SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

FitMax_AB - Dowiedź sie co ląduje na Twoim talerzu

temat działu:

FITMAX

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 46848

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 4196 Wiek 44 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53586
Paweł wiesz przy zaostrzeniu prawa, wiecej wydamy na żywność ale mniej na leki w przyszłości na pewno. Co do mleka wiesz stara szkoła mówi mleko to wapń i dlatego mamy je pić, tylko paradoksalnie w krajach i niskim spożyciu mleka nie wiedzą co do osteoporoza a w takim USA gdzie mleka pije się litrami dziennie ta choroba zbiera najwieksze żniwa, paradoks?

Życie jest za krótkie aby brać ciągle te same suplementy :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 97 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 318
ależ fafciu mleko to nie tylko wapń, czasem mi kogoś przypominasz, kogoś kto mówi, że mleczko to nic innego jak woda z białą farbą.Należy tu podkreślić, że oprócz tak poniewieranej i słusznie laktozy występują witaminy z grupy B potrzebne dla wystąpienia koleracji na drodze krew-mózg . To przecież wszyscy panowie, wiecie, laktoze coraz więcej osób toleruje toteż jest uodporniona, nietoleranci lakto zapewne poszukają substytutów miedzy innymi w firmie FITMAX, która nie tak całkiem dawno przemówiła do reszty mojej rodzinki pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 369 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3111
Faktycznie przedstawiłem poglądy innych ludzi które są dość odmienne od przyjętego kanonu Na chwilę obecną cięzko jest mi jednoznacznie stwierdzić czy jest to słuszne Na ile należałoby ograniczyć produkty mleczne itd Równie cięzko jest stwierdzić co by się stało w obecnych czasach gdybyśmy całkowicie produkty mlecznego pochodzenia wyeliminowali z diety Z całą pewnością do tematu należy podejść ze zdrowym rozsądkiem gdyż zdania nauki jak i ludzkości są ostro podzielone

Djfafa poruszasz kolejną rzecz - antybiotyki Wręcz strach jest o tym mysleć Jezeli wpadnie mi jakiś konkretny artykuł to z pewnością go zaprezentuję Fakt jest faktem żywienie zwierząt antybiotykami na taką skalę o której się mówi (i dalszą skalę o której się nie mówi) nie jest korzysne dla ludzi Już dawno padły słowa że jest się tym co sie je (później uzupełnione o stwierdzenie i co zostanie wchłonięte) i jeżeli jemy żywność która wcześniej była karmiona antybiotykami to chcąc czy nie chcąc część dostajemy w cenie produktu Najbardziej smutny jest fakt że przez to możliwe jest uodpartnianie się wielu bakterii itd

Jak jesteśmy przy temacie mleka to jeszcze jedna kwestia którą warto poruszyć to sterylizacja - mleko UHT - oczywiscie niekorzystna dla konsumenta pod względem wartości odżywczych Niszczy wiele składowych enzymy itd a nie niweluje np występowania galaktozy

