...
Napisał(a)
Zawsze może być foto telefonemtylko żeby ktoś Ci je zrobił, bo te z lustra średnio są wyraźnei nie ma co się wstydzić
...
Napisał(a)
Właśnie problem w tym że laptop w którym mam wi fi i czytnik kart jest na studiach a tu mam tylko stacjonarny komp. Kabli itp nie biorę do domu bo mi nigdy nie są potrzebne. Aparat jest, ale nie ma ani kabli, ani nic. Mieszkanie na dwa mieszkania jednak powoduje, że ciągle czegoś brakuje :)
...
Napisał(a)
witaj Kartan!
latami karmimy się bzdurnymi teoriami nt. diet i odchudzania, i tu naprawdę trzeba sporo sobie przestawić w głowie-nie jest to łatwe, ale koniecznie żeby zadbać o swoje zdrowie i sylwetkę
skoro, jak już sama nie raz doświadczyłać, szybkie odchudzanie przez niejedzenie nie daje podarzanych efektów, które można utrzymać, to głupotą byłoby chcieć znów robić to samo i spodziewać się innych efektów czyż nie?
przy diecie, którą tu wypisałaś-Twój organizm jest niedożywiony i wygłofzony, więc nie dziw się że uparcie broni każdej kcal, a im mniej mu dajesz tym bardziej panisznie zaczyna się bronić
2 tygodniowa dieta, xkg miej w miesiac, szchudnij w 3 tygodnie-
to utopijne kłamstwa,
Tobie powinno zacząć zależeć aby tracić wolno, wtedy jest nadzieja że schudniesz z tego co trzeba i nie będziesz miała efektu jo-jo, a nowe nawyki staną się naturalnym stylem żywienia a nie reżimem o którego zakończeniu tylko marzysz
musisz zdać sobie sprawę, że przemeblowanie będzie dotyczyło nie tylko talerza, ale przede wszystkim myślenia i nastawienia do zdrowej diety i całej tej redukcji, wiele rzeczy składa sie na ten ogólny sukces
nie ma zmian bez zmian
odwagi i powodzenia
latami karmimy się bzdurnymi teoriami nt. diet i odchudzania, i tu naprawdę trzeba sporo sobie przestawić w głowie-nie jest to łatwe, ale koniecznie żeby zadbać o swoje zdrowie i sylwetkę
skoro, jak już sama nie raz doświadczyłać, szybkie odchudzanie przez niejedzenie nie daje podarzanych efektów, które można utrzymać, to głupotą byłoby chcieć znów robić to samo i spodziewać się innych efektów czyż nie?
przy diecie, którą tu wypisałaś-Twój organizm jest niedożywiony i wygłofzony, więc nie dziw się że uparcie broni każdej kcal, a im mniej mu dajesz tym bardziej panisznie zaczyna się bronić
2 tygodniowa dieta, xkg miej w miesiac, szchudnij w 3 tygodnie-
to utopijne kłamstwa,
Tobie powinno zacząć zależeć aby tracić wolno, wtedy jest nadzieja że schudniesz z tego co trzeba i nie będziesz miała efektu jo-jo, a nowe nawyki staną się naturalnym stylem żywienia a nie reżimem o którego zakończeniu tylko marzysz
musisz zdać sobie sprawę, że przemeblowanie będzie dotyczyło nie tylko talerza, ale przede wszystkim myślenia i nastawienia do zdrowej diety i całej tej redukcji, wiele rzeczy składa sie na ten ogólny sukces
nie ma zmian bez zmian
odwagi i powodzenia
...
Napisał(a)
Będziesz chodziła na siłownię czy wolisz kupić piłkę i hantle i ćwiczyć w domu?
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-12-28 20:09:20
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-12-28 20:09:20
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Twarz na fotkach chyba możesz zamazać, więc nie ma się czego wstydzić. Ale spróbuj trochę mniej zadziornie, bo przecież to nie instruktorki mają sprawę do Ciebie, tylko Ty do nich. A jeśli brak czasu na sport, to zawsze istnieje opcja poświęcić jakiś serial, bo to lepiej jednak żyć własnym życiem, a nie oglądać czyjeś, na dodatek zmyślone, przez szkło. No chyba że priorytety masz jednak inne. ;)
Koło Szeherezady przechodziłem
Chwilowo mnie nie ma.
...
Napisał(a)
Założenia diety na najbliższy tydzień:
1300 kcal; 130 g białka,85 g tłuszczu, 0 węglowodanów
Białko pozyskujesz: z ryb, mięs (staraj się nie jeść kurczaka), jajek
Tłuszcze: j.w. + masło, smalec, oliwa z oliwek,
Warzywa: minimalnie 750 g na dzień; jedz zielone i nie wliczaj ich do bilansu (kapusta, brukselka, kalafior, brokuły).
Napoje: co najmniej 1,5 l wody
Nie jesz nabiału i absolutnie żądnych otrąb.
Codziennie wieczorem dajesz tu do kontroli rozpiskę jedzeniową na next dej. Za tydzień się pomierz i zważ (rób to co tydzień, po wstaniu najlepiej). Odpowiedz też, w jaki sposób możesz trenować.
Teraz bierzemy się za robujanie Twojego metabolizmu. Nie licz na spadki. Może się zdarzyć, że przytyjesz (ale, nie musi tak być). Trzymaj czystą miskę. Nie interesują mnie wypowiedzi "czuję, że przytyłam/napuchłam/itp.". Ważne są cyferki, dlatego ważne są pomiary.
