Sezon letni zakonczony, koks na zime już kupiony-Spam TDP"

a co Panna na to?

Każdego by puszczały jak by w 11 dni zarabiał tyle co w Polsce w 2 miesiące .

Gdyby w Niemczech był inny język niż niemiecki to bym jechał bez wahania

A angielski ? Ja gadałem po angielsku ze wszystkimi , znaczy się starałem się

No angielski to spokojnie ale łatwiej dostać się tam z niemieckim co jest wiadome

A nie lubie tego jezyka

Ja też za nim nie przepadam .

Kvrwa, ale mi hvjowo trening dziś poszedł, Maślana by więcej wycisnęła Muszę ogarnąć jakiś plan konkretny, bo tragedia jest, leżę i kwiczę

Może problem leży w szamie

sambi wlasnie chcialem to napisac!!

Makaveli01

Każdego by puszczały jak by w 11 dni zarabiał tyle co w Polsce w 2 miesiące .

Jak planujesz wyjazd na stałe, to tylko z dziewczyną, no albo bez ale jeśli jej nie masz. bo życie na dwa domu się nie opłaca i jest przeyebane ogólnie
Po angielsku tez się dogadasz z młodszymi itp.(może, nie wiem bo ja po angielsku to jeszcze mniej niż po niemiecku ) ale raczej nie wszedzie, i urzędowy niemiecki. Co do lubienia to też go nie lubie ale co zrobić a wszystkiego można się nauczyć, tym bardziej że nie jestem jakimś volksdeutschem żebym musiał perfekt, mi wystarczy tyle aby się w robocie dogadać itd.
Ale jeśli wolsz po angielsku, to prędzej w Holandii, tam to wszedzie się dogadasz, i w urzędzie i na ulicy, praktycznie każdy zna angielski, jezdziłem tam 3 lata do roboty (wakacje po 3 miechy i po szkole pół roku) i ogólnie NL też ma swoje +y i -y
Jak byś chciał coś więciej się dowiedzieć (chociaż sam nie wiele wiem, bo krótko tu jestem) to bija na GG, nie będziemy spamu germanić

"Maślana by więcej wycisnęła" gdzieś czytałem że siła mięśni zależy od przekroju (wielkoci) więc jeśli chodzi o objętość klatki Maślany to się ciesz a nie narzekasz