Novitior wspomianasz o tym ze badania są ok Nie pozostaje nic innego jak się cieszyć Jednak nigdy człowek nie przebada się w takim stopniu aby mieć stuprocentową pewność zdrowia Jest to spowodowane tym że nie sposób badać/rozpoznawać wszystkich markerów/objawów Nawet lekarze w wielu przypadkach muszą główkować co jest danemu choremu i wysyłają go na niezliczoną ilość badań które są o wiele bardziej skomplikowane od profilaktycznych Dodatkowy mankament badań to tworzenie pewnych ram/granic i klasyfikowanie ludzi wedle tych kanonów A przecież każdy człoweik jest inny i nie zawsze dany poziom czegoś w organizmie oznaczać musi zdrowie (pomimo że badania wskazują inaczej) i odwrotnie Stąd niezwykle istotna jest obserwacja samego siebie i umiejętność ropoznawania wielu rzeczy/zachowań/mechanizmów
Tak swoją drogą gdyby Nathan Pritikin był badany pod kontem np chorób sercowo-naczyniowych to podejrzewam że byłby wzorem wręcz przedobrzonym ponieważ podobno jego sekcja wykaza że miał czyste tętnice wieńcowe czyli pod tym względem jego dieta była skuteczna... pod innym względami niestety już nie - niestety
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 97 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 318
Wspominałem o tolerantach jak i nietolerantach . Ci pierwsi tacy jak ja zapewne nie odstawią mleka, ja np. sobie nie wyobrażam ponieważ nie mam zamiaru zapychać się kolejnym kuronem, ale co kuron też nie okey czyli co do licha ? Ci drudzy nietoleranci a zapewne nasz didżej takim jest będe potępiać mleko z każdej strony czy to z północnej czy to z zachodniej . Panie Fitmax AB z uwagi, że dysponuje Pan niespotykaną wiedzą i sporym wahlarzykiem toków myślowych ośmieliłem się przeczytać pańskie teksty i przyznać punkt w poprzedniej odsłonie . Wracając do antybiotyków w mleku byłbym bardzo wdzięczny aby ktoś mi podał badania, archiwa, każdy ma prawo wiedzieć, ale Bolik od razu mówi, Bolik nic nie wymaga, Bolik tylko cierpliwie czekać . I jeszcze pytanie na koniec czy jeśli mleko jest poddawane zabiegom i ztego powstaje np. izolat, to czy ten izolat ma w sobie np. odziedziczone po mleku antybiotyki, podkreślam możliwe antybiotyki. pozdro

PS. Bo jeśli już mleko byłoby naszpikowane antybiotykami i udowodnione na tym forum to byłbym skłonny przesłać z waszą pomocą do opini publicznej, nawet do radia i telewizji pozdro

Zmieniony przez - Novitior w dniu 2012-01-10 10:59:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 97 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 318
sorka za drugi post ale gdy siebie czytam wpadam w wielkie bagno i mam masę myśli, a moją wypowiedź uważam za średnio smaczną sorka i pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 369 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3111
Bez obaw podejrzewam że nie tylko Ty masz spory natłok myśli...

Pamiętam jak kiedyś zaczynałem przygodę z żywnością to przez pierwsze trzy lata sukcesywnie zmniejszałem asortyment żywności aż doszedłem do momentu gdzie chociaż półki sklepowe były pełne to ja w koszyku miałem kilka produktów i codziennie to samo Coś wtedy było nie tak... Następnie przyszły nowe argumenty i poszerzenie wiedzy plus spojrzenie z wielu punktów na ten sam problem i okazało się że przez rok ściągałem z półek wszystko co mi się spodobało W tym tez nie było żadnego rozsądku...
Obecnie jest już inaczej Zebrałem sporą wiedzę która rodzi kolejne pytania i zmusza do dalszego rozwoju Dodatkowo pozwala patrzeć na jeden problem z wielu kierunków wysnuwać wnioski i analizować Mogę spróbować zaryzykować stwierdzenie że zaczynam dokonywać świadomego wyboru Naturalnie w dalszym ciągu próbuję i obserwuję (swój organizm jak i inne osoby) Obecnie staram się tak dopasować sposób żywienia aby zmniejszyć insulinooporność i obserwuję efekty (jak na chwile obecną jestem zadowolony - szczególnie pod tym wpływem że dało to nowy bodziec pod budowę czystej masy mięśniowej oraz zauważyłem mniejsze amplitudy pomiędzy ospałością a pobudzeniem zatem niektóre doniesienia w tym temacie mają sens) w dalszej kolejności być może przetestuję zmniejszenie ilości galaktozy w diecie Człowiek uczy się całe życie I podejrzewam że nie pomylę się jeżeli stwierdzę że do końca nie będzie wszystkiego pewien na sto procent Tak też właśnie jest z żywnością Każdy produkt ma swoje plusy i minusy Nam pozostaje kwestia szacowania korzyści pod swój organizm

