Chciałabym schudnąć 5kg. Mam 166cm i 55kg (zaznaczam, że spora ilość tkanki tłuszczowej na wypadek pytań 'z czego chce schudnąć' hehe)
Co do biegania to jakieś doświadczenie mam, biegam sobie od czasu do czasu i kondycje mam dobrą. Przeważnie godzinę lub półtorej h, wolnym tempem.
I mam wątpliwości, bo naczytałam się o tym bieganiu i jedni zaznaczają, że w celu schudnięcia trzeba biegać bardzo wooolno, a ja chciałabym wprowadzić też trochę interwałów. Bo nudzi mnie trochę wolny bieg.. Ale rzeczywiście, jak z truchtu przeszłam na wolniejszy, ale dłuższy bieg to chudłam szybciej.. ;)
Planuje biegać rano (na czczo), bo biegałam wieczorami, i zdrowo, rozsądnie się odżywiać- bez żadnych diet cud.
To jak, wolny bieg, czy może szybszy, z interwałami?? Pozdrawiam:)