Masz kredyt zaufania na tydzień. Zobaczymy, co się będzie działo.
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-12-28 21:46:29
1300 kcal; 130 g białka,85 g tłuszczu, 0 węglowodanów
Białko pozyskujesz: z ryb, mięs (staraj się nie jeść kurczaka), jajek
Tłuszcze: j.w. + masło, smalec, oliwa z oliwek,
Warzywa: minimalnie 750 g na dzień; jedz zielone i nie wliczaj ich do bilansu (kapusta, brukselka, kalafior, brokuły).
Napoje: co najmniej 1,5 l wody
Nie jesz nabiału i absolutnie żądnych otrąb.
Codziennie wieczorem dajesz tu do kontroli rozpiskę jedzeniową na next dej. Za tydzień się pomierz i zważ (rób to co tydzień, po wstaniu najlepiej). Odpowiedz też, w jaki sposób możesz trenować.
Teraz bierzemy się za robujanie Twojego metabolizmu. Nie licz na spadki. Może się zdarzyć, że przytyjesz (ale, nie musi tak być). Trzymaj czystą miskę. Nie interesują mnie wypowiedzi "czuję, że przytyłam/napuchłam/itp.". Ważne są cyferki, dlatego ważne są pomiary.
Masz kredyt zaufania na tydzień. Zobaczymy, co się będzie działo.
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-12-28 21:46:29
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Zaczynam robić rozpiskę jedzeniową, aż się boję :) Dzięki wielkie za pomoc.
Mogę jeść wszystko, każde mięso, ale nie dam rady tylko ryb i owoców morza. Nie to że nie chce bo próbowałam ryby jeść na różne sposoby (w domu próbowali mnie nauczyć tak jeść) ale mam odruch wymiotny nawet jak poczuję ten zapach ;/.
Wcinam tylko tuńczyka i śledzie przełknę. W sensie zjem wszystko co istnieje po za tym i ryżem i makaronem:)
Co do treningów to po odjęciu opłat za mieszkanie, za studia zaoczne, książki, kserówki itp na oba kierunki mam na miesiąc 300 zł na życie. W tym jest jedzenie, ewentualnie kosmetyki jakie się skończyły, czasem jakiś autobus. Mama jak do mnie przyjeżdża to robi mi czasem zakupy, walczyłam z tym, ale się nie da, więc to już tradycja. Więc jeżeli mam coś kupować droższego czy planować karnet na siłownię to muszę to z miesiąc wcześniej zaplanować żeby coś odłożyć. Nie mam sumienia już prosić mamę o kasę.
Mogę jeść wszystko, każde mięso, ale nie dam rady tylko ryb i owoców morza. Nie to że nie chce bo próbowałam ryby jeść na różne sposoby (w domu próbowali mnie nauczyć tak jeść) ale mam odruch wymiotny nawet jak poczuję ten zapach ;/.
Wcinam tylko tuńczyka i śledzie przełknę. W sensie zjem wszystko co istnieje po za tym i ryżem i makaronem:)
Co do treningów to po odjęciu opłat za mieszkanie, za studia zaoczne, książki, kserówki itp na oba kierunki mam na miesiąc 300 zł na życie. W tym jest jedzenie, ewentualnie kosmetyki jakie się skończyły, czasem jakiś autobus. Mama jak do mnie przyjeżdża to robi mi czasem zakupy, walczyłam z tym, ale się nie da, więc to już tradycja. Więc jeżeli mam coś kupować droższego czy planować karnet na siłownię to muszę to z miesiąc wcześniej zaplanować żeby coś odłożyć. Nie mam sumienia już prosić mamę o kasę.
...
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Dzięki wielkie, po pierwszych 2óch tyg na studiach zorientuję się ile mogę odłożyć, mama też mi pewnie zrobi jedzeniowe zapasy- więc powinno się udać. Strasznie ciężko było mi ułożyć ten plan, na pewno ma dużo błędów. A i mam pytanie : czy mogę pić Biedronkową Colę Light na początku? Wyczytałam u Was, że nie wolno, ale jak chwile na początku bym piła to stało by się coś? To jedyna rzecz która mnie odciąga od chętek na słodycze, a nie piję jej dużo, głównie piję wodę mineralną i ziołowe herbatki.
...
Napisał(a)
Żadnej koli, odzwyczajamy Cię od syfów. Przez 3 miesiące miska ma być idealnie czysta,żebyśmy wiedziały, co się dzieje.
Miska w miarę ok, pilnuj rozkładu. Teraz masz za dużo białka, za mało tłuszczów. Staraj się nie jeść kupnej wędliny, lepiej (i taniej) kupić kawał mięcha i upiec samodzielnie.
Kiedy pierwszy trening?
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-12-29 11:48:34
Miska w miarę ok, pilnuj rozkładu. Teraz masz za dużo białka, za mało tłuszczów. Staraj się nie jeść kupnej wędliny, lepiej (i taniej) kupić kawał mięcha i upiec samodzielnie.
Kiedy pierwszy trening?
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-12-29 11:48:34
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
Poprzedni temat
DT/Aldhissla/Na pohybel Dukanowi!
Następny temat
POMOCY JESTEM TU NOWA!!!
Polecane artykuły