Co do badań na antybiotyki hmmm to możesz długo czekać Ja o mykotoksynach słyszałem już dawno a dopiero dość niedawno znalazłem badanie które mówiło o ich ilości w chlebie (niestety nie mam już do niego dostępu) nie sadzę aby ktokolwiek chciał się z konsumentami dzielić takimi informacjami tym bardziej że nie są to dobre informacje Być może zagrożenie nie jest duże a może się tez okazać że wprost przeciwnie Jeżeli kiedykolwiek znajdę takowe to niewątpliwie zaprezentuję I oczywiście produkty pochodne "dziedziczą" sporą część składowych po swoich poprzednikach Kwestia rozważenia procesów technologicznych itd i ich wpływu na destrukcję danych związków (np temperatura światło pH) Tym samym jedne zagrożenia mogą być niwelowane w przetworzonych produktach kiedy to wcześniej występowały w surowcu lub produkcie pośrednim a inne zagrożenia przejdą do produktu finalnego Coś na zasadzie - wszystko zależy...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Witam i przelotem tylko napiszę w kwestii mleka i wapnia: bardzo często zdarza się, że osoby z nietolerancją laktozy, które siłą rzeczy mleka i przetworów mlecznych musza unikać najczęściej mają wapnia, nieraz zaawansowane (istnieje uchwytne powiązanie). Dość logicznym wydaje się wytłumaczenie tej zależności, które wskazuje że nabiał, w tym mleko stanowić może dobre źródło wapnia. Oczywiście w przyczynowo-skutkowym dociekaniu nie jesteśmy skazani jedynie na tę poszlakę, ale również na literaturę naukową:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12499350

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1615461/

etc...

W obiegowym ujęciu nieraz faktycznie mleko jest przeceniane, ale odsadzanie chocby fermentowanych napojów mlecznych od czci i wiary jest raczej pozbawione uzasadnienia, zwlaszcza ze odpowiednie ich spozycie może byc w pewnym zakresie korzystne nie tylko dla zdrowia ale i sylwetki:

http://www.jacn.org/content/24/suppl_6/537S.full.pdf

http://www.rejuvenal.info/Studies and Pdf's/osteoporoses-milk.pdf

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15672113

http://www.ajcn.org/content/71/4/861.abstract



Zmieniony przez - faftaq w dniu 2012-01-11 23:31:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Oczywiście konsumpcja mleka nie musi być powiązana z ryzykiem występowania osteoporozy (ani pozytywnie, ani negatywnie), ponieważ uzależnione ono jest to od wielu innych czynników (np. spożycia kofeiny, równowagi kwasowo-zasadowej, całkowitej masy ciała). Z reszta sam bilans wapniowy zależy nie tylko od podaży tego pierwiastka z dietą. Przestrzegam więc przed wyciąganiem pochopnych wniosków.

Sam nie należę do przesadnych entuzjastów mleka, jednak moja uwagę zwraca przede wszystkim a1-beta kazeina:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12601419

Temat wymaga jednak dalszych badań.


Zmieniony przez - faftaq w dniu 2012-01-11 23:26:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 369 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3111
Witaj faftaq cieszę się że włączyłeś się do dyskusji

Widzę że tematykę mleka można rozwijać bez końca a to być może dobrze Jeżeli zerknąć na ostatnie publikacje które przytoczyłeś i wziąć pierwsze dwie inne z listy na pubmed to znajdujemy kolejne niekorzystne właściwości sprowadzające się do zwiększenia podatności zachorowalności na cukrzycę typu I Należy jednak zauważyć że odnoszą się one do pojedynczych składowych kazeiny
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10096780
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21335999
Ta druga jest zeszłoroczna

Jak widać faktycznie pojedyncze składowe frakcji kazeiny mogą mieć pewien wpływ na ten proceder Całość działania może się nasilać bądź odwrotnie w zależności od zestawienia pojedynczych składowych Jednak kiedy weźmie się wszystkie białka mleka razem to sprawa nie wydaje się już być tak jednoznaczna i wręcz można skłonić się ku stwierdzeniu że pite białka z mlekiem nie niosą większego zagrożenia (tutaj odnoszę się do cukrzycy typu I gdyż w przytoczonym badaniu przez faftaq sprawa jest mniej optymistyczna)

