...
Napisał(a)
bombay1982 - masz po czesci racje, ale ja np wynajmuje 1 bed apartment z rachunkami za 500 e ( bylo 450 ale podwyzszyl ) idzie znalezc, szczegolnie mozna sie dogadac ze bez podatku i takie tam. 300 euro tyg to zarabialo sie z 8 lat temu, 450-500 to taka norma np na ochronie. Jak masz studia czy zawod to jest naprawde dobrze, informatyk w jakie ponizej 3.5k e miesiecznie na reke nie zejdzie, co innego jak pracujesz w sklepie na kasie czy cos innego, no ale kazdy jest kowalem wlasnego losu. Ja wychodze z zalozenia ze jesli nie dam rady oszczedzic zyjac sam na poziomie dobry, 1500 e miesiecznie to nie warto wogole siedziec za granica.Co do koryta to prawda, sam wydaje ok 100 e tyg, same mieso to 1 kg dziennie idzie nie wspominajac o reszcie, ale jak znasz rzeznika dobrego i dobre sklepy np z rybami w howth to jest fajnie i idzie dobrze zjesc.
...
Napisał(a)
Kult, to dobrze masz ogolnie. Ode mnie 3 chlopa pojechalo do UK tak w ciemno troche jakies 2 tyg temu (okolice newcastle) i lipa z praca, nie ma zadnej pracy!. Goscie nie sa pipki kali mowic, 2 z nich bylo w UK do 2008-2009 roku przez 4-5 lat i byla wtedy robota. Wrocili z teskntoty, nie z braku pracy (przy tym kryzysie wielu stracilo prace ludzi za granica ale czesc osob wraca tez z innych powodow). Teraz pojechali i lipa z robota, nawet jak pisze najgorszej dla czarnucha.
...
Napisał(a)
Jak ma ktos 3-5 stówek dniówki to mozna sie bawić bo z cyklu za tysiaka wiele sie nie zdziała.
...
Napisał(a)
Nacjol255- ja nosilem na poczatku meble za najnizsza krajowa, powzialem sobie cel ze nie bede tyral za grosze i tyle. Co do recesji i takich tam to podczas tych najgorszych lat 3-4 razy prace zmienilem, jakos tak mam ze jak ide na rozmowe to odrazu dostaje, nie zdarzylo sie abym nie dostal pracy, chyba ze sam odmowie ze wzgledu na warunki, mam szczescie albo bajer nie wiem, chyba bajer. Jestem zdania dlaczego mam zarabiac "jak obcokrajowiec" chce zarabiac jak irol i tyle. Da sie , trzeba chciec tylko, choc 2 x bylem na zasilku i wiem ze ciezkoprace znalezc czasami, ale zasilek jest tak wysoki i dopalty do mieszkania i rachunkow ze nie chce sie robic... Dziwny system... potem dziwia ze bezrobocie wysokie...w UK jest kicha, za duzo kolorowych...
...
Napisał(a)
Niektorzy siedza za granica i odkladaja kase zeby za 2-3 lata wrocic zarobionym, ale wiekszosc zyje raczej na dobrym poziomie i nie oszczedza, bo raczej tam zostanie przez reszte zycia czy polowe. Tutaj nie ma gdzie wracac, nawet biorac pod uwage ze taka osoba dostanie prace za 2 tys zl, bo jej za 2 tys zl nie bedzie sie chcialo isc do pracy, "bo za granica to ja mialem tyle w tydzien, bo za granica... itepe itede".
Sam ktos napisal, nie wiem Kult czy nie ty ze zeby zyc na poziomie w miare to musialby 3,5 kola wyciagac teraz w Polsce.
Zmieniony przez - Nacjol255 w dniu 2012-02-13 13:02:26
Sam ktos napisal, nie wiem Kult czy nie ty ze zeby zyc na poziomie w miare to musialby 3,5 kola wyciagac teraz w Polsce.
Zmieniony przez - Nacjol255 w dniu 2012-02-13 13:02:26
...
Napisał(a)
He racja Nacjol ja wrocilem i troche hukowo było latac za kilka złotówek na godzine:( gdzie szama zdrowa, wyjście z kobietą , cykl.... :) he .
...
Napisał(a)
Ogolnie ludzie wracaja z teskonty, to rodziny kumpli i takie tam. Ta tesknota rodzi sie glownie z tego ze ludzie oszczedzaja za wszelka cene, jedza zupki, siedza w domu, nie ruszaja sie nigdzie i psycha siada. Ja za pl nie tesknie , mysle o OZ moze nowa zelandia, troche zwiedzilem, zycie jest za krotkie aby gnic i robic cale zycie w jednym kraju, oszczedzac a potem p******nie mnie tir itp. Jak juz sie siedzi w jednym miejscu to rzeba cos robic, zwiedzic kraj, sporty, tenis, kino dzialac a nie siedziec i tesknic, bo to nie pomaga wogole:/
...
Napisał(a)
Naciol - tak minimum 3.5 kola, totalne minimum, tak zeby przezyc tylko, nie an takim poziomie jak za granica:/
...
Napisał(a)
No i tutaj nie ma po co wracac po pewnym czasie. Jakbym wyjechal to raczej juz na cale/pol zycia, a nie zeby kisic 2-3 lata i wrocic "zarobionym", ale bez pracy i perspektyw. Jakbym tam mial juz zone, dzieci to zostalbym juz tam (co wiekszosc osob robi, do Polski zjezdza 2-3 razy w roku na tydzien odwiedzic rodzine/znajomych) i tam inwestowal nawet w dom czy mieszkanie, co jest b drogie wiadomo.
No widzisz, 3,5 kola to takie minimum po pewnym czasie sie robi hehe.
Zmieniony przez - Nacjol255 w dniu 2012-02-13 13:06:36
No widzisz, 3,5 kola to takie minimum po pewnym czasie sie robi hehe.
Zmieniony przez - Nacjol255 w dniu 2012-02-13 13:06:36
...
Napisał(a)
Akurat w mieszkanie bym nie inwestowal, chyba ze sam budowal. Ja w pl nie bylem chyba 5 lat, ostanim razem bylem 2006 lipcu, mialo byc 2 tygodnie, ale nie wytrzymalem i wrocilem po tygodniu, dusilem sie w tym kraju, mentalnosc ludzi, ceny wyzsze niz w irl!!! porazka, jak wyladowlem w irl to jak bym zaczerpnal oddech... pozatym bilety sa tak drogie ze za ta cene mam lot do hiszpanii z tygodniowym hotele z korytem i silownia.... wybor jest prosty...
Poprzedni temat
cykl
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- ...
- 45
Następny temat
M1T Legal Gear
Polecane artykuły