Co do menu, zgadza się. Jest ono monotonne, ale ono mi strasznie smakuje. Lubię to co jem. Tylko co jakiś czas staram się coś dorzucić więcej. Do słodyczy, fast foodów itp. nie wrócę. Nie chcę po prostu Myślisz się, mówiąc, że liczy się ogólny bilans, i mogę wcinać fast foody, byle się w bilansie zmieścić.
Jestem w 100% pewny, i powtórzę to po raz kolejny. Będę szczęśliwy i zacznę jeść więcej jak będzie praca, oraz w końcu znajdę drugą połówkę. Praca zmusi mój organizm do większego zapotrzebowania, da pieniądze na skompletowanie własnej siłowni, a z dziewczyną spacery i inne rzeczy, co skutkuje również zwiększeniem apetytu.
Pozdrawiam ! :)
http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!