W poszukiwaniu zaginionej talii - k_rol_k

Spokojnie Kochana, to tylko zlazła jakaś poświąteczna opuchlizna od nie do końca dobrego żarcia Próbowałam pomierzyć sobie fałdy ale nie mogę się za skórę na udzie złapać... wodę chyba trzymam albo cuś :/

nawet jesli jest tak jak piszesz to i tak fajnie ze organizm wraca na dobre tory i trzeba sie cieszyc a z ta woda to urwanie glowy
Ja wrocilam do picia ziolek no i zaczelam codziennie jesc ten kollagen i jakby jest nieco lepiej. Przydaloby sie jeszcze codziennie wykonywac masaze, ale po cwiczeniach i prysznicu to czesto lapy mam takie odretwiale ze nie ma co o masazu myslec. Musze sie zmobilizowac i moze wieczorami choc kilka minut

A co pijesz? Coś specjalnie na wybicie wody?

bardzo ładne spadki
Sa gdzies nowe zdjecia w dzienniku?

A dziękuję Zdjęć to w ogóle zapomniałam robić, tak się zafiksowałam na pomiarach centymetrem, że zapomniałam o stronie wizualnej. Poza tym lepiej nie wstawiać więcej, na początku już mnie i tak GreenPeace chciało ratować

BTW poproszę o skasowanie tych wielorybich fotosów z pierwszej strony, pliiiiiis, BARDZO DZIĘKUJĘ

Rob dla siebie, zebys miala porównanie ja mam całą kolekcje swoich , jak nie chce mi się iść na trening to odpalam zdjecia ze szczytowej formy i zapyyerdalam .
Tak czy siak jestem ciakawa jak to teraz wygląda

Mam takie jedno z kategorii "motywacja na maksa". Forma szczytowa, wesele koleżanki, jedyne w co udało mi się wbić/zakupić najpierw/ to taka paskudna złoto-brązowa błyszcząca bluzka z tych co się powinno zakładać po 60-tce Zdjęcie zrobione gdzieś w tańcu więc wyglądam jak wielka, błyszcząca, spocona, bożonarodzeniowa bombka w czerwcu w dodatku z totalnym podgardlem... Ochyda W sumie nie lustro a to zdjęcie spowodowało, że zaparłam się w sobie i wzięłam do roboty bo tak to mi się wydawało, że no owszem, mogłoby być mniej ale tragedii jeszcze nie ma... ślepe toto kuźwa

ja pije mieszanke zalecona przez Szefowa:przywrotnik, dziurawiec i pokrzywe 3x dziennie.

Eee no nie opowiadaj ze az tak straszne to zdjecie jest, ale z opisu niezle sie udmialam
Mna najbardziej wstrzasa jak ide do C&A tam maja jakies takie ostre swiatlo i jak wejde do przymierzalni i sie rozbiore to widac kazda grudke cellulitu. Wylaze wiec zalamana i bardzo znotywowana. Chyba powinnam sie znow tam przejsc

Zmieniony przez - kaszmirka w dniu 2012-01-13 16:58:47

Zdjęcie jest tragiczne, do dzisiaj nie obejrzałam też filmu z wesela - nie mam odwagi

Czwartek:


warzywa: ogórek kiszony 500g, pomidor 200g
picie: mineralka 1l, herbata czarna słabo parzona 1l, 4x herbata owocowa
suplementy: omega-3, żeń-szeń, capivit
inne: harmonet

PLUS
HIM + HAM po 3 razy na stronę
20 wall squats


Piątek:


warzywa: brokuł 300g, kalarepa 150g, ogórek 300g
picie: mineralka 0,75l, herbata czarna słabo parzona 0,75l, 3x herbata owocowa
suplementy: omega-3, żeń-szeń, capivit
inne: harmonet

PLUS
HIM + HAM po 3 razy na stronę
20 wall squats
łyżwy 1,5h

Sobota:


warzywa: ogórek 400g, pomidor 300g
picie: mineralka 1l, herbata czarna słabo parzona 0,5l, 3x herbata owocowa
suplementy: omega-3, żeń-szeń, capivit
inne: harmonet

PLUS
HIM + HAM po 3 razy na stronę
20 wall squats
łyżwy 1,5h

Łyżwy trochę krzywo jeszcze przez pośladek ale poszło. Lubię ten ruch, mamy odkryty tor i jak wieje to okrążenie w jedną stronę robi się na luzie bo wiatr pcha a w drugą walczy się pod wiatr

Zmieniony przez - k_rol_k w dniu 2012-01-15 18:53:51

łyżwy raz mialam na nogach w LO na w-f i nie wspomne ile razy zrobilam orla -- jedno ze nie umialam a drugie ze lyzwy ze 2 numery za duze
a sama tak smigasz czy masz towarzystwo?

Zmieniony przez - kaszmirka w dniu 2012-01-15 19:16:44