Należy uzmysłowić sobie jedno że wyizolowane substancje to coś innego aniżeli posiłek złożony z darów natury (chociaż jakby się uprzeć to pojedyncza składowa też jest darem natury)
Dla przykładu może antyoksydanty Jeżeli badać ich wpływ na organizm biorąc pod uwagę że spożywamy całe warzywa czy owoce to można łatwo dojść do wniosku że wykazują korzystne działanie przeciwutleniające Natomiast jeżeli wyizolowalibyśmy pojedynczy przeciwutleniacz i badacz przekroczyłby pewną granicę ilości to mógłby stwierdzić że antyoksydanty mają działanie proutleniające (czyli odwrotne od przeciwutleniającego) Wskazuje to na fakt że nie zawsze pojedyncza składowa determinuje właściwości całego produktu i nie zawsze musi determinować jego właściwości w sposób absolutny

Tak czy inaczej rodzi się pytanie Skoro mleko można uznać pod niektórymi względami za bezpieczne a wręcz korzystne (pod innymi nie) a niektóre wyizolowane składowe niekoniecznie to jakie właściwości będą miały produkty pośrednie takie jak np w tym przypadku kazeina micelarna którą tak chętnie spożywamy...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 4196 Wiek 44 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53586
Ja mam tylko jedną uwagę do faftaq, bo fajnie się podaje linki do badań naukowych i tam wszystko wygląda ładnie, tylko że te badania mają się nijak to rzeczywistości jaką mamy.

Sam kiedyś pisałeś że nie oglądasz TV i nie czytasz prasy, a to błąd bo nie wiesz co się dzieje wokół Ciebie, żyjesz w świecie PubMedu i święcie wierzysz że to co przeczytałeś tam masz np. na talerzu.

Wiesz aby nie szukać daleko, super napoje fermentowane są super, wiadomo bakterię, zapewne tysiąc badań takich możesz wkleić, tylko że kupując swój ulubiony jogurt i myśląc że dostarczasz tych super bakterii okazuje się, że ich tam nie ma:

Test wykonany przez Polskie Towarzystwo Ekonomiki Gospodarstwa Domowego, sfinansowany ze środków Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów a więc Instytucję Rządową.

Ocena końcowa uwzględnia wszystkie badane elementy testu konsumenckiego. Za najlepsze, sklasyfikowane na dobrym poziomie jakości, uznano jogurty: Danone, Krasnystaw, Somlek, Bakoma. Oceny zbliżone do dobrej otrzymały jogurty: TiP (Agrocomex), Fruttis (Campina), Jogobella (Zott). Pomimo dobrej organoleptycznej oceny konsumenckiej końcową ocenę dla jogrutów Fruttis i Jogobella obniżono ze względu na brak deklarowanej mikroflory lub jej niedostateczną ilość.
Pełen tekst: http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=284 

Czyli taki super jogurt markowej firmy albo nie zawierał tych bakterii albo zawierał ich tyle co nic.

Przykładów można mnożyć, wiele Ci podawałem jak super zdrowy a jednak toksyczny czosnek z Chin, kiełbasy które nie zawierały prawie mięsa (wiem wiem kulturyści nie jedzą kiełbas, za to 95% społeczeństwa owszem), czy stronę wcześniej link a bakteriach z kurczach w związku z przesadnym używaniem antybiotyków, który pewnie wg Ciebie albo jest przesadzony, ale wręcz wymyślony bo pewnie w PubMedzie nic nie ma.

Oczywiście na portalach kulturystycznych 100% ludzi kupuje jaja od rolnika, kurczaki również, warzywa i owoce też (oczywiście przez cały rok), mleko też a masło robią sami, chleb też pieką itp.

Ja nie jestem tak naiwny i wiem że kupując zdrowy jogurt nie jem zdrowo, kupując drogą szynkę i tak mam więcej skrobi, solanki, wypełniaczy niż mięsa.

Życie jest za krótkie aby brać ciągle te same suplementy :)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Rywalizacja - LATO 2011 - wybieramy zwycięzce!!

Następny temat

Nadchodząca nowość marki FitMax!! BCAA+EAA w proszku!!

WHEY premium