Danonek, zalecam Ci duże ilości kapusty (kiszonej zwłaszcza), brukselki, szpinaku, kalafora i brokułów. Dobrze robią w kierunku gruszkowatego chudnięcia
...
Napisał(a)
Kontrola!
Danonek, zalecam Ci duże ilości kapusty (kiszonej zwłaszcza), brukselki, szpinaku, kalafora i brokułów. Dobrze robią w kierunku gruszkowatego chudnięcia
Danonek, zalecam Ci duże ilości kapusty (kiszonej zwłaszcza), brukselki, szpinaku, kalafora i brokułów. Dobrze robią w kierunku gruszkowatego chudnięcia
...
Napisał(a)
Marta, moją kolację Ci dedykuję:
Jagoda, ja takie słabe te kawy piję z łyżeczki rozpuszczalnej. Fajny ekspres mam w pracy ale coś brzuch mi wysiada po takiej kawie prawdziwej.
Środa 16 grudnia 2011
Warzywa: Cebula, Natka, Kapusta kiszona, Kalafior (liczony), Brukselka (liczona)
Picie: Woda 0,5 l, Kawa x4, Melisax1, Lipax2, Zielona herbata x1
Misa:
* poszalałam dziś z węglami trochę a białko niedopięte...
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-12-14 22:20:50
Jagoda, ja takie słabe te kawy piję z łyżeczki rozpuszczalnej. Fajny ekspres mam w pracy ale coś brzuch mi wysiada po takiej kawie prawdziwej.
Środa 16 grudnia 2011
Warzywa: Cebula, Natka, Kapusta kiszona, Kalafior (liczony), Brukselka (liczona)
Picie: Woda 0,5 l, Kawa x4, Melisax1, Lipax2, Zielona herbata x1
Misa:
* poszalałam dziś z węglami trochę a białko niedopięte...
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-12-14 22:20:50
...
Napisał(a)
Mniam
Ale...
Nu-nu-nu, żadnych kapustnych nie wliczamy do bilansu, nawet, jeśli ich 5kg zjesz
Ale...
Nu-nu-nu, żadnych kapustnych nie wliczamy do bilansu, nawet, jeśli ich 5kg zjesz
...
Napisał(a)
Jedzonko wygląda pysznie
ale co to tak dużo nabiału?
ale co to tak dużo nabiału?
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Martucca, oki - nie będę tego liczyć. Tak się nimi najadłam że myślałam że trzeba
Rudziolku mój, w tym dniu było mleko (dodatek do moich kaw ) i mały jogurcik, wiem że to więcej niż 150 gram...nie chce tu być mądrzejsza od wszystkich ale nie wydaje mi się to jakoś dużo.
Czy ten nabiał naprawdę aż tak bardzo spowalnia odchudzanie?
Czwartek 15 grudnia 2011
Dziś miałam szkolenie ale mimo to całkiem dobrze udało się miskę opanować.
Bardzo mi odpowiada nowa kaloryczność - to 1600 kcal to dla mnie tak w sam raz :) Zobaczymy jak to będzie wyglądało na pomiarach w poniedziałek.
Dziś miała być siłka ale niestety musiała być przełożona na jutro.
Warzywa: Kalafior, Brukselka, Ogórek kiszony, Kapusta kiszona, Pomidor
Picie: Melisa x1, Zielona Herbata x1, Lipa x1, Mięta x1, Woda 0,5 l, Kawa x3
Misa:
Rudziolku mój, w tym dniu było mleko (dodatek do moich kaw ) i mały jogurcik, wiem że to więcej niż 150 gram...nie chce tu być mądrzejsza od wszystkich ale nie wydaje mi się to jakoś dużo.
Czy ten nabiał naprawdę aż tak bardzo spowalnia odchudzanie?
Czwartek 15 grudnia 2011
Dziś miałam szkolenie ale mimo to całkiem dobrze udało się miskę opanować.
Bardzo mi odpowiada nowa kaloryczność - to 1600 kcal to dla mnie tak w sam raz :) Zobaczymy jak to będzie wyglądało na pomiarach w poniedziałek.
Dziś miała być siłka ale niestety musiała być przełożona na jutro.
Warzywa: Kalafior, Brukselka, Ogórek kiszony, Kapusta kiszona, Pomidor
Picie: Melisa x1, Zielona Herbata x1, Lipa x1, Mięta x1, Woda 0,5 l, Kawa x3
Misa:
...
Napisał(a)
Czy ten nabiał naprawdę aż tak bardzo spowalnia odchudzanie?
Kwestia indywidualna, nie ma co ciąć na zapas, dopóki to tylko dodatek, a nie podstawa diety. Póki spadki są, nie popadajmy w obsesję
A masz Ty, danonku, dostęp do niepasteryzowanego mleka wiejskiego?
Bo takie mleczko to nieopisana korzyść dla zdrowia
Kwestia indywidualna, nie ma co ciąć na zapas, dopóki to tylko dodatek, a nie podstawa diety. Póki spadki są, nie popadajmy w obsesję
A masz Ty, danonku, dostęp do niepasteryzowanego mleka wiejskiego?
Bo takie mleczko to nieopisana korzyść dla zdrowia
...
Napisał(a)
Martucca, nie mam niestety:( Mieszkam w Krakowie, brak mi takich możliwości. Kupuje mleko pasteryzowane w butelce.
Zastanawiam się czy z takiego mleka pasteryzowanego też można zrobić w domu kefir tak jak Wy to robicie?
