Luki1132 - idzie zima, czas na kaloryfer 8-) - redukcja smalcu...

Podliczyłem kcal na dzisiaj, wyszło około 2500kcal na dzień nietreningowy. Z czego białka jest 1,4g , węgli 2,7g i tłuszczu coś powyżej 1 grama. Wiem, że białka mało, więc na kolację podbiję je twarogiem :P A co do poprzedniego pytania to w końcu uważacie, że lepiej jest zastosować split czy push/pull? Drugie pytanie: Mam 187cm, 90kg, talia 84, pas na wysokości pępka to około 86. Zastanawiam się czy ciągnąć dalej redukcję czy wziąć się w końcu za wyerdalanie i porządną masę ;P Co o tym sądzicie? Pociągnąć redukcje do ~85/87kg czy masować by później w kwietniu wyciąć smalec na lato? ;D

Jeżeli uważasz że obecna forma jest dobra,tzn najlepiej jest skończyć jedno i zacząć drugie.Wpadnij do mnie do dziennika zobaczysz jakim planem ćwicze ,pozytywnie mi na nim idzie :)

Byłem już, zaraz wpis zostawię :P A FBW mam za sobą, szukam czegoś innego. Co do formy to wiem, że fatu było 5kg więcej, ale nadal jestem zalany na bebzonie :P Chociaż poszczególne aktony mięśni brzucha są widoczne to wiem, że jeszcze przydało by się zredukować kolejne 5kg. Tylko nie chce wyglądać jak gałązka, chociaż w sumie przy mojej budowie to nie jest mi groźne. Zostaję na redukcji, lecę z dobrą dietą i przełamię tą yebaną stagnacje :P

No i tak trzymać :D.na redukcje najlepsze zakresy powtórzeń to 15-20 tak więc zastanów się nad tym rozwiązaniem :)

Na redukcje to dieta i aero, trening zabezpiecza mięśnie. Daj sobie spokój z mitycznymi przedziałami powtórzeń :P Robię zwykle tak, że w jednym tygodniu przedział powt. na każdym ćwiczeniu to 10-20 nawet, a w drugim to 5-12. Mięśnie składają się z różnych włókien i chcę każde pobudzić równie mocno :P

Witam i życzę spełniania swoich założeń ! ;))

Dzięki ;P Hihi coraz więcej motywacji ;p Dzięki za wsparcie :P Aż jutro przed treningiem zjem mocny przedtreningowy posiłek i zrobimy szarżę ciężarową, postaram się dojechać do 7 powtórzeń na dipsy, z 60kg na skos +, do tego 35 na uginanie z plecami opartymi o ścianę. Zobaczymy czy będzie ogień na treningu :P

Aktualne ciężary na serię 8-12 powtórzeń (ostatnie serie)
przysiad 90kg
martwy 100kg
wl - nie robię ;p
wycisk skos + 50kg lub hantle 21kg
wycisk zza głowy 40kg (spokojnie mogę zwiększać)
uginanie 30kg (ciężko już, wiec na razie zostaję w okolicy ciężaru ;p )
wiosło w opadzie 60kg, czysty ruch, plecy prawie równoległe z ziemią
dipsy 5powt.
podciąganie 4 powt. czysto siłowo, szeroki nachwyt do pełnego zwisu

Ciężarowo choojnia jest, mogło byc lepiej jak na moją wagę, ale w sumie to w opór zatłuszczony jestem jeszcze i do tego redukcja, więc w sumie ujdzie. Do wakacji mało czasu, czas pracować nad sylwetką, bo nad siłą popracujemy na jesień :P

Zmieniony przez - Luki1132 w dniu 2012-01-15 22:20:51

Trening za mną :P Powiem szczerze, że czuję się lepiej na splicie, niż na FBW, więcej siły, energii etc. :P I najważniejsze ;D Mega pompa na bickach, przedramionach i klacie - świetne uczucie, gdy nagle Twoja skóra robi się ciasna, a mięśnie rosną i żyły wychodzą :P Aż żyła na bajcu się ukazała po treningu ;DPo treningu mega motywacja do dalszej walki o lepsze ciało. FBW ma swoje wady, po przysiadzie, wycisku i wiośle nie miałem siły na podciąganie i wycisk zza głowy. Nawet gdybym zamienił kolejność to i tak jakieś ćwiczenie jest kosztem innego :/ Zobaczymy jakie efekty będą na splicie jak zakończę redukcje i rozpocznę masę ;)

Trening na dziś:

Klatka piersiowa:
Rozgrzewka na maszynie imitującej ruch dipsów 15kg x 10
dipsy:
0 x 6
0 x 5
0 x 5
ogólnie choojnia bo jeszcze nie schodzę wystarczająco nisko by mówić o pełnych powtórzeniach, kąt między ramieniem a przedramieniem wynosi pewnie coś powyżej 90 stopni. Postaram się zchodzić następnym razem niżej. Ewentualnie zamienię dipsy na wycisk na minusie.

wycisk +, sztanga:
rozgrzewka - sam gryf x 20
40kg x 10
50kg x 10
55kg x 6
sam gryf x 20

rozpiętki na bramie (nigdy nie robiłem tego ćwiczenia wcześniej, wiec musiałem wyczuć ciężar, ale zayebiste ćwiczenie, myślę, że nim mogę wiele zrobić ;D kg są na dwie ręcę jbc.)
15kg x 20
30kg x 10
40kg x 10
50kg x 10


Bicki:
Młotki hantle:
13kg x 10 (na rękę)
15kg x 8
13kg x 10 (oj paliło łapę :P )

Uginanie ze sztangą wąsko:
30kg x 8
30kg x 8

Na koniec 30 minut biegu, wyszło 4,5km.

Coś mnie prawy piszczel napyerdala gdy biegam na bieżni, w terenie ten problem nie występuje, więc czas się ciepło ubrać i biegać po śniegu :P

Ty masz aż 38 w bicku:O ?

Mniej więcej, ale trochę tłuszczu tam jest. Gdy byłem w podstawówce obracałem się wokół chudych gostków albo przesadnie grubych. Później patrzyłem w lustro i widziałem wysokiego gościa, z torsem w kształcia V, masywne ramiona i jeszcze większe nogi, myślałem, że coś jest ze mną nie tak, nie jestem chudy jak inni :P Później odkryłem, że moja budowa jest mniej więcej ekto-mezo z naciskiem na mezo :P To wiele wyjaśnia :P
Startowałem z wagi 90kg i 33cm w bicu. Doszedłem do 95kg z 39cm, teraz lecimy w dół, waga pokazuje 90,3kg (strasznie opornie idzie, 100gram zwykle spada co tydzień, trzeba chyba obciąć kalorie) i jest lekko poniżej 38cm. Nie jest to jakiś rewelacyjny wynik dla mnie :P Uważam, że mam małe łapki w stosunku do torsu :/










Zmieniony przez - Luki1132 w dniu 2012-01-17 09:28:59