslabienia tez byc nie doznał,a moze wreszcie by masiora ruszyła :) pomyśl chlopie o tym :)

trening ,ktory preferujesz jest dobry na krotka mete ,daje ci jeszcze kilka sezonow i sie wypalisz,sciegna i stawy zaczna pierdziec ,zapamietaj słowa chungi- KILKA SEZONOW!!!

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-03-06 00:02:38

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-03-06 00:06:39

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-03-06 00:14:27

_Knife_
Mógłbyś zajrzeć? https://www.sfd.pl/Bzdura_na_potreningu.pl_-t841307-s2.html 

chunga

wychodze wychodze tak bedzie najlepiej

czytałem twoj dziennik np.o wyciskaniu(wl) 140-150kg i wyciskaniu sztangielek 30-35kg na barki ,ja tez trenuje podobnymi ciężarami tylko zgadnij z jaka róznicą w ilosci powtorzeń :) pozdro moder he he!

No jaką? 10 x 150 kg zrobisz na poziomej?

chunga

powiem ci jeszcze ,ze jakbys zacząl przestac kombinować z tymi swoimi dziwnymi cwiczeniami ,podwojnymi dnami ,wyciskopodrzutami,rwaniami ,wioslowaniami jedna reka sztangą,zakladaniem obciążen ponad swoje mozliwosci to lepiej poszlo by ci w typowo kulturystycznych cwiczeniach

Co by poszło?

Bo większość ludzi nie ma niczego, a siły to już na pewno. A co możesz wiedzieć o typowym treningu siłowym? Nic.

chunga

a moze wreszcie by masiora ruszyła

Wybacz, w szczycie ważę grubo ponad 100 kg, to ile mam ważyć? 120 kg?

Chunga i Knife reprezentujecie dwie różne szkoły i dwa różne podejścia do treningu z obciążeniem.Dla knife priorytetem jest siła a efektem ubocznym jest rozwój masy mięsniowej.Dla Chunga priorytet to masa mięśniowa a jak ją osiągnąć czy maszyny czy wolne ciężary i jak duże to już sprawa drugorzędna.Takie wnioski wyciągnąłem czytając Wasze wpisy. Pytanie do Chungi czy nie wydaje ci się że mądrze z głową prowadzony trening siłowy jest bardziej zgodny z fizjologią ludzkiego ciała które ewoluowało na przestrzeni setek tysięcy lat gdzie kości, stawy ,ściegna są dostosowane do bardzo dużych przeciążeń gdzie trening siłowy to bardziej trening układu nerwowego niż pompowanie mięsnia.Niż trening podporządkowany rozwojowi masy mięsniowej który prowadzi do niewydolności serca,układu oddechowego , stawy siadaja nie pod wpływem dźwiganego ciężaru a pod masą własnego ciała.

nie no nie jestem zapalencem robienia masy za wszelka cene ,bardziej trening na ładna sylwetke wysportowaną i zachowaniem miesni na jak najdluzej.Sylwetki ,ktore uznaje za wzor to przypuśćmy Paweł Brzózka ,ale na pewno nie np. Markus Ruhl,mutant jak dla mnie. To ,ze teraz mnie troche zmasowalo ,to troszke wina genow i słabej konsekfecji w przestrzeganiu odpowiedniej diety.
Z tym co piszesz o robieniu z klapkami na oczach masy za wszelka cene kosztem zdrowia to całkowita racja,ale tez trening ukierunkowany tylko na robienie sily predzej czy pozniej skonczy sie nie za ciekawie ,biorac pod uwage jeszcze do tego starzejacy sie organizm to na pewno nic dobrego z tego nie bedzie dla przeciętnego zjadacza chleba.Nie mysle tutaj o fenomenaqch genetycznych,takich jak np. p.Janek Łuka czy nawet p.Wegiera. Takie typy mozna policzyc na palcach .Większosc ludzi w wieku 50 lat zaczyna wyginac od mega cięzarow.Ja za rok mam 50 lat i knife jak widac wciaz zapomina o tym i z jakims dziwnym .........

