SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

FitMax_AB - Dowiedź sie co ląduje na Twoim talerzu

temat działu:

FITMAX

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 46918

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 369 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3111
A teraz Twoje pytanie koks 127

Odnośnie wody...

Jako pierwsza na myśl ciśnie się odpowiedź że bardziej wartościowa woda a właściwie bardziej sok jest z owoców nie tylko znajdują sie tam składniki mineralne ale także węglowodany przeciwutleniacze witaminy itd Jednak to że jest to pierwsza myśl nie oznacza że nie należy z nią polemizować Wszystko zależy od tego do czego jest nam ta woda potrzebna jaki jest cel jej spożywania jeżeli robimy detoksykację czyli chcemy wypłukiwać z organizmu różne niechciane związki to nie użyjemy do tego soku owocowego (a przynajmniej nie każdego) Jeżeli mieliśmy problemy żołądkowe to nie będziemy pili soków Natomiast jeżeli chcemy się napić tak by zaspokoić pragnienie po ciężkiej pracy to sok będzie lepszy aniżeli woda
A teraz z innej strony Nasze zapotrzebowanie organizmu... jeżeli będziemy potrzebowali magnezu to woda mineralna z dużą zawartością magnezu będzie bardziej wskazana aniżeli woda z owoców A jeżeli nastawimy się że chcemy dostarczyć wszystkiego po trochu łącznie z przecwutleniaczami to wybór padnie na wodę z owoców
A jeżeli chodzi o wartościowość to należy zwrócić uwagę jeszcze na inne rzeczy Chociażby ilość zanieczyszczeń i substancji niepożądanych Wody mineralne niosą mniej takich zanieczyszczeń niestety woda z owoców będzie miała ich więcej
Zatem to co jest bardziej wartościowe zależy od tego jaki stawiamy sobie cel który chcemy zrealizować

A skoro jesteśmy przy wodzie pozwolę sobie wtrącić wodną ciekawostkę...
Otóż często ludzie skarżą się na nadkwasotę czy coś w tym rodzaju i niemal równie często sięgają wtedy po różne środki np farmaceutyczne Niekiedy jednak można pozbyć się tego nieprzyjemnego stanu w prostszy sposób Wystarczy wiedzieć że kwas w żołądku należy zobojętnić oraz dodatkowo posiadać informacje czym to zrobić Wypróbowany sposób to woda wysokozmineralizowana z dużą ilością anionów HCO3- Kiedyś gdzieś to wyczytałem przetestowałem na moim znajomym i... o dziwo działało

Naturalnie o wodzie można by mówić dużo i w różnych aspektach Wręcz ciśnie się aby powiedzieć że woda to temat rzeka :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1863 Wiek 11 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10790
Dzięki za odp. To z anionami węglanowymi się zgadza, sam stosuję taką metodę jeśli mam problemy z nadkwasotą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 150 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 21850
Jeszcze wracając na chwilę do tematu z poprzedniej strony - czy mógłbyś rozwinąć temat denaturacji białek? O jakich efektach niepożądanych mówimy w związku ze zmianą struktury wynikającą z narażenia na wysoką temp? Czy powinniśmy do tego przywiązywać uwagę? Denaturacja zachodzi przecież zaraz po zjedzeniu pod wpływem kwasu solnego w żołądku, podczas smażenia jajek czy gotowania piersi z kurczaka.

Zmieniony przez - dzejsson w dniu 2011-07-14 16:22:08

Zmieniony przez - dzejsson w dniu 2011-07-14 16:22:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 369 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3111
Witaj dzejsson

Wybacz ze musiałeś tak długo czekać na odp jednak trafił mi się dłuższy weekend z którego postanowiłem skorzystać i oderwać się od świata :)

Wracając do Twojego pytania odnośnie denaturacji białka

Tak zarówno podczas smażenia jak i gotowania następuje denaturacja Niektórzy nawet twierdzą że efekt jest podobny do denaturacji "wstępnej" z użyciem kwasu solnego w żołądku (chociaż ten kwas nie jest w tak dużym stężeniu aby poradzić sobie z białkami całkowicie Uaktywnia on natomiast pepsynę z pepsynogenu (nieaktywnego enzymu) która to wraz z późniejszymi enzymami może rozłożyć białka do pojedynczych składowych)

