Dobry wieczór. Mam sporo do napisania i zwyczajnie nie wiem w jakiej kolejności. Zacznę od ankiety:
Płeć : Mężczyzna
Wiek : 20
Waga : 86
Wzrost : 189
Obwód klatki : 110
Obwód ramienia : Dwugłowy: 38; Ramienia? Precyzyjniej!
Obwód talii : 90
Obwód uda : 60
Obwód łydki : 41
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 17,5%
Aktywność w ciągu dnia : Zajęcia szkolne
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : Dosyć szerokie możliwości, 2x w tyg. zajęcia na hali sportowej, 1x basen, "siłownia".
Odżywianie : Nieszczęsna Proteinowa, przez ostatnich 5 tygodni.
Cel : Najpierw ODPOWIEDNIA redukcja, następnie zobaczymy.
Ograniczenia żywieniowe : Brak
Stan zdrowia : BDB, robiłem podstawowe badania, mogę załączyć skan.
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia, sporty zespołowe, pływalnia.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Suplementów brak, czysto. Wcześniej i aktualnie: MG+B6, żelazo, wapń, C + rutyna, multi.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : Tak.
Stosowane wcześniej diety : Ostatnie 5 tyg Dukan - pierwsza dieta i niestety wpadka.
Ok. Tak wygląda to oględnie. Teraz coś z cyklu "Urzekła mnie Twoja historia" :
O tym, by zajrzeć na SFD powiedział mi znajomy, gdy pokrótce streściłem co u mnie. A co u mnie? 5 tygodni temu rozpocząłem dietę Dukana (Teraz mi to przez klawiaturę nie przechodzi, tak użyjcie sobie do woli, zasłużyłem ). Myślę, że ogólny zarys jest wszystkim znany, więc jedynie streszczę:
4 Fazy.
I: 5-10 dni "uderzeniowej", tylko białko )
II: Ilość kg straconej w 1 fazie x 7dni, Dni naprzemiennie: W jeden tylko białko, w drugi białko + WW pod postacią warzyw i tak w kółko.
III: Ilość straconych w 1 i 2 x 10dni. Wszystkie pokarmy z 1 i 2 + owoce, ciemny chleb, ser zółty w ilościach ograniczonych. 2x w tyg jeden posiłek typu "jedz co chcesz".
IV: Jedz co chcesz, ale koniecznie raz w tyg. napakuj się białkiem
Dobrze, teraz kpię, a przecież przez ostatnie 5tyg stosowałem, prawda?
Wystartowałem z 95, po I zeszło do 91. Stan obecny, czyli łącznie 5 tyg (1 i 2 skończona, powinienem zacząć 3) ~85kg. Początek? Euforia, otumaniony szalonym doktorkiem, trening systemem 3 dni + 1 dzień przerwy. Wrzucę rozpiskę, jeśli będzie trzeba. Teraz sam zastanawiam się jakim cudem ja miałem na to siłę. Przez ostatnie 10dni zacząłem odczuwać to szaleństwo na sobie. Ogromnie długi czas snu, ciągłe zmęczenie, logiczne myślenie do kitu, lekko opóźnione reakcje - z dnia na dzień narastało - brak cukru? Zarzuciłem trening, nie miałem sił.
I właśnie po opisie symptomów, znajomy wysłał mnie tutaj. Czytałem, czytałem, czytałem. Gdy już nie miałem sił na czytanie, to zarejestrowałem się i czytałem nadal
Zmieniliście moje spojrzenie na wszystko całkowicie. Na trening, odżywianie i samego Dukana. Zrozumiałem, że zastraszająca większość mojego spadku to woda i mięśnie... Dopiero teraz zacząłem łączyć fakty - pomimo pojawienia pierwszych rysów mięśni, obwody spadły nawet do 2cm.
Sprawa wygląda następująco: Jak mówiłem, skończyłem 2 fazy, powinienem zaczynać 3. Nie. Chcę wyjść z tego "gówna". Tak więc pytanie do specjalistów. Jaki system diety dobrać i jaki trening by z dnia na dzień (?) przerzucić się z diety, na dietę. Obawiam się odstawiennego jo-jo. Co zastosować?
Tak, zdaję sobie sprawę: Zapotrzebowanie kaloryczne, rozłożenie T, B, WW, bilans etc. Staram się teraz z chwili na chwilę poszerzać swoją wiedzę, to forum to prawdziwa bomba. Czuję się jak wpuszczony do sklepu z cukierkami/zabawkami albo Coffe Shopu (zależy na ile kto sie wewnątrz czuje ) Czytam, dowiaduję się, jednak raczkuję.
Podsumowując:
Kalam się z całą stanowczością, za podejście do tego gówna.
Jeżeli zdarzy się, że ktoś chciałby zdecydować się na tę dietę z "zielonych" - Nie, nie próbujcie. Teraz wiem, że wieloletniego folgowania nie można "hop siup" zmienić w coś "och, ach". Czas, czas, czas. Ponawiam: Na jaką dietę się zdecydowac, żeby "wyjść" z tego, bez większych szkód, jakie już zadałem organizmowi?
W ankiecie podałem, co stosowałem: tj. brak suplementów, wyłącznie wit.
Szerokie możliwości sportowe: różnorakie zespołowe, indywidualne. Z siłownią domową kiepsko: row. stacjonarny, ławka, hantle, trochę obciążeń. Siłownia profesjonalna? Doświadczenie zerowe.
@ Koniu151 - Serdecznie Cię przepraszam za wywołanie Twojego nicku w temacie, zasugerowałem się jednym z pkt. regulaminu. Mam nadzieję, że znajdziesz chwilę cennego czasu. Jeżeli znalazłbyś jeszcze nieco, chciałbym dostać się w Twoje "łapska", a wszelkie "kwestie" jakoś byśmy uzgodnili na PW.
Foto poglądowe, endomorfik z natury
EDIT: Wiedziałem, że czegoś zapomniałem. Zmian w wadze w dół nie miałem nigdy, zwyczajnie, dorastając, waga szła w górę. Wyjątkiem jest w/w oraz sytuacja z wakacji 2011, gdy tyrałem za granicą. Wyjechałem zabierając 93kg obywatela, po 2 miesiącach przywiozłem 83. Jedyne co tam stosowałem to praca i witaminy
Zmieniony przez - Emplo w dniu 2012-02-18 01:18:02
Zmieniony przez - Emplo w dniu 2012-02-18 01:29:40
Zmieniony przez - Emplo w dniu 2012-02-18 01:31:08
Zmieniony przez - Emplo w dniu 2012-02-18 01:31:47