maniakalnym podejciem wciaz wytyka mi ,a nawet innym ,ze nie trenuja tak jak on i ,ze treningi innych to bzdura i ze tylko to co on robi jest najlepsze ,reszta to banda głupcow ,ktorzy nic nie wiedza i na niczym sie nie znaja do tego ta pyszałkowatosc,krytykowanie wszystkiego i wszystkich i ciagle chwalenie sie wyjątkowo mnie podkur...a
do tego ta krytyka ludzi ,ktorzy duzo wyciskaja na klatke lub wszystkich kulturystow-słabeuszy,ktorym moglby buty sznurowac na zawodach,bo raczej sam nic szczegolnego ani w kulturystyce ,ani w podnoszeniu ciezarow ,ani nawet w trojboju z tego co wiem nie osiagnął
ja to nawet nie wiem co on trenuje ,bo trojbojem ani podnoszeniem ciezarow tego nie mozna nazwac,typowa kulturystyka tez nie
,jak dla mnie to jest - JAKAS ZMIKSOWANA WYMYSLANKA NIE SLUZACA NICZEMU,no chyba stworzona tylko do przechwałek na forach ,no albo dwubojem bo wycisku tez gosc nie uznaje -ci co duzo wyciskaja to cieniasy he he ,totalne brednie

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-03-06 23:10:43

cyt"ja to nawet nie wiem co on trenuje".Przepraszam że zabawie sie w adwokata bez zgody zainteresowanego ale domyślam się że jego treningi oparte są na starej szkole siłaczy(bo tak raczej ich trzeba nazwać)takich jak Eugen Sandow,Arthur Saxon czy kulturystów lat 20 i 30 między innymi mój idol sportów siłowych John Grimek.Treningi tych ludzi były gównie oparte na ćwiczeniach w podnoszeniu z ziemi dużych ciężarów były to martwe ciągi różnego rodzaju ,podrzuty ,nadrzuty,przysiady .Prócz sztangi w latach 20 tych używano równiez takich przedmiotów jak kowadła,beczki,worki no i najważniejsze czego dzisiaj prawie nikt nie robi ciężaru własnego ciała w takich ćwiczeniach jak lina ,drążek , stanie na rękach,pommpki w staniu na rękach,chodzenie na rękach , różnego rodzaju mostki itp.Ogólnie był to mix dzisiejszej gimnastyki sportowej,trójboju i podnoszenia ciężarów.Z tego mix wychodzili bardzo sprawni i ogólnie silni ludzie.Wydaje mi się że błędnie myślisz o treningu siłowym.Nie opiera się on na dźwiganiu max ciężarów.Progres ciężaru idzie strasznie wolno do przodu,jak dochodzisz do naprawdę ciężkich treningów robisz reset i znowu jest łatwo.Jestem przekonany że dzisiaj jest więcej przetrenowanych kulturystów niż ciężarowców lub trójboistów.Polecam ci uwzględnienie w swoim cyklu rocznym kilka tygodni treningów typowo siłowych dodają one wigoru ,urozmaicenia co tu będę się rozpisywał dają radość z treningu a dla nas po 40 tce to jest dużo.

godula

cyt" polecam Ci w cyklu rocznym kilka tygodni treningów typowo siłowych dodają one wigoru ,urozmaicenia co tu będę się rozpisywał dają radość z treningu a dla nas po 40 tce to jest dużo.