W tym całym rozważaniu warto wziąć pod uwagę pewną kwestię Otóż podczas codziennego przygotowywania posiłków nikt nie zastanawia się nad tym czy temperatura wewnątrz gotowanego produktu białkowego jest już wystarczająca do denaturacji poprawiającej strawność czy też jest za wysoka bądź zbyt długotrwała i powoduje zmiany prowadzące wręcz do "niszczenia" Mówiąc o niszczeniu mam na myśli całkowitą degradację włączając w to rozpad pojedynczych aminokwasów (jako jedne z pierwszych ulegają zniszczeniu aminokwasy siarkowe – stąd też zielonkawy kolor na powierzchni żółtka w gotowanym zbyt długo jajku) Można tez pod to podciągnąć tak daleką denaturację która to utrudni trawienie enzymom tzn struktura tak się pozmienia że uniemożliwia im rozłożenie białka przez co zmniejsza się strawność a w konsekwencji możliwość wykorzystania aminokwasów

Dodatkowo dochodzi kwestia różnic między koncentratami i izolatami białka a pojedynczymi aminokwasami bądź peptydami Otóż białko jako białko jest źródłem aminokwasów i to jest fakt niezaprzeczalny Jednak dodatkowo dochodzą funkcje jakie mogą pełnić jeżeli rozpatrujemy je pod kontem złożonego obiektu I tutaj białka mogą być hormonami enzymami czy też innymi pomocnymi obiektami Włączając w to oczywiście białka wspierające odporność immunologiczną organizmu (warto wiedzieć że wiele badań potwierdzających wartościowość białka serwatkowego opartych było właśnie o tematykę wzmocnienia odporności organizmu człowieka)
I tutaj ponownie pojawia się tematyka denaturacji pod wpływem temperatury czyli jeżeli poddalibyśmy białko zbyt dużej temp przez zbyt długi czas to z białek pełniących pożyteczne funkcje zostałyby tylko strzępy

Jest też dalsza część historii Co prawda pytanie padło odnośnie denaturacji białek jednak również należy wziąć pod uwagę inne składowe takie jak węglowodany tłuszcze witaminy składniki mineralne itd One również są istotne pod względem żywieniowym a pod wpływem zbyt wysokiej temp mogą ulegać zmianom lub degradacji

I ostatnia już chyba kwestia która w tym momencie przychodzi mi do głowy (i prawdopodobnie najbardziej wyrażająca różnicę między denaturacją w żołądku a denaturacją podczas obróbki termicznej) a mianowicie interakcje składników Wysoka temperatura sprzyja zachodzeniu wielu reakcji W związku z tym mogłyby pozachodzić takie zmiany które mogłyby uniemożliwić nam wykorzystanie składników oferowanych przez koncentraty białek Jeżeli proces produkcyjny jest zaplanowany i prowadzony w niewłaściwy sposób to mogą tworzyć się związki niebezpieczne szkodliwe lub niewskazane dla organizmu

Proces który jest najczęściej wykorzystywany w produkcji koncentratów i izolatów białek serwatkowych został tak przemyślany aby w jak najmniejszym stopniu ingerować w składowe produktu Tym samym jest on bogaty w różnorakie składowe i nie można rozpatrywać go tylko pod kontem dostarczyciela aminokwasów


Jeżeli komuś zależy na aminokwasach i szybkości ich transportu a nie chce spożywać ich pojedynczo to powinien zainteresować się hydrolizatem gdzie we wspomnianym produkcie celowo zniszczono już pewne wiązana ułatwiając strawienie produktu i poprawiono szybkość wchłaniania aminokwasów
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MMarek FitMax
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1212 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8292
Bardzo ciekawy temat. Zapraszam do lektury jak i wymiany poglądów :)

Wszystko tkwi w głowie...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 4804 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 55930
świetny temat, wiele ciekawych rzeczy można tutaj się dowiedzieć


btw

a wracając do wody, ja kupuje sobie wodę w butelkach 5 litrowych i zazwyczaj jest to woda "AQUA", pewnie niezbyt dobrze robię, niektórzy uważają, że taka woda to jest praktycznie zwykła kranówa

jeśli tak rzeczywiście jest to które z wód niegazowanych dostępnych na rynku wartę są uwagi ?

Czy do wody którą popijam sobie na treningu mogę wrzucić tabletkę rozpuszczającą z wapnem+d3 lub magnezem ?


W przypadku robienia odwodnienia, podczas ostatnich dni przygotowań do zawodów, należy wybierać tę wodę która ma najmniej sodu w składzie ? tutaj spotkałem się z różnymi opiniami


pyt 2.