Sobota - Niedziela, 17-18 Grudnia 2011
Dni 9-10 z 95
W piątek miałam drugi dzień szkolenia i ewidentnie zatrułam się tam obiadem.
Ten obiad wyglądał całkiem dobrze - wybrałam rybkę i kiszona kapustę +kaszę. Brzuch mnie zaczął boleć już po samym obiedzie...no i tak do dziś (niedziela).
W związku z powyższym od 2ch dni jem tylko kromki z masłem...a i tak chyba nic z tego nie zostaje w moim żołądku, brzuch mnie boli...pije herbatki ziołowe.
Jakoś mam tak że nie dość że niewiele mi smakuje z tego co zamawia się w knajpach to jeszcze zrobił mi się taki delikatny żołądek....chyba dlatego że od paru miesięcy wszystko gotuje sama.
Licze że jutro będzie lepiej, spakowałam już schabowego, brokuły i brukselkę do pudełeczek
Jutro powinnam się zmierzyć...ale pewnie nie będzie to jakoś mega-miarodajne przez te dwa ostatnie dni.
Zastanawiam się czy z takiego mleka pasteryzowanego też można zrobić w domu kefir tak jak Wy to robicie?
Sobota - Niedziela, 17-18 Grudnia 2011
Dni 9-10 z 95
W piątek miałam drugi dzień szkolenia i ewidentnie zatrułam się tam obiadem.
Ten obiad wyglądał całkiem dobrze - wybrałam rybkę i kiszona kapustę +kaszę. Brzuch mnie zaczął boleć już po samym obiedzie...no i tak do dziś (niedziela).
W związku z powyższym od 2ch dni jem tylko kromki z masłem...a i tak chyba nic z tego nie zostaje w moim żołądku, brzuch mnie boli...pije herbatki ziołowe.
Jakoś mam tak że nie dość że niewiele mi smakuje z tego co zamawia się w knajpach to jeszcze zrobił mi się taki delikatny żołądek....chyba dlatego że od paru miesięcy wszystko gotuje sama.
Licze że jutro będzie lepiej, spakowałam już schabowego, brokuły i brukselkę do pudełeczek
Jutro powinnam się zmierzyć...ale pewnie nie będzie to jakoś mega-miarodajne przez te dwa ostatnie dni.
...
Napisał(a)
Kefirek jak najbardziej Koszt grzybka to jakieś 15 zł na allegro. Możesz też podpytać dziewczyny w poście targowiskowym, czy któraś mogłaby Ci podesłać, bo wiem, że kombuchy krążą pomiędzy laskami Więc pewnie i kefirowiec się znajdzie
Dziś już lepeij z żołądkiem?
Dziś już lepeij z żołądkiem?
...
Napisał(a)
Marta, na pewno się dowiem:) Ciekawa jestem jak smakuje taki kefir, czy jest inny niż ten ze sklepu
Wypisek jedzeniowych nie robię bo....wczoraj przez cały dzień zjadłam tylko grysik a dziś drożdzówkę....
Mój żołądek mało co przyjmuje, boli nawet po herbacie, nie mówiąc już o innych próbach zjedzenia czegoś, no i po każdym "posiłku" wizyta w toalecie.
Pobieram krople żołądkowe ale zdaje się że to mało pomaga bo sytuacja trwa już 4 dzeń.
Zmierzyłam się wczoraj, spadki są (w pasie to nawet -5 ) tylko zdaje się że nie o takie spadki nam tutaj chodzi
Mama moja twierdzi że to "salmonella", ja się modlę żeby szybko mineło.
Jak tylko minie ta sytuacja to wrócę do wypisek jedzeniowo-treningowych, przykro mi że tak to wygląda i to prawie na początku nowego planu miskowego no ale narazie jest słabo.
W ogóle to zła jestem o to....i jakiś psychiczny niepokój czuję w związku z nieplanowaniem miski, nieliczeniem i w ogóle...f*** - jutro przejdzie czy nie przejdzie to idę na siłke!
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-12-20 17:55:58
Wypisek jedzeniowych nie robię bo....wczoraj przez cały dzień zjadłam tylko grysik a dziś drożdzówkę....
Mój żołądek mało co przyjmuje, boli nawet po herbacie, nie mówiąc już o innych próbach zjedzenia czegoś, no i po każdym "posiłku" wizyta w toalecie.
Pobieram krople żołądkowe ale zdaje się że to mało pomaga bo sytuacja trwa już 4 dzeń.
Zmierzyłam się wczoraj, spadki są (w pasie to nawet -5 ) tylko zdaje się że nie o takie spadki nam tutaj chodzi
Mama moja twierdzi że to "salmonella", ja się modlę żeby szybko mineło.
Jak tylko minie ta sytuacja to wrócę do wypisek jedzeniowo-treningowych, przykro mi że tak to wygląda i to prawie na początku nowego planu miskowego no ale narazie jest słabo.
W ogóle to zła jestem o to....i jakiś psychiczny niepokój czuję w związku z nieplanowaniem miski, nieliczeniem i w ogóle...f*** - jutro przejdzie czy nie przejdzie to idę na siłke!
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-12-20 17:55:58
...
Napisał(a)
Danonku, szybkiego powrotu do zdrowia CI życzę A tymczasem się nie stresuj dodatkowo, tylko postaraj się w miarę możliwości odpocząć Siłownia i wypiski nie zając, zdrowie jest ważniejsze.
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-12-20 19:06:43
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-12-20 19:06:43
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
Poprzedni temat
Potrzebna pomoc z odstającym brzuchem
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42
Następny temat
Dziennik treningowy
Polecane artykuły