ale ja to przerabiałem 5x5 ,treningi siłowe pod "wl" i typowe pod trojboj ,mialem kontakt przez 3 lata z dosc znanym w Polsce trenerem z Jastrzębiej Gory ,ktory wprowadzal mnie na odpowiednie tory i co z tego wynikło? -"nic" ! bo to mnie nie rajcuje po prostu,co mi da ,ze przysiąde 20kg wiecej lub wycisne nie 180 ,a 190 co mi to da nic,natomiadt da mi w moim wieku walka i dbanie o ładna muskulature coraz czesciej myslę o poprawie kondycji i wytrzymałosci -to jak dla mnie wazniejsze sprawy niz rekord w 1-nym powtorzeniu i zaistninie na siłowni
z reszta obecnie mam swoje ulubione cele-rekordy w treningu siłowym, a raczej wytrzymałosciowym,
a mianowicie jak najwiekszy ciezar ,ale w 20-30p ,potem trzeba wziąć sie za spadek wagi ,kondycje w bieganiu i ogolnej sprawnosci -to jest wazniejsze niz mordega z cięzarami na maksa
a to ,ze trening typowo typowo siłowy polega na powolnym i stopniowym zwiekszaniem ciezarow i resecie, wcale nie jechaniu w kazdej serii do upadku miesniowego jak to robia kulturysci to dokladnie zdaje sobie z tego sprawe nie jestem idiota za ,ktorego tutaj mnie ma knife-no cos jak nazwal to Darnok -"smarowaniem gwintow "

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-03-07 17:04:50

a za co ,ze chcialem sobie przez jakis czas robic trening calego ciala na maszynach ,a co nie wolno mi ,nie moge sie odprezyc i odpoczac fizycznie i psychicznie od wolnych ciezarow ,zregenerowac stawów i sciegien wciaz przeciazanych w tych samych obszarach od wolnych cięzarow ,za to ze mam w d..e.nazewnistwo i wszystkie serie łaczone to serie łaczone i tyle bez przerwy wypoczynkowej ,a czy nazywaja sie superserie ,serie łaczone, trisety ,dwusety ,gigant serie czy serie podwojne, potrojne czy poczworne itd. to jest ten sam ch... tylko w innym opakowaniu z reszta na penisa tez teraz znalazłbym z 30 nazw,a moze i wiecej .to samo z FBW czy tam HBW -moze byc i HBW -HUY BODY WORKOUT! HE HE!

chunga

do tego ta krytyka ludzi ,ktorzy duzo wyciskaja na klatke lub wszystkich kulturystow-słabeuszy,ktorym moglby buty sznurowac na zawodach,bo raczej sam nic szczegolnego ani w kulturystyce ,ani w podnoszeniu ciezarow ,ani nawet w trojboju z tego co wiem nie osiagnął

I podnoszę wystarczająco jak dla mnie.

Krytykuję tych co dużo wyciskają?

Litości.

Wręcz przeciwnie. Jak ktoś dużo wyciska, to bardzo dobrze- o ile to idzie w parze z resztą osiągów.

chunga

ja to nawet nie wiem co on trenuje ,bo trojbojem ani podnoszeniem ciezarow tego nie mozna nazwac,typowa kulturystyka tez nie
,jak dla mnie to jest - JAKAS ZMIKSOWANA WYMYSLANKA NIE SLUZACA NICZEMU

Popatrz sobie gościu, co trenujesz całe życie na moje ciężary, potem na swoje życiówki i ... mocno się zastanów.

Ilu znasz takich co siadają 200 kg z przodu? Ja ledwie kilku, osobiście nie widziałem na żadnej siłowni, nikogo. Są to albo trójboiści, dwuboiści albo strongmani. Większość pakerów uważa za niewyobrażalny ciężar rzędu 120-130 kg, z przodu.

Ilu znasz takich co wiosłuję jednorącz ponad 100 kg? Też znam paru freaków. Reszta sapie i uważa za straszny ciężar 45 kg.

I tak mogę pisać do skutku.

Ilu znasz takich co podrzucą jednorącz 60 kg?

Chodzi o zrównoważenie siły i masy - a nie, pompowanie na maksa - i potem chłopina łamie się przy byle ciężarze. Nie tędy droga.

Większość rekordów robię na 3-5, a bywa że i na 12 powt, tak BTW.

chunga

trzeba wziąć sie za spadek wagi ,kondycje w bieganiu i ogolnej sprawnosci -to jest wazniejsze niz mordega z cięzarami na maksa

Kondycję akurat robię, także. Kilkanaście lat biegania i SW. Spróbuj interwałów np.


Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2012-03-07 20:45:16