Co sądzisz o stosowaniu Wapna + D3 w celu wspomagania redukcji tkanki tłuszczowej ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MMarek FitMax
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1212 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8292
jeżeli chodzi o wodę ja piję NESTLE AQUAREL dla mnie najlepsza ze wszystkich pitych

Wszystko tkwi w głowie...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 369 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3111
Witaj _Richard_

Cieszę się że temat przypadł do gustu...

Przechodzimy do pytań i odpowiedzi

Odnośnie jaką wodę pić i która jest warta uwagi... Jest to kolejny temat rzeka Ja osobiście niestety nie mam zaufania do żadnej wody Często ludzie dziwią mi się dlaczego niejednokrotnie wybieram tańszą wodę do treningu a nie z górnej półki a ja zawsze mam jedną odpowiedź tradycyjnie jak to u mnie nie jest jednoznaczna ale nakłaniająca do myślenia - w żywności niestety wbrew pozorom nie ma nic jednoznacznego

Pierwsza sprawa wodę wybieramy wg potrzeb Jeżeli chcemy dużo magnezu to taką wybieramy Jeżeli dużo wapnia albo sodu czy innych składników mineralnych to za każdym razem wybór padnie na inną wodę Jeżeli mamy do wyboru wodę niskozmineralizowaną albo wręcz jej pozbawioną (obecnie jest jakaś dziwna moda na wody niskozmineralizowane) a czystą kranówę (mam tutaj na myśli pobraną w uzdatnialni a nie bezpośrednio z kranu) to jaką wybierzemy?

Kwestia druga czym się różni woda po przejściu tylko oczyszczalni i uzdatnialni a czym woda płynąca z naszego kranu - głównie zanieczyszczeniami Kiedyś kilkukrotnie miałem okazję być w takowych zakładach i dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy Naturalnie każdy mówi tak aby z jak najlepszej strony pokazać swoją działalność i zachęcić do skorzystania ze swoich usług (zarówno producenci "kranówy" jak i wód mineralnych) Muszę powiedzieć że taki ciąg oczyszczalnia i uzdatnialnia wygląda dość ciekawie Mamy oczyszczoną wodę możliwie najbardziej pozbawioną zanieczyszczeń i niechcianych związków Problem kranówy takiej którą mamy w kranie leży w tym że woda ta musi dotrzeć z uzdatnialni do nas poprzez ciąg rur i innych tym podobnych materiałów I to właśnie na tym etapie mamy najwięcej zanieczyszczeń Pordzewiałe rury Niewymieniane od dziesiątek lat Już nie wspominając o rurach w domach kamienicach blokach gdzie niektóre mają ponad sto lat i mają się tak sobie Dodatkowo tak jak woda w rurach w mieście jest w ciągłym ruchu tak woda w rurach w mieszkaniach już niekoniecznie Co prawda ruch ten jakiś jest ale nie na tyle duży aby zmniejszyć możliwości rozwoju bakterii itd Dodatkowo w kranach bardzo lubi się rozwijać legionella (wiadomo ciepła woda itd) Dla ciekawostki - najbardziej lubi plastikowe elementy Zatem jeżeli mamy plastikowe końcówki w prysznicach to można coś z tym zrobić - wymienić... Poza tym zawsze zanim zaczniemy się myć odpuszcza się wodę przez jakiś krótki czas aby nie robić sobie kąpieli z bakterii (a przynajmniej o takich kiedyś słyszałem zaleceniach)
I teraz czy "kranówa" bezpośrednio z uzdatnialni różni się od "kranówy" w domach?

A teraz czystość wód źródlanych Kiedyś osoby pijące wody źródlane u źródła miały niejednokrotnie problemy natury WC obecnie jest to bardziej nadzorowane więc takie rzeczy się raczej nie zdarzają Ale czy to nie daje do myślenia że gdzieś tam pod ziemią również czyhają pewne zanieczyszczeń?

Dodatkowo można rozważyć dwie kwestie a mianowicie jak długo może stać woda w butelce oraz na jak długo wystarcza źródło

Otóż normalnie jak zostawimy wodę w butelce to ona się robi po jakimś czasie zielona Oczywiste jest że woda oczyszczona wytrzyma dłużej Spora większość wody nie jest jakoś specjalnie obrabiana poza filtracją i rzadko jest pakowana aseptycznie Zatem trochę nurtujące jest zagadnienie w jaki sposób te wody wytrzymują tyle czasu na półce w sklepie?

I jeszcze kolejna rzecz czyli ile wody ma źródło z którego się ją czerpie? I jaka jest przepustowość odwiertu czy jakiegokolwiek innego sposobu w jaki się wode czerpie? Czasami nie cche mi sie wierzyć że taka ilość wody która znajduje sie na półkach w sklepach pochodzi tylko z deklarowanego źródła Nie twierdzę że ktokolwiek oszukuje jednak moje wątpliwości bywają niejednokrotnie dość duże

Niestety zgodnie z tym co pisałem na samym początku zakładania tematu nie będę promował żadnych marek tylko podpowiadał jak dokonywać wyboru albo chociażby nakłaniał do myślenia aby samodzielnie wybrać to co najodpowiedniejsze Tak czy inaczej tak jak pisałem na początku posta nie mam przekonania do żadnej wody na rynku więc i tak bym żadnej nie polecił jako bezwzględnie najlepszej :)

Niemniej podsumowując tak czy inaczej moim zdaniem jeżeli mamy do wyboru to wybierajmy wodę źródlaną średniozmineralizowaną z pewnego zaufanego źródła Wybierajmy wodę która najbardziej spełnia nasze oczekiwania (chociażby pod względem składników mineralnych) i nie powoduje efektów ubocznych (np problemy żoła Wybierajmy z rozsądkiem a nie modą i marketingowym pędem



A teraz odnośnie rozpuszczania czegoś w wodzie podczas treningu

Rozpuszczać można różne rzeczy w zależności czego potrzebujemy Logicznym wydaje się popijanie węglowodanów albo aminokwasów szczególnie BCAA oraz elektrolitów (szczególnie można pomyśleć o sodzie)

Natomiast rozpuszczanie do treningu magnezu czy wapnia z wit D jest wskazane? To jest dobre pytanie i chyba do tej pory nierozstrzygnięte Magnez z pewnością jest przydatny przy suplementacji kreatyną albo do podnoszenia testosteronu jednak nie stosuje się go podczas treningu Nikt nie bierze kreatyny w trakcie treningu a tym bardziej substancji zwiększających testosteron jeżeli już to przed lub po treningu albo przed snem (w przypadku substancji podnoszących testosteron) magnez jest też składnikiem mineralnym alkalizującym i dlatego pasuje po treningu jednak w trakcie aby brać go w zwiększonych ilościach - nie widzę specjalnego sensu
Rola wapnia podczas redukcji opiera się głównie a przynajmniej o tym się mówi na zwiększeniu wydalania tłuszczy z kałem I teraz czy ma to specjalne znaczenie podczas treningu? Przy posiłkach itd owszem może mieć wpływ ale podczas treningu?
Dodatkowo należy mieć na względzie że duże ilości wapnia obciążają nerki i czy warto dodatkowo obciążać organizm podczas treningu?
Poza tym nie jestem zwolennikiem rozpuszczania witamin i składników mineralnych w tabletkach musujących w wodzie

Jeżeli chodzi o wapń i witaminę D3 podczas redukcji
Witamina D3 wspomaga budowę testosteronu Odpowiednia ilość testosteronu to większe prawdopodobieństwo stworzenia beztłuszczowej masy mięśniowej jednak należy pamiętać że jest to witamina rozpuszczalna w tłuszczach i można ją łatwo przedawkować więc z umiarem
Jeżeli chodzi o wapń to można spróbować ale przy posiłkach gdzie tłuszcz będzie mógł być wiązany inaczej nie widzę specjalnego sensu zwiększania do kosmicznych dawek (bo rozumiem że o takie dawki chodziło)

Pytanie odnośnie wapnia magnezu i witaminy D3 warto również skierować do Andrzeja Majchrzyka do prowadzono przez niego tematu gdyż z pewnością będzie On w stanie udzielić wyczerpującej wypowiedzi od strony ściśle praktycznej
A jak wiadomo nie zawsze badania idą w parze z praktyką A to przecież najbardziej o praktyczne wykorzystanie tutaj chodzi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MMarek FitMax
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1212 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8292
bardzo mocno wyczerpany temat :)

Wszystko tkwi w głowie...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 4804 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 55930
łoooo


i to się nazywa rzeczowa wypowiedź


dzięki za wyjaśnienie kilku kwestii



btw
jeżeli chodzi o wodę ja piję NESTLE AQUAREL dla mnie najlepsza ze wszystkich pitych


też ostatnio przez jakiś czas piłem......bo była w promocji za 0,99 gr
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Rywalizacja - LATO 2011 - wybieramy zwycięzce!!

Następny temat

Nadchodząca nowość marki FitMax!! BCAA+EAA w proszku!!

WHEY premium